reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć dziewczyny!
Koraliku, bardzo mocno trzymam za Was kciuki :-*

Lile, jak się dzisiaj czujesz? W ciąży jajniki się podnoszą i nie powinny boleć. Nie wiem, od którego momentu tak się dzieje, ale widząc Twój brzuch też obstawiałabym kręgosłup. Daj koniecznie znać, co powiedział lekarz. Jeśli to od kręgosłupa, to mogę Ci polecić parę ćwiczeń z jogi - mi pomagają na bóle.

Rustynka, super wynik. Gratulacje :)

Ewcia, dziękuję. Dziś już lepiej. Bardzo się cieszymy z tych 5 zarodków :) Oby żaden nie odpadł, jak ostatnio.
Możesz zacząć tańczyć jutro od 10:15, właśnie dzwonili z kliniki :) Transfer będzie mi robiła lekarka Rybki, mam nadzieję, że to dobry znak :)
A jak Ty się czujesz, kochana?
Ja lepiej dużo lepiej.
W dzień transferu mroza. ? Czy czekają do 5 doby. ?
 
Czesc dziewczyny, jestem tutaj nowa ale z uwagą śledzę waszą trudną drogę do szczęścia. Sama jestem w podobnej sytuacji. Jestem po drugiej próbie i czekam ... W pierwszej próbie miałam podany jeden zarodek, ponieważ tylko jeden przeżył, niestety ciąży nie było. Zarodek podobno był ładny, nie miałam napiętej otoczki ponieważ była w miarę cięka, mimo to cos zawiodło.
Jeden cykl przerwy i zabraliśmy sie ponownie do pracy. Tym razem na długim troszkę męczącym protokole. Brałam tabletki antykoncepcyjne na wyciszenie jajników a potem miałam podane leki na wzrost pęcherzyków. W prawym rosło dużo ale wolno, natomiast w lewym szło cieżko. Podczas punkci pobrano mi 13 komórek lecz tylko 6 było do zapłodnienia i z tego tylko 4 rozwijały sie prawidłowo. Podane miałam 3 dniowe zarodki, na własne życzenie 2 malyszki 10A i 8B. Po punkcji wszystko mnie bolało i ten ból był jeszcze przez kilka dni. Dzis jest 5 dzień po transferze, w poniedziałek lub wtorek ide na betę wiec sie okaże. Jestem dobrej myśli ze tym razem sie uda. Trzymam kciuki rowniez za Was dziewczyny
Pozdrawiam
Jak to jest z tymi zarodkami i tymi oznaczeniami tutaj nic takiego nie ma zaraz przejrzę ostatnie info ze szpitala ale nie wydaje mi sie. Ja jeżeli bede musiała podchodzić poraz kolejny a nie bede hihi to napewno nie tutaj,tutaj nie robią żadnych obserwacji wzrostu pęcherzyków jedne usg 3 ni przed punkcją i za każdym razem było tak ze w sobotę dostawałam zastrzyk ovitrelle wieczorem aby pecherzyki dojrzały i były gotowe do pobrania jak mnie wkurza ten kraj a nawet jak będzie sie cos działo po pozytywnym teście jakieś plamienia czy cos to oni nic nie robią bo jak cos jest nie tak to organizm sam wyprze ciąże i tak musi być. Ja na własne rządzenie poprosiłam o podanie 2 zarodków bo po konsultacji z ginekolog w Pl powiedziała mi ze nie ma co ryzykować z jednym i podać dwa lepiej i ze raczej tak zarobią ale gdybym nie powiedziała to by podali 1 znowu :wściekła/y::wściekła/y:
 
Niestety czekają do 5 doby, czego się boję, bo ostatnio było z tym kiepsko :(
Ale za Murphym cały czas sobie wizualizuję nasze maleństwa:)
Cieszę się , że lepiej się czujesz:)

Husan,a co u Ciebie? Jak tam nasza Dzidzia? :)

Z tego co czytałam to na rozwój do piątej doby ma jedynie 20% zarodków bo tez sama juz nie wiedziałam dlaczego tym razem kolejne zarodki a były aż 4 nie dały rady. A i ze jest tak w ustawie invitro ze nie mozna mrozić młodszych niż 5 dniowych zarodków niestety :(
 
reklama
Do góry