reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

montana moje maleńtwo miało tylko 2 dni:) także to na prawdę była malusia kropeczka:-) nie wiem dlaczego robili mi transfer 2 dniowego zarodka. Przeważnie te 3 dni czekaja, ale cóz ufam lekarzowi:)
 
reklama
kasik i tak trzymać ;-):cool2: słuchac lekarza;) powiem Ci jeszcze że mój prof. nie kazał po transferze nic brac oprócz luteiny. Nawet o foliku nic nie mówił:confused: słyszę że dziwczyny biorą akard czy jakos tak, a ja nic....cos tylko bąknął że mam witaminę D sobie kupić. Akard wezme sobie sama hehehe już mi mamuśka dzisiaj zakupiła ;-)
Powiedz mi co znaczy zarodek 4AA (o ile dobrze pamiętam)
 
kasik, dziękuję za odp. w moich witaminach też jest mało tego kwasu 0,2mg a mam acidum folikum 5mg i zastanawiałam się czy nie zacząć go łykać, zrobię tak jak Ty :tak:
 
DOROTAV dziękuję za odpowiedź :-* my znowu miniemy sie w klinice :-( bo ja będę dopiero 11 kwietnia to Ty już będziesz miała dzidzie w brzuszku :-)
 
Enii to bardzo ładny zarodek, mercedes w swojej klasie. Tutaj masz szczegóły:

1) Zarodki 2-3 doba
Cyfra oznacza liczbę komórek potomnych, na które zapłodniona komórka się dzieli, czyli blastomerów; litera określa wielkość i symetrię blastomerów oraz stopień ewentualnej fragmentacji (obecności drobnych fragmentów obok dużych komórek):

klasa A: symetryczne, równej wielkości
blastomery, bez fragmentów;

klasa A/B: jak wyżej oraz ≤ 10% fragmentacji;

klasa B: jak wyżej oraz 11 – 20% fragmentacji bądź niesymetryczne wielkości
blastomery i ≤ 10% fragmentacji;

klasa B/C: jak wyżej oraz 21 – 30% fragmentacja bądź niesymetryczne wielkości
blastomery i ≤ 11 – 20% fragmentacji;

klasa C: 31 – 50% fragmentacji;

klasa C/D: >50% fragmentacji;

klasa D: całkowita fragmentacja -, nie ma możliwości wyróżnienia blastomerów.

Najlepiej rokują zarodki o odpowiedniej do wieku ilości blastomerów (np. 4-komórkowy zarodek dwudniowy lub 8-komórkowy zarodek trzydniowy) oraz oznaczone literą B i powyżej

Dorotav podobno kwasu nigdy nie za dużo ;-):-D
 
witajcie, ja tylko na chwilę, bo jestem tak padnięta, że nie wiem jak się nazywam a głowa zaraz mi pęknie. Nie jestem przyzwyczajona do przebycia ponad 300km jako kierowca:) No ale, jestem po wizycie i niestety nie jest dobrze. Usg - super, endometrium 14,7mm, ale poziom estradiolu zdecydowanie za niski:( 74 jednostki. Lekarz zwiększył dawkę estrofemu i w sobotę mam znowu jechać zrobić badanie krwi i usg. Ale wątpię czy tak radykalnie się zwiększy:-( no więc nie wiem co z transferem
 
lolitka to może mi się przeoczyło coś bo mój miał 2 doby, zerknęłam na moją karte a tam jedno co mi się rzuciło w oczy to 4AA chyba że było jedno A;) Dziekuje dziewczyny za odpowiedź:)
 
reklama
Madziu u mnie było tak: Jak tylko okazało się że jestem w ciąży, czyli ok. 6 tyg. ciąży, lekarz przepisał mi luteinę. Wiedział , że wcześniej podchodziłam do in vitro i poroniłam więc dał mi ją profilaktycznie. Od samego początku miałam bóle brzucha jak na okres, które miałam prawie codziennie. Potem pojawiały się sporadycznie malutkie brązowe plamienia, więc myślał że to od lutki i zmienił mi na duphaston. Niestety bóle brzucha nadal występowały. Miałam brać leki do 16 tyg., ale bóle brzucha nadal nie mijały, więc ponownie zmienił mi na lutkę mimo iż minął 16 tyg. Później zmieniłam lekarza w 17 tyg. :-) i mój nowy lekarz wysłał mnie do szpitala, bo bóle nadal się pojawiały , a dodatkowo oprócz luteiny spływała mi jakaś jakby woda, podejrzewali że to wody płodowe. To był dla mnie szok, bo na tym etapie nie ma sensu ich dolewania. W szpitalu okazało się że to raczej nie wody i znowu zmieniono mi na duphastom, bo podejrzewali że ta woda jest skutkiem ubocznym luteiny heh...ciekawa sprawa. Niestety bóle okresowe nadal mam od czasu do czasu, a podobno takowych już nie powinno być na tym etapie. Dla lepszego działania, ponownie lekarz kazał mi brać lutke i , bo działa rozkurczająco, mało tego podwoili mi dawkę, dodatkowo jak mam skurcze mam brać doraźnie duphaston i nospę. Ponadto na stałe biorę 1500 mg magnezu. Myślę, że lutkę będę brała do momentu, aż będę gotowa na poród. Mam tylko nadzieję że moja niunia to wytrzyma. Ta moja upragniona ciąża, niestety wiąże się dotychczas z potężnym stresem i bólem, czasami trudno wytrzymywałam.Byłam niejednokrotnie pewna że to koniec. Ale niunia walczy. Ruchy poczułam bardzo wcześnie jak na I ciążę, bo w 17 tyg. To było cudne, bo wiedziałam, że dziecko nadal żyje. Co ja przeżywałam, kiedy cały dzień nic nie czuła, ale kupiłam sobie detektor tętna i teraz jak mnie coś niepokoi, to słucham jej serduszka :-). Modlę się każdego dnia , żeby niunia dała radę, bo ja wytrzymam wszystko, oprócz jej straty.:tak: Nikt nie mówił że będzie łatwo :-)
 
Do góry