Witajcie dziewczyny!! ja również przyłączam sie do słow NIEPOKORNEJ i mam nadzieje że mnie też przyjmiecie do swojego grona:-)też jestem tu nowa i też leczę się w Invimedzie we Wrocławiu-od sierpnia.Przeszliśmy z mężem wszystkie badania no i teraz ''lecę''na zastrzykach gonapeptyl i fostimon w pt.mam wizytę i kolejny podgląd i jak dobrze wszystko pójdzie w przyszłym tygodniu bede miec juz punkcje i transfer.O dzidziusia walczymy już grubo ponad 5 la, dopiero w tym roku podeszłam do laparoskopii i histeroskopii no i niestety wyszła u mnie obustronna niedrożność jajowodów, nie ma szans na pozbycie się zrostów(strasznie głęboko są) i dlatego podjeliśmy decyzje o in vitro.