reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Olusia7982no cóż dokładnie tak jak napisałaś, ja do ivf podchodzę w Norwegii i niestety tutaj tak jest, podano mi jeden embrion mimo, że miałam śliczne 4, ale mimo moich błagań ginekolog się nie zgodził. Pozostałe zostały zamrożone na dwa podejścia, czyli że jak przetrwają rozmrażanie, to dopiero za 3cim razem podadzą mi 2 na raz. Ja tak strasznie się tym martwię bo wiem że z reguły mam niski progesteron i jak odstawie lutinus to może być różnie. W szpitalu powiedzieli mi, że dopiero po tygodniu bez okresu mogę testować. Nie podoba mi się to wogóle. Staramy się o dzidzi już 5 lat z różnymi przygodami m.in. podejrzeniem raka i wycięciem jajnika i jajowodu, dlatego czasem już sama nie wiem czy ja panikuje, czy przesadzam. Tak jak chociażby z tym skurczem nocnym macicy przy dziwacznym nocnym orgaźmie na śnie.
Esiek powtarzaj sobie że będzie dobrze, będzie bo musi być. Wymarzyłaś i wywalczyłaś sobie tę ciąże i napewno dzidzia z Tobą zostanie cała i zdrowa. Głowa do góry, będzie dobrze.
 
Esiek ty to się nadenerwujesz kobieto :-( dobrze że z dzidzią wszystko ok, mam nadzieję że szybko przejdzie i będziesz odpoczywać w domku, trzymam za Was mocno kciuki :tak:

Mundek dziwne to podejście ale niestety już nie raz słyszałam o tym jak wygląda IVF czy też prowadzenie ciąży poza PL :baffled: Ja też miałam przy IUI problemy z PRG i teraz przy dawce 3x3 Luteiny 100 i tak mam w dolnej granicy ... jeżeli masz więcej tabletek to ja bym nie odstawiała, ja Ci nie wystarczy to robiłabym wcześniej test - mi wyszedł 8dpt test o czułości 10 jednostek - nie jest w pełni wiarygodny ale zawsze coś ...
 
Esiek i bardzo dobrze, że jesteś dobrej myśli! Dodatkowe nerwy nie są Tobie a zwłaszcza dziecku, które jak widać pięknie się rozwija potrzebne. Myślę, że gdyby coś się działo, to by zauważyli na USG, a tak to pewnie powodem jest mocno rosnąca macica, tak jak mówią. Teraz tylko byle do spotkania z prof. to już będziesz pewniejsza, ze jest wszystko ok. Ktoś z Vitro Cię dziś przyjmował i badał?

Mundek kurcze dziwnie z tymi lekami, też na Twoim miejscu jeśli masz jakiś zapas pobrałabym na własną rękę dłużej.. Ale 2 tygodnie temu jak lekarz kazał mi odstawić luteinę i się buntowałam, że może jeszcze nie, to mi powiedział, że są takie szkoły, że natychmiast po pozytywnym teście się odstawia wszystkie leki. (Ale żeby jeszcze przed?!). My w PL jesteśmy przyzwyczajone, że się tu nad naszymi ciążami po IVF trzęsą lekarze, ale jak widać no są różne podejścia..
 
Lenkabar-nie byl jakis lekarz z 3p Piotr Hajdach czy jakos tak. Wizyte w vitro mam w srode ale watpie abym do srody wyszla. Jutro pogadam z prof jak bedzie co robimy, pewnie przeloze wizyte na po swietach. Zastanawiam sie tez czy tu bede miala codziennie usg...
 
Ciekawe.. z jednej strony byś pewnie chciała, z drugiej wiadomo zawsze strach czy nie ma to jakiegoś wpływu. Myślę, że co dziennie to nie. Pewnie zrobi Ci jeszcze Twój prof. i jak upewni się, ze ok, to już raz na kilka dni. Powiem Ci, ze pod kątem odpoczynku jaki masz zalecony to szpital jest naprawdę dobrym miejscem, nie kusi człowieka, żeby robić mnóstwo różnych rzeczy. Ale wiem, że łatwo się mówi, a i tak nikt nie lubi być w szpitalu. No ale to na pewno będzie max kilka dni obserwacji i do domu :) ale tak jak piszesz naprawdę spokojne to będziemy jak urodzą się zdrowe dzieciaczki
 
Esiek kochana dobrze, że jesteś pod opieką. Korzystaj z lenistwa ile wlezie, ominą Cię wszystkie przedświąteczne przygotowania ;-):-D Całe szczęście, że nie pojechałaś do Berlina bo na bank myślałabyś, że to od tego i miałabyć wyrzuty sumienia. W piątek odebrałam paszport więc we wtorek oficjalnie i bez stresu lecę na wczasy, trochę dzięki Tobie :tak::-) Jeszcze raz dziękuję za info
 
reklama
Mundek nie odstawiaj lekow do poki nie zobaczysz ze beta jest negatywna !!

Esiek faktycznie ty mialas jechac do Berlina dobtze ze nie jechalas....

kasik36 a gdzie na te wczasy lecisz? ale zazdroszcze tobie....
 
Do góry