reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Sol ja bym jednak poszukala gdzies laboratorium gdzie mozesz zrobic bete
Mi to wygląda na biochemiczną, jakaś beta na początku była i test pokazał ciążę, po tylu dniach to krecha powinna być bordowa... Jeśli nic nie wychodzi to dla mnie to oznacza, że niestety spadła... :( ale może warto by sprawdzić jeszcze tą nieszczęsną betę tak dla świętego spokoju...
 
reklama
Jakby to powiedzieć... testy mówią że już nie jestem "pregnant"
Byłam w ciąży jeden dzień.
Odstawilam leki. To był drugi nieudany transfer pięknej blastki. Nie wiem co dalej... jakieś badania dodatkowe może? Czekam na odpowiedź od lekarza. Macie jakieś doświadczenia? X
:(
Sol bardzo mi przykro[emoji20] , ale jesli faktycznie kolejny transfer sie nie udał, to warto z lekarzem porozmawiac o badaniach.
 
Może najlepiej zadzwoń do swojego lekarza prowadzącego i po prostu powiedz co ci dolega,ja miałam przy 1wszym zastrzyku że zle się poczułam słabo mi było itd, ale to bardziej panika była,napisałam smsa do swojego gin i powiedziała jeżeli będą dalej te objawy odstawić, a jak byłam przeziębiona gin mi kazał najpierw się wyleczyć a pozniej zacząc stymulkę,ale całe szczescie u mnie ten objaw co napisałam wyżej okazało się paniką przed 1wszym zastrzykiem,może jesteś na coś uczulona co wieczorami np pyli?
Nigdy nie miałam na nic alergii .a te dreszcze i katar pojawiają się dopiero po 12 godz od zastrzyku . nie wiem czy to taki czas reakcji czy co ale faktycznie jutro chyba zadzwonię do dr mam nadzieję ze nie będę musiała przerywać stymulacji
 
Przepraszam, ze sie wyrace, ale nie moge nie skomentowac. Powaznie odstawiasz leki bez bety? Jakim cudem ufasz testom, ktore tak czesto sie myla? Nie boisz sie, ze nie dajesz szansy ciazy, ktora jest, a ktorej test nie pokazuje?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Hmmm raczej nie ma takiej opcji, że jeden test był pozytywny a potem nagle wszystkie są negatywne. Normalnie w 14dpt testy wychodzą pozytywne. Tutaj w UK się w ogóle nie robi bety zazwyczaj nawet po ivf. A niestety ja jestem w tej realności tutejszej i muszę z tym żyć.
Wydaje mi się że stwierdzenie ze nie daje tej ciąży szansy to trochę przegięcie...
 
Hej. ja chodzę do dr Gizlera we Wrocławiu i kontaktuje się z nim e-mailem i zawsze odpisuje mi kiedy tylko ma możliwość.
A mogę prosić o @ do doktora oraz jakaś opinie o nim ?? [emoji4] chciałabym się do niego przenieść jednak mam daleko do Wrocławia i ciężki przypadek, poprzedni lekarz potwornie mnie oszukał i chciałabym najpierw skonsultować mój przypadek czy doktor jest w stanie mi pomóc.
 
Sol bardzo mi przykro[emoji20] , ale jesli faktycznie kolejny transfer sie nie udał, to warto z lekarzem porozmawiac o badaniach.
No właśnie się go pytam ale jeszcze nic nie odpowiedział. Może musi sprawdzić i pomyśleć.... dam znać jakby cos mi zasugerował. Może komuś innemu też się przyda...
 
Mi to wygląda na biochemiczną, jakaś beta na początku była i test pokazał ciążę, po tylu dniach to krecha powinna być bordowa... Jeśli nic nie wychodzi to dla mnie to oznacza, że niestety spadła... :( ale może warto by sprawdzić jeszcze tą nieszczęsną betę tak dla świętego spokoju...
Zgadzam się z Tobą dżoasia. Boli mocno bo nadzieję były ale trzeba się podnieść...
Przy poprzedniej ciazy już było w 8dpt widać a teraz w 14 jest dupa blada...
Z tego co pamiętam to Ty robiłaś przerwę?
 
Nigdy nie miałam na nic alergii .a te dreszcze i katar pojawiają się dopiero po 12 godz od zastrzyku . nie wiem czy to taki czas reakcji czy co ale faktycznie jutro chyba zadzwonię do dr mam nadzieję ze nie będę musiała przerywać stymulacji
Mi jak coś dolegało dzwoniłam lub pisałam smsa i opisywałam sytuację.Nic nie zaszkodzi jak zadzwonisz i się zapytasz nikt cię nie zje ;)Ja stymulację mam już za sobą i punkcję czekam na transfer tylko.
 
reklama
Mi jak coś dolegało dzwoniłam lub pisałam smsa i opisywałam sytuację.Nic nie zaszkodzi jak zadzwonisz i się zapytasz nikt cię nie zje ;)Ja stymulację mam już za sobą i punkcję czekam na transfer tylko.
Z pewnością . mąż mówi że przesadzam a ja czuje ze jednak coś jest nie tak zadzwonię jutro i się dopytam.
 
Do góry