reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
kate_p7 - najważniejsze to to, że nie jesteś chora! A to już dobra droga do wspaniałego rezultatu. No i nastawienie - kobieto, nie możesz od razu z góry przekreślać wszystkiego... ja wiem, że jesteś mocno obcykana w temacie i bardzo dużo już przeszłaś, ale nie przewidzisz wszystkiego! Będzie dobrze, mówię Ci, komu jak nie Tobie teraz należy się ten wspaniały cud! Zobacz na dziewczyny przed Tobą, musi być dobrze, po prostu nie ma innej opcji!!! :-):tak: Wiem, że lepiej się nie nastawiać na wspaniałe wieści, ale nie możesz też wpadać w czarną dziurę, bo to na pewno nie pomoże.

Ja jak mam doła to zakopuję się w koc i biorę książkę, a jak nie mogę się skupić to szkicuję. Ostatnio zaczęłam dużo planować (jestem z tych szaleńców co na wszystko mają plan) - więc zaczęłam planować porządki w domu, rozpisałam każdy dzień i każde pomieszczenie - kiedy i co ma być sprzątnięte + zrobiłam plan sprzątania pt. "Wiosenne porządki" i jak zobaczyłam tą listę to się zabrałam już za niektóre rzeczy :-D bo do lata mi się zejdzie ;-) I tak mamy już 23 luty, do 01.03 już tylko 5 dni - zleciało jakoś na szczęście, a dopiero co był styczeń i ta makabryczna dieta - bleh :confused2: Więc musisz się wrzucić w wir czegoś :-) najlepiej czegoś co Ci sprawia frajdę - skoro ćwiczenia były taką odskocznią, może spacery, bądź joga? Podobno jest super nawet i w ciąży... trzymam kciuki byś się podniosła duchowo i znalazła to coś co pozwoli Ci przetrwać i mieć nadzieję. :tak:
 
[FONT=Century Gothic, Arial, Apple Gothic, CenturyGothic, AppleGothic, sans-serif, serif]@Kate_p7 Olej seriale. Przypomniała mi się jedna boska!!! duńska komedia :) przeciepła, fajna. Tytuł "Almost Perfect". Polecam!!!! Prezenterka tv Anne nie znosi braku kontroli. Nie może więc wytrwać u boku żadnego mężczyzny. Ponieważ chce zostać matką, stawia na metodę in vitro i szuka dawcy nasienia… Kate, będziesz się śmiała do rozpuku i zrobi ci się dobrze i słodko. I hope :)[/FONT]
 
Kate_p7, u mnie jest nijako, a właściwie do d...., Ty i Hess zaraziłyście mnie z Lookartorem ;-) i od środy męczę się z przeziębieniem, w czwartek mieliśmy ciężki dzień męża zawoziłam do szpitala na SOR i teraz chodzimy po lekarzach, jestem wykończona psychicznie, mam malutką nadzieję, że w piątek na wizycie u doktorka nie będzie żadnych przeciwwskazań i będę mogła zacząć stymulkę bo nerwowo już nie wytrzymuję, ja już nie tuptam w miejscu ja prawie biegam z niecierpliwości, no i chcę się załapać na tą nową falę szczęścia co ją zaczęły Kiki, Gizas, Calineczka i Fusun,

Calineczka, Fusun, trzymam za Was mocne kciuki za zdrowy przyrost bety.:tak:

Witam nowe forumowe koleżanki :happy2:
 
Dorotav - bidulko , zdrowiej nam szybko. I wypraszam sobie, że Cię zaraziłam ;). A co się z mężem dzieje, jeśli wolno zapytać? Mam nadzieje, ze wszystko skończy się dobrze.
 
Hess, to taki żarcik ;-) ale skoro nie Ty to pewnie Kate albo nasze Lisiątko ;-) a mąż 4 lata temu miał lekki udar mózgu i w czwartek myśleliśmy że powtórka z historii będzie, na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale okazało się że ma hiperhomocysteine i niedobór antytrombiny III, jednym słowem ma ostrą nadkrzepliwość krwi, dostał skierowanie do hematologa ale terminy na nfz są tragiczne. I przed chwilą mnie olśniło, że ta choroba może być dziedziczna i może dlatego Hemen odszedł, oj doktorka przemagluje na wizycie.
 
To jest dobre motto dziewczyny :-)

dołek.png
 

Załączniki

  • dołek.png
    dołek.png
    61,5 KB · Wyświetleń: 70
reklama
Do góry