reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Co za bzdura. Chcecie zbankować nasienie na przyszłość i to nie ma znaczenia na jakim etapie jesteście. Przecież to są tylko plemniki a nie zarodki.
Co do badań to nie wiem czy jest jakaś minimalna ilość żeby je dokładnie zbadać. Musiałabyś podzwonić po klinikach.
Właśnie dlatego coraz bardziej invimed działa mi na nerwy. Jakieś takie luźne podejście do wszystkiego. :(
 
reklama
Witam was wszystkie :) jestem nowa tutaj i pewnie jak kazdej z was ogarniecie forum troszke mi zejdzie :) od jakiegos czasu bacznie was wszystkie obseruje i ciesze sie z waszych sukcesów i mam nadzieje ze wy kiedys i z moich też będziecie Opowiem moj przypadek. Z mężem staralismy sie o dziecko ponad rok i nici. Wyslalam go na badanie nasienia i okazala sie dupa. Mąz po przebym nowotworze pózniej chemi stracil wszystko co wartosciowe. Decyzją lekarza od razu było in vitro. Zrobiliśmy wszystkie badania i czekam na okres ktory powinnam dostac dzisiaj. I od jutra zastrzyki. Na sama myśl sięs boję. Pewnie bede jak to nowa miliony pytań wam zadawac. Miłego dnia
Daj znać jak Ci pójdzie z zastrzykami. Ja zaczynam za około tydzień i na samą myśl mi słabo. Myślałam o znalezieniu pielęgniarki,ale chyba za dużo zachodu z tym...
 
Ja chyba na pierwszy pojade do przyjaciółki która jest polożna. Okres mi sìe spóźnia z nerwów już myslalam ze dzisiaj zaczne
 
Witam @Xandra :) absolutnie nie załamuj się problemami z nasieniem, wiem po sobie - mój M miał nowotwór i oprócz chemii która wiadomo niszczy wszystko miał też radioterpaię. 6 lat po ślubie starań i nic... pierwsza klinika - wyciąganie kasy a dzięki tej drugiej obecnie (w co nie mogę do tej pory uwieżyć)... jestem w ciąży dzięki in vitro. To jest moje 2 podejście do transferu - 1 z mrozaczkiem :) a w jakiej klinice się leczysz? :)
 
Uffff dziekuje :) my leczymy się we Wrocławiu w invimed nie mam porownania z innymi klinikami ale wydaje mi się że jest wporządku.
 
Kochane od dzis zaczynam kucie co 2 dzien zastrzyk gonapeptylu na wyciszenie ;).
Oj tesknilam juz za tymi zastrzykami
1.02 wizyta kontrolna i prawdopodobnie rozpoczecie Menopuru
8.02 kolejna kontrola i w polowie lutego punkcja.
Decyzja co do mrozenia przekazana ginekllogowi ale jeszcze nie podjeta do konca. Jutro na spokojnie pisze meila do Pasnika zeby wszystkiego dokladnie sie dowiedziec o tym leczeniu immunosupresyjnym o jego korzysciach czy jest niezbedne. Rozmawialam z lekarka hematologiem ktora stosuje te leki u pacjentow po przeszczepach szpiku. Powiedziala mi ze takid krotkie stosowanie dla mnie nie da jakichs tam mega zagrozen jak przy dlugim stosowaniu. Ale powiedziala zeby spytac sie jakie sa szanse ze to pomoze bo jesli to ma zwiekszyc szanse o 1-2 % to nie ma sensu sie truc. Ale jesli jest to realna szansa na powodzenie to takie krotkie wyciszenie ukladu immunologicznego jest sensowne i ona mi poleca sprobowac


Oooł je stymulacje czas zaczac ;)
Wkoncu cos sie dzieje. ciesze sie ze sie doczekalas i bede trzymac kciuki zeby leczenie dalo skotek w postaci wielkiego brzucha :tak:
 
Ja chyba na pierwszy pojade do przyjaciółki która jest polożna. Okres mi sìe spóźnia z nerwów już myslalam ze dzisiaj zaczne

Mi pierwszy zastrzyk zrobiła mama, która jest pielęgniarka bo kompletnie nie wiedziałam jak sie za to zabrać i byłam przekonana, ze jesli wbije sobie sama igle w brzuch to umrę. Drugi zrobiłam juz sama. I sie okazało, ze to więcej strachu niz to warte. Igiełki sa malutkie. I trwa to moment. I nie boli tak jak sobie to wkręcałam. Także dasz rade [emoji16]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry