reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

almek

wiec widzisz same korzyści ale dla kliniki. ja na miejscu kobiety która korzysta z kom dawczyni znalazla bym dziewczynę która podchodzi do MZ i wtedy może dalo by się ze wskazaniem adopcje komórek to może wtedy nie byly by platne. a nie można znaleźć kobiety która by przez la stymulację i oddala tez ze wskazaniem ? można by cos pokombinowac ale ja się ba tym nie znam . lepiej zaplacic kobiecie za stymulację i kilka wizyt niż 15 tys za same komórki dla mnie to rozboj w bialy dzień. tez bylam w szoku jak dziewczyny pisaly ile plac a za kom. myslalam ze one SA za darmo.

mnie stymulacja kosztowala ok 4000 tys i mialam 12 komórek wiec ciekawa jestem ile klinika zazyczyla by sobie za 12 komórek ? 20 tys ? masakra AZ mi się niedobrze robi
 
reklama
almek

wiec widzisz same korzyści ale dla kliniki. ja na miejscu kobiety która korzysta z kom dawczyni znalazla bym dziewczynę która podchodzi do MZ i wtedy może dalo by się ze wskazaniem adopcje komórek to może wtedy nie byly by platne. a nie można znaleźć kobiety która by przez la stymulację i oddala tez ze wskazaniem ? można by cos pokombinowac ale ja się ba tym nie znam . lepiej zaplacic kobiecie za stymulację i kilka wizyt niż 15 tys za same komórki dla mnie to rozboj w bialy dzień. tez bylam w szoku jak dziewczyny pisaly ile plac a za kom. myslalam ze one SA za darmo.

mnie stymulacja kosztowala ok 4000 tys i mialam 12 komórek wiec ciekawa jestem ile klinika zazyczyla by sobie za 12 komórek ? 20 tys ? masakra AZ mi się niedobrze robi

Nie ma opcji z dawczynią z programu rządowego, nic takiego nam nie proponowano. Wolę jednak by dawczyni pozostała anonimowa. To już inna, bardzo zawiła kwestia.
Klinika zdaje sobie sprawę, że jesteśmy zdesperowani i wyjścia nie mamy. To nie my stawiamy warunki. Nam pozostaje tylko wierzyć, że następny raz będzie tym szczęśliwym.
 
mmm… - absolutnie nie mam nic przeciwko temu, że dzielisz się z nami emocjami przy stymulacji :-) U mnie wie mama, ale o szczegółach jej nie opowiadam i siostra męża. Widzę, że kot przeżywa razem z Tobą :tak:

Kinga, genna – ja też lubię kupować buty, ale najwięcej ich mam na lato :-)

_Infinity_ - jak się czujesz po transferze??
Zuzia – jutro Twój BIG DAY. Zaciskam &&&&&&&&& i koniecznie się odezwij :tak:

GizaS – powodzenia na wizycie.

Bziumelka – życzę Ci co najmniej dwucyfrowej betki.

majka201 - &&&&&&&&&&& za punkcje.



STYCZEŃ:


22: Zuzia2011 - USG serduszkowe
22: GizaS - wizyta, ustalenie dalszego planu działania
22: Bziumelka - wysoka beta
22: majka201 - punkcja

23: mmm…
- punkcja
23: agitek - III weryfikacja
23: martaczi - podglądamy maluszka
27: martaczi - badanie prenatalne
27: Kinga_1 - wysoka betka :)
28: lalka - wizyta
30: Jo.M. - kolejna wizyta u immunologa
31: elleni - kolejna wizyta USG
30: Cyryjanka - USG serduszkowe :)

LUTY:

3: dorotav -
wizyta u immunologa
10: genna - kolejna wizyta u immunologa


Ja już po wizycie. Będę miała laparoskopie, 5 dni w szpitalu będę :-( Dodatkowo będę brała dupka, wywalczyłam sobie większe dawki progesteronu :-) Narazie zostaje w Provicie.
 
Jak rozmawiałam z panią z rejestracji to mówiła ze moge oddać komorki i cos za nie "dostane" więc moze co klinika to inaczej , 2 jakie mi zostały chciałam oddać bo i tak je zamrozili mimo iż mówiłam zeby nie mrozić , to chciałam oddać ale mówili ze nie mogą, i dowiedziałam sie ze biorą od takich co maja juz dzieci, więc jak widać kosmos jakiś, no ja raczej nie przewiduje oddać do adopcji teraz bo jak widać kiepsko z jakością , więc nie będę narażala biorących na niepowodzenie.
Lilia dasz radę w szpitalu, przecież twarda babka jesteś :) tylko nie wiem jak dasz radę ze szpitalnym jedzeniem bleeeee, ważne zeby laparo cos dała :)
 
Ostatnia edycja:
Jak rozmawiałam z panią z rejestracji to mówiła ze moge oddać komorki i cos za nie "dostane" więc moze co klinika to inaczej , 2 jakie mi zostały chciałam oddać bo i tak je zamrozili mimo iż mówiłam zeby nie mrozić , to chciałam oddać ale mówili ze nie mogą, i dowiedziałam sie ze biorą od takich co maja juz dzieci, więc jak widać kosmos jakiś, no ja raczej nie przewiduje oddać do adopcji teraz bo jak widać kiepsko z jakością , więc nie będę narażala biorących na niepowodzenie.

Kosmos, a wszystko dlatego, że brak ustawy. Niektóre kraje UE, np. Włochy zabraniają dawstwa oocytów- tak dla ciekawostki. Ciekawi mnie jak do sprawy podejdą Polacy (jeśli w ogóle kiedyś do pisania ustawy dojdzie).

Genna- a Gameta Gdynia również przyjmuje komórki do adpocji, czy to było jeszcze w Invimedzie?
 
genna - no jasne, że wytrzymam. Tylko ciekawe co mój M będzie jadł :-) A poza tym na odwiedziny nie mam co liczyć i od neta będę odłączona :-(
 
tez slyszalam ze dawczyniami mogą być kobiety które maja już dzieci...

jeżeli chodzi o dawczynie z programu tak jak ja to klinika ma jasna sytuacje bo wszystkie badania mamy zrobione a nie wiem czy dawczynie normalne ze tak nazwę nie chcąc nikogo urazić SA tez tak doglebnie przebadane. czytalam gdzieś na forum ze para korzystala z banku spermy i się nie udawalo a korzystali ciągle z tego samego dawcy a co się okazali po badaniach ze jego nasienie się nie nadaje a byli zarejestrowany jako dawca. wiec zastanawia mnie jak to jest w sprawie dawczyn czy para biorcow ma wgląd w jakąś DOK medyczna czy wszystko jest anonimiwe?
ja nigdy w ciąży nie bylam nie rodxilam a zostalam dawczynia. to byli mój pierwszy transfer i jaj na razie udany.
 
reklama
almek

ja oddalam 6 komórek jajowych nie oocytow. podczas punkcji pobrali mi 16 oocytow z czego 12 bylo kom jajowych . 6 zaplodnili bo w programie a 6 oddalam.
nie slyszalam o adopcji oocytow
 
Do góry