reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Migiełka masz rację,to samo mówił mi lekarz...tylko ja z tego wszystkiego doszukuje się w sobie jakiegoś problemu i dostaje na głowę...
 
reklama
dzidzius to wspaniale wieści teraz czekam na wiadomość ze serduszko pika mocno i silnie:)
lawendowy będę bardzo mocno trzymać kciuki za ciebie o 11.30&&&&&
zula glukoze kupujesz sama bez recepty w aptece przed badaniem. Koszt z tego co pamietam waha się w granicy 150zl. Ale ja to już dawno robiłam .
dziewczyny a czy ja po poronieniach miałabym szanse na rzadoke? Ale to pewnie i tak trzeba mieć ubezpieczenie w Pol a ja mam tylko to europejskie.
 
Jogonwydaje mi się, że to ubezpieczenie jest przeszkodą. Jest tu osobny wątek o rządówce, dziewczyny na pewno Ci odpowiedzą.

lawendowy sen trzymam kciuki, żeby już od pierwszych chwil maluchy pięknie się wgryzały :-D

Hope myśl pozytywnie, masz kruszynki na zimowisku i któraś na pewno z Tobą zamieszka :tak:. W mojej klinice zawsze proponują podanie dwóch zarodeczków, bo podobno ten drugi napędza pierwszego do implantacji. Ryzyko ciąży mnogiej to jedyne 20%. Żartuję, nie jedyne, tylko aż, bo dwadziescia procent to bardzo dużo:-p.
 
mazenka - współczuję dolegliwości, mam nadzieję że szybko miną

jogo
super że wyniki w porządku

oktavi co do zabronionych czynności i wysiłku podczas stymulacji to mój lekarz mi tłumaczył że jeżeli dobrze się czuje to mogę normalnie funkcjonować, nawet dźwigać (bo o to też się pytałam) pod jednym warunkiem że nie mam niedowagi i moja waga jest stała, nie waha się

malailoncia - wypocznij, zregeneruj siły i wróć do nas z nowymi siłami do walki

Gizas - super wieści o zarodeczkach, niech się ładnie dzielą

lawendowy - wow, ale masz siniaki, współczuję, niech teraz szybko znikają i cudne wieści:tak:myślami jestem już z Tobą i mocno zaciskam &&&&&

zula ulepek trzeba sobie kupić w aptece, weź ze sobą cytrynkę, a koszt badania to ok 20 zł, dokładnie już nie pamiętam

dzidzius - super wiadomość, mam nadzieję że teraz jesteś troszkę spokojniejsza, chociaż ja i tak bym zbadała progesteron, lepiej nie ryzykować

A ja dziewczyny się rozchorowałam. Synek przywlókł wirusa z przedszkola ( bagatela zdążył tam być tylko 4 dni), on już czuje się lepiej, ale my z mężem jesteśmy bez sił. Mam zapalenie ucha, gardła i zmiany na płucach, szczerze nie pamiętam kiedy tak fatalnie się czułam, wysiadam kompletnie...
 
lawendowy kciuki zaciśnięte za transfer :tak:
dzidziuś super wieści! teraz odpoczywaj!
maya25 o rety takie choróbsko Was dopadło :szok: a co tam u Ciebie jakie dalsze plany? próbujecie jeszcze?
mazenka jak się czujesz? powtarzasz betę?
hope eh nienawidzę słuchać od znajomych i rodziny że to siedzi w głowie że powinnam wyluzować i w ogóle, może to i prawda ale ciężko jakoś podejść do tego na spokojnie to są takie wielkie emocje!!!
ciesz się że masz śnieżynki na pewno następna zostanie z Tobą na zawsze!:tak:
malailoncia udanego urlopu życzę!
gizas &&& za zarodeczki
 
martaczi - plany oczywiście są, tylko na razie brak pieniędzy na ich realizację...cały czas też myślę co robić i jeszcze nie podjęłam decyzję. Teraz jak już ochłonęłam z emocji to myślę cały czas nad tą moją sytuacją, pojawiły się pewne wątpliwości co do mojego lekarza. Gdybym tylko miała odpowiednie środki finansowe to bym chyba jednak spróbowała jeszcze raz ze swoimi komórkami, teraz już w innej klinice, z innymi lekami i jakby sytuacja się powtórzyła to wtedy już definitywnie zdecydowałabym się na dawczynię.
Teraz czekam na okres i za miesiąc, dwa powtórzę amh dla swojego spokoju. Jeśli się nie będę kwalifikować to niestety będę musiała temat odłożyć gdzieś do listopada, grudnia, wtedy może będę mogła sobie pozwolić na kolejną procedurę.
Myślę już teraz nad nową kliniką i tak apropo zastanawiam się nad Salve Medica w Łodzi. Czy któraś z was się tam leczy, jesteście zadowolone?
 
reklama
martaczi następną betę mam mieć w sobotę i tak co tydzień, aż do usłyszenia serduszka. Wspominała, że może w przyszłą sobotę będzie coś słychać, to możliwe, że tak szybko?

Maya biedna, współczucia. Moi siostrzeńcy co chwilę coś z przedszkola przynoszą :angry:. Zdrowiej szybko.
 
Do góry