reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hess - jak beta w 8dpt będzie 0 to czekasz na betę 10 dnia bądź 12 dnia. Dopiero wtedy konsultacja z lekarzem i ew. odstawienie leków na jego znak. Sama nic nie rób w tym kierunku - ja przynajmniej tak bym zrobiła.
A o czarnych scenariuszach się myśli dopiero jak trzeba, a nie na zaś!!! :-)
 
reklama
Hess, bo Cię kopnę! Uwierz mi, że leki odstawisz dopiero w 10 tc. Teraz ładnie łykaj, aplikuj i mów do kropka! Muszkieterki trzymają się razem, więc i Ty dasz nam tylko dobre informacje w piątek!
 
Hess głowa do góry, każda z nas ma chwile zwątpienia:sorry:to Twój pierwszy transfer i możesz mysleć dlaczego miałoby się udać, ale spójrz na forum, tu jest wiele dziewczyn którym udaję się przy pierwszym transferze innym przy 2-3-4 czy 5 i dalej. Ja po każdym transferze i porażce musiałam podchodzić od nowa bo nie małam mrozaczków. Teraz przy ostanim udanymr azie mam zamrożonego słabeusza 4 A w 3 dobie, ale to była komercyjna próba i dlatego zamrozili w 3 dobie bo mają z tego kasę, w rządówce wszytskie trzymali do 5 i nie miałam co mrozić:confused2:
Na razie skup się na tym że możesz byc w ciąży, na ewentualną rozpacz przyjdzie czas
 
Annomario ja z Tobą zachodze w lipcu:-)a tak sciślej to od jutra zaczynam zatrzyki takze w razie powodzenia stymulacji w lipcu się wszysko roztrzygnie:-) a Ty kiedy zaczynasz stymulację?? no i niebajko oczywiście gratulacje!!!
 
GizaS - no wiem to wszystko, tak właśnie myślę, ale potem wracają pozytywne myśli. Ja nie mam już zarodków, więc jakby co będę musiała podchodzić do III ostatniej stymulacji. Dobija mnie ta myśl. Dobija mnie jeszcze parę innych rzeczy, ale to już inna tematyka. Jednak uważam się za silną kobietę i smutek u mnie trwa krótko. Po prostu ja zawsze mam pod górkę, ze wszystkim, więc boje się, że z transferem tez nie będzie łatwo. Ale jutro będę już optymistką :)
 
Hess, pamiętaj, że do tej pory nie miałaś łatwo. Cały czas pod górkę - bezowocna pierwsza stymulacja, druga już nieco lepsza, ale przesuwanie w nieskończoność transferu? Myślę, że Twój pech już się skończył - teraz tylko będzie czas na RADOŚĆ i łzy szczęścia. Czekam do piątku (i cholera, tak się denerwuję, że szkoda gadać ;) żyje tym Twoim transferem:-))
 
reklama
Do góry