reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Infinity i po co tyle nerwów....czasami Ci lekarze mogliby sobie tego darowac i oszczedzic pacjentki niepotrzebnego stresu...
Wiedziałam,ze wszystko bedzie dobrze ;-)
 
reklama
Kochane ;) z progestetonem to bada sie go po, ze jak jest za wysoki to znaczy ze endometrium zaczyna sie juz zmieniac i moze nie dojsc do implantacji w ogole. Stymulacja czesto do tego prowadzivi m.in po progesteronie to widac. W mojej klinice przed punkcja badano mi prg codziennie jak mialam przedluzana stymulacje.
 
SOLOSTAR bardzo mi przykro:* trzymaj się kochana :* zbieraj siły bo masz po kogo wracać :tak:
GENNA niezła z Ciebie kurka nioska ;-)
INFINITY super że wszystko ok :tak:
BZIUMELKA kciuki za udany criotransfer &&&&&&&&&&&&&&&& aby dzidzia została z Tobą na 9 miesięcy :tak:

ja dzwoniłam do kliniki a więc z 5 zarodków zamrozili 3 w 2 dobie :-) także mam 3 pingwinki :tak::-D:-D

MAJ
7: Bziumelka - udany criotransfer
8: yplocka1 - udany criotransfer
8: genna - udana punkcja
9: majka201 - kolejne spotkanie z dzidzią
9: Pyscek - pierwsze spotkanie z dzidzią
12: kasik36 - wizyta u immunologa
13: dorotav - wizyta u genetyka
13: Madzia 76 - kolejne spotkanie z dzidzią
13: lenkabar - kolejne spotkanie z dzidzią
14: Esiek - badanie prenatalne
14: Asita - wysoka beta
14: Tola32 - wizyta
21: ona232 - kolejne spotkanie z dzidzią
22: Esiek - kolejne spotaknie z dzidzią
 
Hope i Esiek czyli mi przy progesteronie 2,04 2 dni przed punkcją nie miało prawa się udać? :wściekła/y:I jak tu wierzyć lekarzom? Ja specjalnie sama zrobiłam progestreron 2 dni przed punkcją, prywatnie bo na rządówkę miałam 4 dni przed punkcją przez przedłużoną stymulację. Nawet zwróciłam uwagę doktorkowi na ten fakt a on mnie uspokoił, że przy owulacji progesteron zaczyna rosnąć :confused:

Asita nie wiesz dlaczego mrozili w 2 dobie a nie trzymali do blastocysty?
 
kasik36 - ja ci piszę na własnym przykładzie, pamiętam, że tłumaczył mi to gin jak mi dołożył jeszcze dwa dni Menopur - że ryzykuje tym że nie dojdzie do transferu bo endometrium się uszkodzi i ze będziemy codziennie badać progesteron i obserwować czy rośnie. Mój nie rósł wiec był transfer w tym samym cyklu ale powiedział ze jeżeli tylko zacznie rosnąc, a miałam chyba ciut powyżej 1, to transfer przekładamy bo nie ma sensu z racji ze endo będzie już uszkodzone i implantacja i tak mało realna.

A Asita miala in-vitro prywatnie wiec nie muszą czekac do 5 doby aby zamrozic zarodki :) Tylko w rzadowce są takie wymagania.
 
KASIK u nas chyba jest taka praktyka, bo DOROTAV chyba też miała mrożone w 2 dobie. Po za tym 5 doba by wypadła w sobote 3 maja a chyba nikt nie pracował tam. Jak będe na wizycie u gin. to mu się zapytam :tak:
 
Esiek zadałam pytanie na novum i na bocianie, zobaczymy co odpiszą. Nurtuje mnie ten temat bo szukam przyczyny braku implantacji a jak wiadomo najłatwiej "zwalić winę" na błąd lekarza ;-)Na Bocianie znalazłam taką odpowiedź: "Szanowna Pani
To ostatnio taki trend żeby nie robić transferu na wysokomi progesteronie ale nie zawsze jest to konieczne, nie ma jednoznacznych wytycznych
Jacek Szamatowicz"
 
Kasik prof Szamatowicz jest z kliniki artemida tam gdzie ja sie lecze i tam nie maja zwyczaju badac prg w czasie stymulacji a jedak dziewczyna udaje sie za 1 razem....choc ja do nich nie naleze ale znam sobiscie dwie ktorym zaszly od razu a sa w wieku ok 35-37 takze co klinika inne zwycaje...
 
Kasik ja Cie doskonale rozumiem,ze czlowiek sie dwoi i troi i szukam sam przyczyn niepowodzenia i mysli a moze to przez to sie nie udalo a moze przez to...ale kiedys sie udaje, jednym szybciej drugim pozniej.....jedyne co Nam pozostaje to wiara, modlitwa i cierpliwosc...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hope dziękuję, masz rację, in vitro uczy cierpliwości jak nic innego na świecie. Ja zawsze byłam w gorącej wodzie kąpana a teraz odwlekam to trzecie podejście bojąc się niepowodzenia :zawstydzona/y:
 
Do góry