reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Yplocka- bardzo Ci współczuję. Dopiero teraz przeczytałam. Aż łzy się cisną do oczu.

Ana_bella- ja miałam takie skurcze- dopiero teraz przy tym udanym nie miałam. Brałam teraz magnez i relanium przez 10dni.
 
reklama
Witam dziewczynki:-)

Pyscek , Yplocka - Dziewczyny bardzo bardzo mi przykro. To się po prostu w głowie nie mieści. Trzymajcie się jakoś, Buziaki

Smerfeta - Ja wybrałam się do immunologa ponieważ miałam już łącznie 8 transferów ( i z moich komórek , i z dawczyni) a nigdy nie było implantacji. Od strony ginekologicznej wszystko super. Zawsze miałam ładne endo , hormony zawsze w normie , ładne zarodki mimo słabszego nasienia M. U nas okazało się , że M miał chlamydię a ja cytomegalię. Czyli 2 wirusy mające wysoki wpływ na zarodki. Obecnie jestem po prawie 6 miesięcznej kuracji antybiotykowej i w sierpniu/wrześniu chcę spróbować ostatni raz. My mieliśmy badania takie:
Ja - morfologia , chlamydia , mycoplazma , cytomegalia , przeciwciała ANA , toxoplazmoza , anty-TG , anty-TPO i jeszcze coś było ale teraz zapomniałam , M- tylko przeciwciała ANA i chlamydię. Ogólnie koszty nie małe , bo średnio na miesiąc ok 1 tyś na antybiotyki wydawaliśmy + wizyty. Nie wiem czy to leczenie w końcu przyniesie oczekiwany skutek tzn ciążę ale wiem , że zrobiłam już wszystko. Jak nie wyjdzie to chyba będzie trzeba pogodzić się z tym.

GizaS - Nie wiem co Ci doradzić jeżeli chodzi o Twoje zarodeczki. Może jakieś badania genetyczne powinnaś zrobić jeżeli jeszcze nie robiłaś albo zawsze transferować w 2 dobie. Myślę , że możecie kiedyś na spokojnie przemyśleć sprawę dawcy nasienia. Nie wiem jak Twój M by się do tego ustosunkował bo to trudny orzech do zgryzienia. Mam jednak cichą nadzieję , że nie będziecie musieli już sobie tym głowy zaprzątać i będzie superowa betka:tak:. Trzymam kciuki.

Kikifish - Mam rozumieć , że masz jednak pracę. Jeżeli tak to super. Też uważam że to rozsądnie poczekać troszkę na kolejne podejście , przynajmniej do otrzymania umowy na stałe. Jesteś młoda laska więc spokojnie .
Ja chyba jutro idę na amh to będzie mój 3dc jak robią badania w diagnostyce bo w sumie nie wiem. Niezależnie od wyniku chcę raz jeszcze spróbować w sierpniu lub wrześniu , zależy jak cykl się poukłada i zgra z wakacjami.

Olusia - A co z Tobą , kiedy Ty podchodzisz bo nic nie pisałaś.

Lilia - Kupiłam sobie ten test owulacyjny u siebie w aptece , płaciłam 130 zł:baffled:. Oby tylko coś zdziałał.

Zula - Przykro mi , że dalej się męczysz . No ale mdłości po 16-ej to już jakaś poprawa także nie narzekaj.;-) Ja kiedyś czytałam , że mdłości ciążowe to bardzo dobry znak , a że masz 2 kluseczki no to sorki podwójnie musi mulić , ha ha ha:-)
 
ana-bella, a miałaś robionę histeroskopie i badania genetyczne? może tutaj gdzieś leży przyczyna. Trzymam kciuki, musi się udać.

Ja właśnie po histeroskopi i na szczęście żadnych polipów i innego badziewia nie ma. Potwierdziły się jednak zatkane jajowody u wejścia do macicy :( Pobrali też biopsje, mam nadzieje tylko profilaktycznie, bo ja po wybudzeniu ledwo słyszałam co do mnie mówiła lekarka a mój małż się nie dopytał ..

Za tydzień mamy usiąść z ginem i obgadać co i jak, kiedy zaczynamy, jakie hormony .Na pewno nie wcześniej niż w lipcu bo do końca czerwca czekamy na wyniki kariotypu :(
 
zula_5 Po ostatnim crio transferze też brałam magnez no i miałam skurcz, tylko kilka dni później. A w jakiej dawce przyjmowałaś magnez?
Ale relanium jeszcze nigdy nie brałam. Relanium przepisał Ci lekarz? Jest na receptę? Jak mojemu lekarzowi powiedziałam o skurczach, to nic na to nie powiedział. A lekarz, który wykonywał mi transfer powiedział, że mogę sobie nospe na noc wziąć :(

genna - To ładne miałaś endometrium skoro na 5 dni przed transferem endometrium miałaś 11mm, a ja zaledwie 8mm. Raz przed crio miałam fajne endometrium, ale wtedy od pierwszego dnia cyklu piłam dziennie szklaneczkę czerwonego wina. Nie wiem, czy to jego zasługa czy też nie :) A przy kolejnych dwóch crio nie piłam winka i grubość endometrium na 5 dni przed transferem wynosiło 8 mm.
 
lisska - nie miałam wykonanej histeroskopii, ale rok temu miałam wykonaną laparoskopię diagnostyczną. I wtedy okazało się, że mam endometriozę. Wycięto ogniska endometriozy a wycinek przekazano do badania histopatologicznego. Sprawdzano mi również drożność jajowodów - podano kontrast do jamy macicy i z niewielkim opóźnieniem i po zastosowaniu większego ciśnienia uwidoczniono wypływ z obu ujść brzusznych (tak mądrze napisali mi na wypisie ze szpitala :) ) Oceniono, że jajowody są drożne. Ale 1,5 miesiąca później po inseminacji okazało się, że jest ciąża pozamaciczna. Więc chyba z moimi jajowodami nie do końca jest wszystko ok.

Co do badań genetycznych, to nie wiem czy je miałam. Jestem w programie rzędowym i badania refundowane wykonane w klinice nie są nam przekazywane, tylko automatycznie dodawane do nasze kartoteki. Badania otrzymamy dopiero po zajściu w ciążę lub po zrezygnowaniu z usług kliniki. Więc jeżeli badania genetyczne są refundowane i wskazane do wykonania przez in vitro z programu rządowego, to pewnie były wykonywane, tylko nie przekazano nam wyników. A jeżeli nie były wymagane, to pewnie nie były robione.
 
Ana_bella niestety badania genetyczne i immunologiczne nie są objęte programem rządowym i trzeba je wykonywać na własną rękę:-( W jakiej klinice się leczysz? Nie masz dostępu do swoich wyników przez neta?
 
kasik36 - Wyniki badań, za które płaciliśmy otrzymaliśmy z kliniki. I tak przeglądają naszą teczkę wyników to jest np. JA: antygen chlamydia trachomatis, badanie bakreriologiczne (wymaz z kanału szyjki macicy), Mycoplasma, Ureaplasma, FSH Folitropina, AMH, Treponema pallidium, wirusy: zapalenia wątroby typ C, HIV, anty HBs, Androstendion, LH, Estriadol, testosteron, progesteron, PRL Prolaktyna, MĄŻ: wirusy: zapalenia wątroby typ C, HIV, Treponema pallidium, analiza nasienia, Mycoplasma, Ureaplasma, antygen chlamydia trachomatis, badanie bakreriologiczne (nasienie posiew).

Niestety nie mamy możliwości zobaczenia wyników przez internet :-(

No to z tego wynika, że badań genetycznych nie mieliśmy wykonywanych :-( A jeżeli byśmy chcieli iść na takie badania, to jakie dkłądnie badania genetyczne powinniśmy zrobić?
 
ana_bella warto zrobić:
M:



  • [*=left]kariotypy
    [*=left]Detekcja delecji w rejonie AZF
    [*=left]Detekcja 2 mutacji w genie CFTR

Ty:

Kariotypy
Komórki nk (subpopulacje limfocytów)
Detekcja mutacji G20210A w genie Promtrombiny - czynnik II
Detekcja mutacji Leiden w genie Proakceleryny - czynnik V
Detekcja 2 mutacji w genie CFTR
Detekcja polimorfizmu w genie MTHF
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry