reklama
malailoncia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2013
- Postów
- 89
mazenka...po cichutku gratuluję:-) jak nic bliźniaki, skoro kreskę już widać
ja nie mam odwagi robić testa, grzecznie czekam dop poniedziałku, zresztą żadnych objawów nie mam, prócz senności, ale w sumie śpię niespokojnie, często się budzę, więc co się dziwić, że potem cały dzień chodzę i ziewam? poza tym cisza, żadnych przeczuć, nic.........strasznie to niepokoi:--(
ja nie mam odwagi robić testa, grzecznie czekam dop poniedziałku, zresztą żadnych objawów nie mam, prócz senności, ale w sumie śpię niespokojnie, często się budzę, więc co się dziwić, że potem cały dzień chodzę i ziewam? poza tym cisza, żadnych przeczuć, nic.........strasznie to niepokoi:--(
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
mazenka super trzymamy dalej kciuki
mazenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2013
- Postów
- 526
malailoncia ja też nic nie czuję, a wiem, że te dolegliwości mam po lekach, bo nawet paracetamol odchorowuję zawsze. Na tym etapie żadne objawy czy ich brak o niczym nie świadczy, uszy do góry. Pamiętaj o pozytywym myśleniu, sama to sobie wmawiam, ale jest ciężko. Ten strach jest okropny.
lawendowy_sen
Fanka BB :)
Lolitka, nic nie przegapiłaś. Punkcje miałam mieć w piątek, ale dr zadecydował, że to będzie jednak poniedziałek.
Dawkę leku mi zmniejszył, najpierw z 300j, potem na 225j, a teraz biorę tylko 150j.
Jutro mam wizytę, na której dr zadecyduje, czy dalej leki, czy już nie. Nie biorę antagonisty.
Mazenka, i ja przyłączam się do gratulacji :-)
Yupiii!!! Ale czad!!!! Betka, to tylko formalność.
No i z całego serducha życzę Ci bliźniaków.
Dawkę leku mi zmniejszył, najpierw z 300j, potem na 225j, a teraz biorę tylko 150j.
Jutro mam wizytę, na której dr zadecyduje, czy dalej leki, czy już nie. Nie biorę antagonisty.
Mazenka, i ja przyłączam się do gratulacji :-)
Yupiii!!! Ale czad!!!! Betka, to tylko formalność.
No i z całego serducha życzę Ci bliźniaków.
Miłego dzionka, dziewczęta
mazenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2013
- Postów
- 526
Poszłam dzisiaj na święto piwa, które uwielbiam, ale to był glupi pomysł. Nie dość, ze gorąco, to ludzi tyle, że się przejść nie dało, nie mówiąc już o tym, żeby gdzieś usiąść. A takiego miałam smaka na kurczaczka z różna. A najgorsze jest to, że nie mogłam dojsc do domu. Siadałam co kawałek, bo mi aż w uszach dzwoniło, masakra jakaś.
reklama
Podziel się: