reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
@zylwia sam wynik PAPP-A z krwi nie jest miarodajny, tylko w połączeniu z USG daje pełen obraz. Jeśli USG wyszło ładnie nie zamartwiaj się kochana. [emoji8][emoji8]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mam wynik mojej dzisiejszej bety - poniżej 0,1. Przy dwóch zarodkach nic nawet nie drgnęło. :( Dziewczyny od razu odstawiałyście leki? I kiedy Waszym zdaniem można stymulować się następny raz? Powinnam zrobić jakąś przerwę? Ktoś może mi polecić jakiegoś lekarza z Gynocentrum w Kato? Nie wiem czy tym razem nie wolałabym kobiety.
Przykro mi [emoji22]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć. Jestem tu nowa ale od jakiegoś czasu czytam forum. Tak jak Wy jestem na tej ciężkiej drodze która mam nadzieję prowadzi do macierzyństwa :) . Jestem po dwóch poronieniach (w tym jedne po in vitro) W niedługim czasie podchodzę do drugiej procedury i właśnie jestem na etapie badań. Wiem że są tu na forum dziewczyny z olbrzymia wiedzą - więc proszę pomóżcie:happy:. Odebrałam dzisiaj wyniki badań na trombofilie i wyszły mi dwie nieprawidłowe mutacje : MTHFR 677C w układzie homozygotycznym i PAI - 1 w układzie heterozygotycznym :hmm: myślicie że to mogło być przyczyną moich poronien? Jeśli tak to co dalej?
I nieśmiało chciałam zapytać czy przyjmiecie mnie do swojego grona ?
 
Cześć. Jestem tu nowa ale od jakiegoś czasu czytam forum. Tak jak Wy jestem na tej ciężkiej drodze która mam nadzieję prowadzi do macierzyństwa :) . Jestem po dwóch poronieniach (w tym jedne po in vitro) W niedługim czasie podchodzę do drugiej procedury i właśnie jestem na etapie badań. Wiem że są tu na forum dziewczyny z olbrzymia wiedzą - więc proszę pomóżcie:happy:. Odebrałam dzisiaj wyniki badań na trombofilie i wyszły mi dwie nieprawidłowe mutacje : MTHFR 677C w układzie homozygotycznym i PAI - 1 w układzie heterozygotycznym :hmm: myślicie że to mogło być przyczyną moich poronien? Jeśli tak to co dalej?
I nieśmiało chciałam zapytać czy przyjmiecie mnie do swojego grona ?
Witaj witaj i zapraszamy. Szykuje się ładna ekipa wiosenna do walki:) niestety ta droga nie jest łatwa ale tutaj jest o wiele łatwiej...pomogamy sobie, wspuramy się a kiedy trzeba to napiszemy kilka słów co stawiają na nogi ;) jeśli chodzi o badania to totalnie się na tym nie znam więc nie pomogę .
 
Pamiętam,że miałyśmy punkcję tego samego dnia. U nas też nie wyszło. Wiem,że porażka bardzo boli,bo sama od odebrania wyniku powstrzymywałam się,żeby się nie rozryczeć w pracy,a od wyjścia z biura wyję non stop,ale nie możemy się poddać!
To jest moja trzecia próba i dopiero przy tej rozpłakałam się. Nie wytrzymuję już tego napięcia. Tym bardziej, że sama się z tym borykam, bo mój partner nie potrafi mnie wspierać w tych chwilach, nie rozumie uczuć które przeżywam.
 
Nie mam już czasu na tyle procedur, skończyłam niedawno 42 lata i mam świadomość, że czas działa na moją niekorzyść. Nasienie partnera jest idealne, on ma już syna z poprzedniego małżeństwa, więc po mojej stronie leży przyczyna.


kochana ,ja mam 43 skonczone i przeszlam taka sama droge jak i ty tylko ze o wiele dluzsza.Ale nie o to chodzi.Niestety trzeba spojrzec prawdzie w oczy,ze komorki sa zdegenerowane i juz po prostu za stare.Szanse na ciaze z naszych komorek to mniej niz 10 % . Ale hej,,,, jest adopcja komorek od dawczyni ,kosztuje troche kasy,ale mamami zostaja panie co maja i po 48 lat i swiat sie nie wali. Nie poddawaj sie,masz marzenia to je realizuj. Nie jestes za stara na dziecko.Wezmiecie dawczynie co ma 25 lat i juz szanse wskakuja na jakies 40-50 %. Obgadaj z malzem i do dziela.

A moze poprostu adoptujcie jezeli chodzi tylko o posiadanie dziecka nie koniecznie swojego. ;) oczywiscie decyzja nalezy do was dwie drogi sa zawsze mozna cos wybrac. Ja bym eolala adopcje ktos inny dawce komorek. Zyjemy w takim swiecie ze uwazam jak ma sie pieniazki mozna duzo no nie wszystko zdrowia sie nie kupi ale lekami drogimi mozna je poprawic. Ja juz na ivf wydalam multum ale oddalabym kazdy grosz aby miec dzidzie ;) ale fakt swoja dzidzie takie mam akurat zasady.
 
@Koniczyna82 a Ty na jakim etapie leczenia teraz jesteś?
Czekam aż zlecą wyniki immunologii - na razie tylko limfocyty mam. Za 3 tygodnie mam drugą wizyte w Łodzi. I zobaczymy co mi powie. Pewnie chwile potrwa immunosupresja bo na szczepienia prawie na pewno się nie zdecyduję. Zobaczymy co tam mi zaleci i kolejne crio, kilka mrozaczków czeka :)
 
reklama
A moze poprostu adoptujcie jezeli chodzi tylko o posiadanie dziecka nie koniecznie swojego. ;) oczywiscie decyzja nalezy do was dwie drogi sa zawsze mozna cos wybrac. Ja bym eolala adopcje ktos inny dawce komorek. Zyjemy w takim swiecie ze uwazam jak ma sie pieniazki mozna duzo no nie wszystko zdrowia sie nie kupi ale lekami drogimi mozna je poprawic. Ja juz na ivf wydalam multum ale oddalabym kazdy grosz aby miec dzidzie ;) ale fakt swoja dzidzie takie mam akurat zasady.
Adopcja nie wchodzi w grę, ja pewnie bym się zdecydowała, ale mój partner powiedział kategoryczne nie.
 
Do góry