reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Okłady z octu? Czego ja się dowiaduje? Pomaga to ? Z nornalnego spirytusowego? Ja od tygodnia. Normalnie dziś to już same łzy mi leciały. Po paracetamolu żadnej ulgi. Użyłam jakiś sztyft, mentolowy, bez zmian.
Dajcie mi znać dziewczyny jak macie jakieś sposoby na to .

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Ale ocet musi byc rozcienczony z woda...
 
1496777906-aaaaaa.jpeg
nasz bejbik [emoji171] wszystko ok ma 2.25[emoji7]

24.04.2017 ICSI transfer 5dniowej blastki 26.05.2017 pojawiło się serduszko [emoji171] 10.01.2018 czekamy na Ciebie [emoji188]
 
Fajnie. Życzę wszystkiego dobrego na najblizsze miesiace.
Moj transfer byl 2 maja... 3dniowego... niestety zostal juz tylko żal i smutek po niepowodzeniu :-(
dziękuje bardzo, jeśli mogę cie pocieszyć i jakoś weprzeć swoim przykładem to powiem ci ze ja po pierwszej nieudanej próbie byłam załamana, zaczęłam szukać podobnych historii i trafiłam do prof. Jerzak, rożne opinie chodzą ze wszystkim stwierdza to samo i mimo ze wszyscy lekarze twierdzili ze nie mam pcos i insulinoodponości ( tez bylam n apograniczu normy) to jednak postanowiłam przysłuchać się jej zaleceń i brałam te 3 miesiące suplementy różne no i dostinex na obniżenia prolaktyny chociaż miałam na pograniczu normy oraz gluchopage. Nie wiem czy to pomogło czy coś innego, ale jak widać jakość jajeczek poprawiła się, wszystkie 6 się zapłodnili, jeden tylko w 4 dobie przestał się dzielić, zostało mi 3 mroziaczki, a dwa się zagnieździły. Nikogo nie namawiam ale tylko dziele się swoim doświadczeniem. Dodatkowo dodam i to jest bardzo ważny czynnik, tym razem podchodziłam zupełnie na luzie, będąc przygotowana i świadoma ze znowu może się nie udać, ale to że pozostały mi zarodki dodawało pewności. Wiem że łatwo się mówi, ale stress naprawdę szkodzi, i trzeba starać się znaleźć ze sobą kompromis i wyluzować się. Trzymam kciuki i wierze ze się uda, trzeba tylko mieć nadzieje i wiarę. Jak czytam historie ze dziewczyny po 6 razy podchodziły to naprawde podziwiam cierpliwości i sił. Muśi się udać.
 
Dziewczyny ja dziś po raz drugi na prenatalnych byłam ( co se będę jak se moge z pakietu z pracy). Dzisiaj orzeszek miał już 6cm, to znaczy że urósł od piątku o 5mm!!! szalone tempo!!! Wiercił się przeraźliwie i lekarz jak tylko mógł foty robił a potem patrzył co to tam widać :)

Więc tak, no jest, oczy są, rączki, nóżki, 4 komorowe serduszko, żołądek, jelita, pęcherz też są, pokrywy czaszkowe rosną. Ilość wód płodowych w normie. Tętno ok. przezierność 1,3 w najszerszym miejscu. Także nie było się do czego przyczepić:)

Baaardzo się cieszę.

Za to znów pobolewa mnie pęcherz niestety :(

Świetnie! Brawo dla Orzeszka :D
 
Dziś zaczął się nowy dzień. Lepszy dzień. Podniosłam się po wczorajszej porażce na trzeźwo myśląc, że nic mnie nie powstrzyma aby spełniać nasze Marzenie. Tak więc tel do Pani embriolog wykonany kazała odstawić leki i jak najszybciej umówić się na wizytę do doktorka zanim zacznie się miesiączka to jeszcze w tym cyklu podejdę do kolejnego transferku. Dużo ciepłych słów od niej usłyszałam, że to nie moja wina, że 50% przypadków nie udaje się bo organizm odrzuca zarodek jako intruza, a kolejne 50% nie jest im znane. Żebym się nie poddawala. Więc się nie poddaje idę w czwartek do doktorka i działamy dalej. W kobietach siła [emoji106][emoji111]️[emoji108]

Napisane na ZTE BLADE V7 LITE w aplikacji Forum BabyBoom

Super! Walczymy dalej razem :)
 
reklama
Do góry