reklama
Kasik lekarz stanowczo mi zabronił brać clexane, powiedział, że nie ma absolutnie żadnych przesłanek, u mnie jest problem z morfologia komórek a nie z zagniezadzaniem.
Byłam u rodzinnej i powiedziała, że mi absolutnie nic nie przepisze. Uwielbiam lekarzy.
Calineczko, Kate marudzicie okropnie, przesyłam wirtualnego kopniaka byście wzięły sie w garść. Jakos łatwiej mi idzie stawianie was do pionu bo o sobie nie bede pisać bo mam tak samo jak wy hahahaha, tym bardziej, że to moje czwarte podejście i ostatnie.
Byłam u rodzinnej i powiedziała, że mi absolutnie nic nie przepisze. Uwielbiam lekarzy.
Calineczko, Kate marudzicie okropnie, przesyłam wirtualnego kopniaka byście wzięły sie w garść. Jakos łatwiej mi idzie stawianie was do pionu bo o sobie nie bede pisać bo mam tak samo jak wy hahahaha, tym bardziej, że to moje czwarte podejście i ostatnie.
kasik36
Fanka BB :)
danii a jakis zaprzyjazniony gin nie wypisalby Ci lutki na ryczalt?
kasik36
Fanka BB :)
danii a jak sie uda, bo przeciez sie uda to jeszcze troche lutke bedziesz brala
lookator
Zaangażowana w BB
Cześć.
Nietypowo - jestem facetem. Będę głównie czytał jak znajdę chwilę.
Staram się wykrzesać jeszcze w żonie jakiekolwiek nadzieje na sukces po 7 podejściach bez skutku. Niby jest wszystko ok, ale nie wychodzi. Wiek.... Nie łapiemy się już na rządowy. "A ja w to wierzę, moja wiara to wszystko co mam". Zdaje się Chłopcy z Placu Broni, co innego mieli na myśli, ale to oddaje moje podejście mimo wszystko. Jak ona to przeżywa - same wiecie najlepiej. Nie ma słów, żeby oddać ten stan ducha. A ja tylko mogę starać się wczuć.
Jak dotąd były zarodki, teraz są jeszcze zamrożone 4 zarodki i 3 blastocysty 1BB. Nie jest idealnie, ale też na pewno nie jest tragicznie. Wiem, że JEJ jest potwornie trudno, ale ja staram się być z nią, choć sam zbyt zdrowy nie jestem.
Generalnie - jestem w każdym razie z Wami.
I uwaga - lis jest w kurniku stary lis.
Nietypowo - jestem facetem. Będę głównie czytał jak znajdę chwilę.
Staram się wykrzesać jeszcze w żonie jakiekolwiek nadzieje na sukces po 7 podejściach bez skutku. Niby jest wszystko ok, ale nie wychodzi. Wiek.... Nie łapiemy się już na rządowy. "A ja w to wierzę, moja wiara to wszystko co mam". Zdaje się Chłopcy z Placu Broni, co innego mieli na myśli, ale to oddaje moje podejście mimo wszystko. Jak ona to przeżywa - same wiecie najlepiej. Nie ma słów, żeby oddać ten stan ducha. A ja tylko mogę starać się wczuć.
Jak dotąd były zarodki, teraz są jeszcze zamrożone 4 zarodki i 3 blastocysty 1BB. Nie jest idealnie, ale też na pewno nie jest tragicznie. Wiem, że JEJ jest potwornie trudno, ale ja staram się być z nią, choć sam zbyt zdrowy nie jestem.
Generalnie - jestem w każdym razie z Wami.
I uwaga - lis jest w kurniku stary lis.
Ostatnia edycja:
Kate-p7- ja oczywiście, że będę świecić przykładem. A i tak pewnie parę kopniakow będę musiała zaliczyć
lookator - witaj na forum. Bardzo dobrze, że wspierasz żonę. Może niech i ona tu pozaglada. W grupie razniej Serio! To pomaga.
lookator - witaj na forum. Bardzo dobrze, że wspierasz żonę. Może niech i ona tu pozaglada. W grupie razniej Serio! To pomaga.
reklama
lookator
Zaangażowana w BB
Hess, pewnie tak jest jak piszesz.
Ale Ona nie lubi i nie chce się dzielić swoimi przeżyciami, nie sądzę żeby chciała tu zaglądać. Skrywa się w sobie.
Mnie też nie słucha, kiedy Jej mówię, że nie jest sama, i że to nie tylko Ona napotyka na mur nie do przejścia.
Ale Ona nie lubi i nie chce się dzielić swoimi przeżyciami, nie sądzę żeby chciała tu zaglądać. Skrywa się w sobie.
Mnie też nie słucha, kiedy Jej mówię, że nie jest sama, i że to nie tylko Ona napotyka na mur nie do przejścia.
Podziel się: