reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny jeszcze jedno pytanko odnośnie wieku ciąży. Bo tak czytałam co pisałyście i nie mogę się u siebie doliczyć. Ja miałam transfer blastocysty 1 sierpnia, więc w którym tygodniu jestem w c.
Marzenka, a czy twoja doktorka widziała sam pęcherzyk, czy już widać było zarodek?
 
reklama
dzidziuś drogie jest uzyskanie komórek dawczyni. Są kobiety które poddają się stymulacji by oddać komórki i mieć "parę groszy" z tego. Jednak klinika musi zafundować stymulację, badania, punkcję i jeszcze zapłacić kobiecie za oddane komórki. To są koszty bardzo duże w stosunku do kosztów uzyskania nasienia od dawcy ;-).

Są też komórki pozostawione jak zarodki ale jest ich bardzo niewiele. Zazwyczaj podczas in vitro kobiety decydują się na zapłodnienie wszystkich komórek, bo nie wiedzą za którym razem się uda. Na pewno nieliczna grupa dziewczyn tutaj na forum ma zamrożone komórki jajowe. Jest jeszcze jeden powód - komórki jajowe nie mogą być aż tak długo zamrożone jak zarodki bo o wiele szybciej wysychają.
 
Dziewczyny jeszcze jedno pytanko odnośnie wieku ciąży. Bo tak czytałam co pisałyście i nie mogę się u siebie doliczyć. Ja miałam transfer blastocysty 1 sierpnia, więc w którym tygodniu jestem w c.
Marzenka, a czy twoja doktorka widziała sam pęcherzyk, czy już widać było zarodek?

Jeżeli 1 sierpnia był transfer blastusia, to punkcja wypada na 27 lipiec, odjąć 2 tyg to wypada 13 lipiec 1 dc. Czyli wypada Ci 5 tyg i 4 dni. Ja też miałam USG w tym dniu którym teraz ty jesteś i miałam 12 mm pęcherzyk i widać było już zarodek. Ale ogólnie przyjmuje się, że w tym tygodniu co teraz jesteś może nie być jeszcze widoczny zarodek. Dużo też zależy od sprzętu na jakim robiono usg - to na prawdę bardzo istotny szczegół.
 
A jak jest z zarodkami, które oddaje się do adopcji, bo chyba oddaje się za darmo, bo tak uważam że powinno być-tak mi się wydaje. Jaka jest więc cena zaadoptowania takiego zarodka. Chyba że jestem niedoinformowana, ale może ktoś mi to wytłumaczy:baffled:

W novum jest tak, że jak na czas nie zapłacisz za mrożenie zarodków to przechodzą one na własność novum i mogą oni przekazać je innej parze. Cena za zaadaptowanie zarodka jest różna. W jednych klinikach to tylko koszt transferu, bo nie chcą mieć namrożonych zarodków niewykorzystanych. Inne kliniki chcą na tym zarobić i słyszałam o cenach nawet po 10 tys zł za transfer.
 
Sylwia dzięki za obliczenia, no to mój pęcherzyk jest dużo mniejszy od twojego, niestety. Ogólnie też moje hcg mimo ładnego przyrostu jest niskie jak na ten moment ciąży. Ach, u mnie wszystko na wspak i spowolnione.:crazy:

A co do kosztów adopcji komórek i zarodków, to już rozumiem, dzięki.
 
hej laski dzis wizyta strasznie sie denerwuje
kiedys chcialam zostac dawczynia honorowo wypełniałam ankiete chyba ze 100 stron i bylo tam wszystko , doczepili sie ze nie posiadam wypisu z dziecinstwa bylam raz na zapalenie jelit w szpitalu i dalam sobie z tym spokoj bo nie pamietam mialam 7lat i poprostu juz tego nie mam
 
Sylwia dzięki za obliczenia, no to mój pęcherzyk jest dużo mniejszy od twojego, niestety. Ogólnie też moje hcg mimo ładnego przyrostu jest niskie jak na ten moment ciąży. Ach, u mnie wszystko na wspak i spowolnione.:crazy:

Dzidziuś ale nie liczy się jaka jest beta, tylko liczą się przyrosty. Jest już pęcherzyk, mniejszy to mniejszy ale jest. Każda ciąża jest inna i parę dni przesunięć może być.

Pęcherzyk szybko rośnie, bo ja w 18 dpt miałam 7mm, a 20 dpt miałam już 12 mm. Także 5 mm w 2 dni urósł. Najważniejsze, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Betka przyrasta, plamienia ustają, a późniejsze implantacje zdarzają się.

Uszy do góry, pierś do przodu kobito - JESTEŚ W CIĄŻY!!!
 
Jezu czyli u mnie to już 5 tydzień! :szok:D. Mam nadzieję, że druga beta będzie wielka.

dzidzius nie miałam jeszcze usg, bo przyjęła mnie jakaś lekarka w zastępstwie, tylko badanie krwi. Usg będzie w sobotę :-). Ja mam dokładnie tydzień młodszą ciążę od Twojej :-D.

Oktavi &&&&&&& za podglądanko :-D

Sylwia dzięki Ci kobieto za wszystkie rady dla nas, jesteś skarbnicą wiedzy. Uwielbiam Cię za to:-D.

lawendowy sen już na bank w trzypaku odpoczywa:-).

 
reklama
martaczi to widzę że niestety zostałaś podobnie potraktowana, to jest naprawdę przykrę, wiadomo że kliniki na tym zarabiają ale czasami naprawdę przesadzają przecież takie informacje mogliby udzielić przez telefon, a ty biedna jeszcze musiałaś tak długo jechać. Według mnie to jest żerowanie na ludzkim nieszczęściu. Ja jestem dosyć pamiętliwą osobą i pomimo że teraz zarobili te 200zł to już nie zarobią ode mnie ani złotówki...
Co do jakości komórek typowo badań na jakoś nie ma jeszcze, ale bardzo często za niskim amh idzie niska jakość. Dlaczego u Ciebie tak stwierdzili to nie wiem, bo bardzo ładnie się wystymulowałaś, ale dlaczego tylko 2 zarodki z takiej ilości to niestety nie wiem...
U mnie komórki samoistnie nie chcą pękać, a to ponoć też świadczy o ich jakości. Miałam tylko 2 komórki dojrzałe i obie 2 umierały tak stwierdziła pani embriolog, dlatego ich nawet nie zapładniali. Stąd sugestia lekarza o dawczyni...
A koszty zależa od tego czy sama szukasz dawczynię czy przez klinikę. Mój lekarz ma już taką dziewczynę dla nas jakby co ale ona chce "wynagrodzenie" 5 tyś plus my płacimy za wszystkie badania, wizyty, leki, punkcję to może wyjśc około 15 tyś. Myślę jednak że to jest dosyć dobra opcja bo w takiej sytuacji wszystkie komórki są nasze.
Jak się bierze komórki przez klinikę to dostaję sie dużo mniej np w Salve tylko 4 albo w innym programie połowę komórek a to koszt 10-13 tyś więc dosyć podobnie i niestety czas oczekiwania jest zazwyczaj długi...
 
Do góry