aniolkowa.mama
W oczekiwaniu na CUD
Uff nadrobić was od wczoraj zajęło mi chyba z 40min i zapomniałam co komu miałam odpisać :-/
Ewa współczuje ci tych bóli, oby sie wyjaśniło co to, chociaz tak jak mówisz na przeciwbólowe chyba nie masz co liczyć oprócz paracetamolu :-( fajnie że juz niedługo masz usg, z dzidzią bedzie dobrze, jakis mam takie przeczucie!
Madzionga i kachna trzymajcie sie, ja jakoś zawsze czułam sie w szpitalu bezpiecznie. Jest w razie czego maszyna do usg czy mierzenia tętna, w domu wiadomo, zawsze musisz wstać cos zrobić a w szpitalu posiłek ci do łóżka podadzą wiec tylko wc i leżenie. Myśle że to najbezpieczniejsze dla was. Wiadomo tęskni sie za domem, ale mam nadzieje tylko na krótko ten pobyt.
Najki założę sie że jak byś wykupiła wakacje to by sie nagle telefon z kliniki odezwał
Hess to teraz kiedy masz podglądanie znowu? Ja dopiero za 7 tygodni. Nie wiem jak wytrzymam. Co do ruchów to ja liczę, że jeszcze 3-4 tyg i poczuje jakies motylki w brzuchu. Niektóre Dziewczyny na sierpniowkach juz czują dość wyraźnie.
Onadlaniego piękny teścior i Beta tez bedzie piękna. Teraz wszystko bedzie dobrze - ten rok na tym forum to rok cudów. Wszystkim sie uda!!
Moniusia wreszcie i ty doczekałaś. Kluj sie kłuj i dołączaj do ciężarówek
Westaice ja brałam Gonal i cetrotide i bardzo dobrze zniosłam stymulację. Troche sie bałam tej igły z cetrotide ale nientaki diabeł straszny. Wydaje mi sie że to sprawa indywidualna jak kto znosi stymulację. Ja nawet nie odczułam różnicy ani żadnych środków ubocznych.
24magda09 a jak ty sie czujesz??
Marluna ja przez 6 lat pracowałam z dziećmi autystycznymi. Lubiłam tą prace, ale stres był ogromny, zwłaszcza, że na porządku dziennym dostawałam po głowie, ciągnięto za włosy, siniaki, złamany nos - to było jakoś do przeżycia, ale psychiczny stres związany z tym wszystkim miał ogromny wpływ na moje zdrowie i na płodność tez. Trzymałam sie tej pracy, bo przecież zaraz pójdę na macierzyński a pakiet miałam bardzo dobry po tych latach przepracowanych. Przez 5 lat wmawialam sobie, że przecież ja zaraz zajdę w ciąże i odejdę stamtąd. 3 ciąże i 3 poronienia. W końcu uświadomiłam sobie, że w tak wielkim stresie ja po pierwsze nie zajdę w ciąże po drugie jej nie utrzymam. Pal licho z tym pakietem macierzyńskim skoro nawet do niego nie dotrwam. Rzuciłam prace. Mąż kazał mi odpocząć 2-3 miesiące i szukać czegos bezstresowego. Tak zrobiłam. Nic na siłe, szukałam sobie czegos na spokojnie i psychicznie dochodziłam do siebie. Znalazłam bez problemu, troche poniżej moich kwalifikacji, ale mniej stresu, po 3 miesiącach zaszłam w ciąże. Nie będę mieć dużego macierzyńskiego ( wręcz ten minimalny), ale mam to gdzies. Jestem w ciazy i ciaza sie rozwija prawidłowo. Pamiętaj że to tylko praca, dla nich jesteś tylko pionkiem i nikt nawet za kilka lat nie bedzie wiedział, że tam pracowałaś. Myśl tylko o sobie!!! Szkoda zdrowia. Jestem pewna że znajdziesz cos lżejszego. Trzymam kciuki i powodzenia.
Ewa współczuje ci tych bóli, oby sie wyjaśniło co to, chociaz tak jak mówisz na przeciwbólowe chyba nie masz co liczyć oprócz paracetamolu :-( fajnie że juz niedługo masz usg, z dzidzią bedzie dobrze, jakis mam takie przeczucie!
Madzionga i kachna trzymajcie sie, ja jakoś zawsze czułam sie w szpitalu bezpiecznie. Jest w razie czego maszyna do usg czy mierzenia tętna, w domu wiadomo, zawsze musisz wstać cos zrobić a w szpitalu posiłek ci do łóżka podadzą wiec tylko wc i leżenie. Myśle że to najbezpieczniejsze dla was. Wiadomo tęskni sie za domem, ale mam nadzieje tylko na krótko ten pobyt.
Najki założę sie że jak byś wykupiła wakacje to by sie nagle telefon z kliniki odezwał
Hess to teraz kiedy masz podglądanie znowu? Ja dopiero za 7 tygodni. Nie wiem jak wytrzymam. Co do ruchów to ja liczę, że jeszcze 3-4 tyg i poczuje jakies motylki w brzuchu. Niektóre Dziewczyny na sierpniowkach juz czują dość wyraźnie.
Onadlaniego piękny teścior i Beta tez bedzie piękna. Teraz wszystko bedzie dobrze - ten rok na tym forum to rok cudów. Wszystkim sie uda!!
Moniusia wreszcie i ty doczekałaś. Kluj sie kłuj i dołączaj do ciężarówek
Westaice ja brałam Gonal i cetrotide i bardzo dobrze zniosłam stymulację. Troche sie bałam tej igły z cetrotide ale nientaki diabeł straszny. Wydaje mi sie że to sprawa indywidualna jak kto znosi stymulację. Ja nawet nie odczułam różnicy ani żadnych środków ubocznych.
24magda09 a jak ty sie czujesz??
Marluna ja przez 6 lat pracowałam z dziećmi autystycznymi. Lubiłam tą prace, ale stres był ogromny, zwłaszcza, że na porządku dziennym dostawałam po głowie, ciągnięto za włosy, siniaki, złamany nos - to było jakoś do przeżycia, ale psychiczny stres związany z tym wszystkim miał ogromny wpływ na moje zdrowie i na płodność tez. Trzymałam sie tej pracy, bo przecież zaraz pójdę na macierzyński a pakiet miałam bardzo dobry po tych latach przepracowanych. Przez 5 lat wmawialam sobie, że przecież ja zaraz zajdę w ciąże i odejdę stamtąd. 3 ciąże i 3 poronienia. W końcu uświadomiłam sobie, że w tak wielkim stresie ja po pierwsze nie zajdę w ciąże po drugie jej nie utrzymam. Pal licho z tym pakietem macierzyńskim skoro nawet do niego nie dotrwam. Rzuciłam prace. Mąż kazał mi odpocząć 2-3 miesiące i szukać czegos bezstresowego. Tak zrobiłam. Nic na siłe, szukałam sobie czegos na spokojnie i psychicznie dochodziłam do siebie. Znalazłam bez problemu, troche poniżej moich kwalifikacji, ale mniej stresu, po 3 miesiącach zaszłam w ciąże. Nie będę mieć dużego macierzyńskiego ( wręcz ten minimalny), ale mam to gdzies. Jestem w ciazy i ciaza sie rozwija prawidłowo. Pamiętaj że to tylko praca, dla nich jesteś tylko pionkiem i nikt nawet za kilka lat nie bedzie wiedział, że tam pracowałaś. Myśl tylko o sobie!!! Szkoda zdrowia. Jestem pewna że znajdziesz cos lżejszego. Trzymam kciuki i powodzenia.