reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jedna wczesna blastka tylko 1 a kolejne:
4 BC
4 CC
4 CC
3 CC
No myślę ze po jutrzejrzej wizycie bedziesz spokojniejsza. Koniecznie daj znac po :-)
hej, one wacale nie są takiej złej klasy!! masz 3 blastucie które dostały 4! OOooo proszę je ładnie przeprosić. Mój lekarz mi powiedział, że trzeba zacząc się martwić w momencie kiedy blastusie mają 2 klasę! Proszę porozmawiać z następnym, który wraca z zimowiska z tobą do domu i przeprowadzić rozmowę dyscyplinującą. ;) ja jak miałam transfer to kazałam lekarzowi powiedzieć mojemu zarodkowi, że ma znami zostać. Powiedział, a ten się posłuchał :D
 
Trzymam kciuki za serce jak dzwon.Ja wizytę mam dopiero za dwa tygodnie.Mialas jakieś bóle podbrzuszu?mi dokuczaly cały weekend Ale teraz jest ok
Ja mam tak raz lub 2 razy dziennie tak jakby skurcze. Trwają chwilę i przechodzą. Bardzo dokuczają mi plecy, choć od 2 dni trochę się uspokoiło, ale przez 2 tygodnie to ledwo chodziłam. A w ogóle coś czujesz? Masz jakieś objawy?
 
Ja mam tak raz lub 2 razy dziennie tak jakby skurcze. Trwają chwilę i przechodzą. Bardzo dokuczają mi plecy, choć od 2 dni trochę się uspokoiło, ale przez 2 tygodnie to ledwo chodziłam. A w ogóle coś czujesz? Masz jakieś objawy?
Piersi to od początku bolą.Plecy tylko trochę i nie zawsze.Najbardziej martwił mnie bóle i miałam takie malutkie brązowe niteczki przy podcieraniu Ale też już przeszło jajniki kluja.Senna jestem Ale nie wiem czy to przez brak kawy która odstawiłam pije co dwa dni tylko taka lure.Ogolnie nie jest źle tylko te obawy.
 
Piersi to od początku bolą.Plecy tylko trochę i nie zawsze.Najbardziej martwił mnie bóle i miałam takie malutkie brązowe niteczki przy podcieraniu Ale też już przeszło jajniki kluja.Senna jestem Ale nie wiem czy to przez brak kawy która odstawiłam pije co dwa dni tylko taka lure.Ogolnie nie jest źle tylko te obawy.
Mnie też piersi bolą od początku. A bierzesz luteine dopochwowo? Mi znajoma pożyczyła ksiązkę "W oczekiwaniu na dziecko" i w niej napisane jest, że taka psychiczna obawa czy na pewno jestem w ciąży jest typowa. Mnie też własnie jajniki kłują raz mnie raz bardzie a niekiedy wcale. Ja to jutro wejde chyba do gabinetu i powiem lekarzowi, że dopóki mi nie zrobi USG nie będę z nim rozmawiać. Ja nie piję kawy bo jej zapach mi przeszkadza :D
 
Trafiłam do Novum z polecenia mojego lekarza z Poznania a też znajomych , którzy doczekali się dzięki nim córeczki :)Mój przypadek był trudny bo mam macicę dwurożną z przegrodą ...chociaż często jest tak ,że kobiety z takimi macicami zachodzą w ciążę i nawet nie wiedzą ,że taką macicę mają .. u mnie jednak był problem , bo byłam już po 2 poronieniach ..,,,
Trafiłam do nich :
*1 stymulacja -punkcja -2 pęcherzyki puste i 1 pęknięty
okazało się przy okazji ,że po stymulacji mam wodniaka jajowodu , więc musiałam mieć jajowód usunięty-laparoskopia
*kolejna wizyta startowa , bez stymulacji , na cyklu naturalnym , punkcja - pobrano 2 komórki , w tym jedna dojrzałą , nie zapłodniła się ... :((...
*kolejna stymulacja , punkcja , pobrano 4 komórki , zamrożono 3 , transfer, niestety poroniłam w 8 tygodniu (to było moje już 3 poronienie )
*kriotransfer z mrozaczka -niestety nieudany, ale wcześniej usunięcie zrostów w macicy
*podejście do kolejnego kriotransferu jednak się nie odbył (zarodek się nie rozwinął :(()
*na końcu trafiliśmy do dr Lewandowskiego :) mieliśmy wciąż nadzieję , jednak coraz mniejsze ...stymulacja , duża dawka chormonów 9 komóreczek niestety tylko 2 dojrzałe ... jedną podano i jestem w 25 tygodniu ciąży:)))))
trzeba mieć do końca nadzieję i napewno się nie poddawać :D !!!!!!!!! CUDA SIĘ ZDARZAJĄ :)))
Oj uwielbia takie historie. Gratuluję z calrgo serca!! Ja tez walczę w Novum ale czasami sa bardzo ciezkie dni i brak sil na dalszą walke... no ale tak jak piszesz cuda sie zdarzają!!
 
Mnie też piersi bolą od początku. A bierzesz luteine dopochwowo? Mi znajoma pożyczyła ksiązkę "W oczekiwaniu na dziecko" i w niej napisane jest, że taka psychiczna obawa czy na pewno jestem w ciąży jest typowa. Mnie też własnie jajniki kłują raz mnie raz bardzie a niekiedy wcale. Ja to jutro wejde chyba do gabinetu i powiem lekarzowi, że dopóki mi nie zrobi USG nie będę z nim rozmawiać. Ja nie piję kawy bo jej
Tak biorę 3x dziennie.Nie ma się nam co dziwić te obawy są normalne w naszej sytuacji.
 
reklama
Do góry