reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

dziewczyny ale miałam dzisiaj straszny dzień dobrze że się już kończy i mężuś wrócił :-)piersi znowu mnie bolą :tak:
inka co u Ciebie?
andzia.m leczę się w Gyncentrum
Olusia już się wczoraj o Ciebie martwiłam !beta super będą bliżniaki może parka:tak::-)
 
reklama
agulla84 to mile co piszesz :-) dziekuje... dzis mnie tez bardziej zaczely znow pobolewac piersi a pare dni troszke mniej mnie bolaly i juz oczywiscie 1000 mysli... no ale jak zobaczylam ze beta ladnie przyrosla to uspokoilam sie....:tak:dlatego fajnie miec nr telefonu do ktorej laski by napisac co i jak :tak:my sie z Lilia znamy osobiscie tak jak z Jo.M, Kiki i Zula :tak:- widzialysmy sie razem ;-)
 
Agulla ja mialam l4 po transferze... i skonczylo mi sie w piatek.. w piatek zrobilam bete i jak dowiedzialam sie wieczorem o 18 ze beta dodatnia to zadzwonilam do kliniki z pytaniem czy dostane l4 i powiedzieli mi ze bez problemu i wczoraj bylam po nie i zawiozlam do pracy od razu by juz dzis nie jechac, kolezanki przekazaly wczoraj co i jak i dzwonilam do pracy ze nie przyjde.....bo mialam miec wczoraj nocke.... a juz na nia nie szlam....natomiast w niedziele musialam byc w pracy bo za pozno dowiedzialam sie o pozytywnej becie a byl juz weekend i nie bylo jak zalatwic zastepstwa za mnie, ale laski byly dla mnie wyrozumiale...
 
ja nie brałam L4 bo miałam urlop ale nie mogłabym pracować bo pracuje w fabryce a tam jest duże stężenie kleju :no:od wczoraj mam zły humor po tym jak zadzwoniłam do kliniki i powiedzieli mi że zarodki obumarły :no:w pracy się dzisiaj j popłakałam tak mi nerwy puszczają :no:
 
Agulla, tak mi przykro z powodu zarodków. Ale nic, po rodzeństwo wrócisz sobie za rok :tak: narazie trzeba wierzyć w Twoje kropeczki:)
Dorotav miałam kupić ten sam olej co Ty, ale jak napisałaś, że on taki okropny, to będę szukać innego:) Może uda mi sie znaleźć ten co Kasik kupiła:) Muszę się pospieszyć, żeby przed crio zdążyć:)
Jakby któraś potrzebowała, to ten "smaczniejszy" olej znalazłam na stronie almy. Polecę dziś i mam nadzieję, że dostanę go w sklepie na miejscu:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry