reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
dziewczyny dziekuje wam za wsparcie. Wiedzcie ze jestescie ostatnia deska ratunku i zawsze jestescie pelne pomocy i dajecie iskierke nadzieji. DZIEKI.
Ja znikam z forum do poniedzialku. Nie bede smęcic :-Dbuziaki i powodzenia. Do poniedzialku;-)
 
Moje Drogie!!!

Nie mam pojęcia czy ktokolwiek mnie tutaj pamięta... miałam się nie odzywać, ale okoliczności dzisiejszego dnia spowodowały, że zmieniłam zdanie.
Potraktujcie mój post jako ostrzeżenie...
Jestem po 2 nieudanych in vitro - 1 próba komercyjna, druga z programu MZ. Jetem w trakcie kolejnej - trzeciej. Jutro miała odbyć się punkcja. Mam 16 pęcherzyków na jedynym zdrowym jajniku. Ale punkcji nie będzie... przez moją głupotę, a może raczej niewiedzę... Dwa dni temu zaczynała mnie rozkładać choroba, i niewiele myśląc, postanowiłam podkurować się dostępnymi lekami... Zażyłam 2 saszetki polopiryny complex...Tylko nie wiedziałam, że zawiera ona kwas acetylosalicylowy - czyli aspirynę. Ona znacznie rozrzedza krew... I własnie dlatego nie będę miała punkcji, bo groziłoby to krwotokiem... Od lekarza wiedziałam o acardzie, że nie można go brać, ale nie przypuszczałam, że ten sam skład zawiera ogólnodostępny środek na przeziębienie... i w ten sposób pożegnałam się z nadzieją i pieniążkami w kwocie 4 tys złotych... mój kac moralny jest nie do ogarnięcia... Boże, skąd miałam to wiedzieć, jestem tylko człowiekiem... Nie ogarniam tej całej sytuacji, wypłakałam już chyba wszystkie łzy...
Kolejna próba, już ostatnia w programie MZ, pewnie w okolicach lipca - sierpnia...

Ostrzegam - konsultujcie z lekarzami KAŻDY lek, nawet ten, którego działanie wydaje Wam się dobrze znane....

pozdrawiam i życzę 2 upragnionych kreseczek dla Was Wszystkich...
 
Juhasek87 gratuluje bardzo U mnie dziwny spokój nic nie boli jak bym nie widziała że jestem po to bym czekała na okres. Po tym jednym dniu co były skurcze cisza aż się boję. Ale nie panikuje o dziwo pewnie zacznę koło poniedziałku zaczynam zastanawiać się czy nie zrobić testu z sikańca. Ale się boję


user-offline.png.pagespeed.ce.NmJek8_sKn.png
 
Ann: kurde bez przesady. No ja pisalam wczesniej zeby acardu nie brac do punkcji ale bez przesady. Gdzie ty sie leczysz? Jest zwiekszone ryzyko krwawien no ale zeby wogole punkcje odwolac to chyba lekarz sie zagaloowal. Jest jeszcze sytuscja dobidratowania ( na szybko isc i punkcje zrobic gdzie indziej czy wyklocic sie z lekarzem)?
 
Lolitka, poruszyłam niemal niebo i ziemię. Moj lekarz konsultował się z zespołem lekarzy z kliniki (Gameta Łódź), z internistą i hematologiem. wszyscy na nie... acard ma 75mg aspiryny i odstawia się go na 6 dni przed planowanym zabiegiem, podczas gdy ja przyjęłam w sumie 1000 mg tej aspiryny.... norma to do 150 w organiźmie, powyżej tego płytki zaczynają się rozdzielać i to jest proces nieodwracalny :-( To, że wzięłam ten lek, jest przeciwwskazaniem do wykonania punkcji... gdyby zrobili punkcję i byłyby najmniejsze komplikacje, lekarz beknąby za to...
Dzwoniłam po klinikach czy zrobią mi gdzieś punkcję odpłatnie, to usłyszałam że "nie bawią się w taką partyzantkę"...
 
A ja mam pytanko do dziewczyn ktorym sie kiedys nie udalo crio blastocysy - czy w terminie @ lub po jak jeszcze nadal bralyscie luteine to i tak dostalyscie okres lub plamienia?

Przy pierwszy cykl ze świeżej blastki bralam 3x1 lutinusa 100mg bete mialam robic w10dpt i to tez byl moj termin @ nie zdążyłam zatestowac bo przylazla ta franca z grubej rury od razu. Przy dwóch crio nie mialam żadnych nawet plamien w dniu spodziewanej @ po negatywnej becie odstawiłam progesteron i po dwoch dniach przyszła szanowna @ haha....takze nie zawsze ta franca sie przebije przez progesteron co nie musi oznaczac ciąży...ludzilam sie wtedy haha...

Esiek będzie dobrze trzymam do czerwonosci &&&& :-D
 
Siaga rozmawiałam z lekarzem. Powiedział ze nie ma to sensu. Procedury mowia o sześciu dobach odstawienia tego rodzaju lekow. Pytalam dwoch lekarzy i obydwoje nie zalecali badania bo decyzje juz podjęli i nie chca ryzykować
 
reklama
Ann: powiem ci ja przy moich 2 pierwszych ivf nie eiedzac ze acardu nie mozna bralam od stymulki do bety lacznie z dniem punkcji. I nic nie bylo. Wiem ze acard znacznie mniejsze stezenie ma ale ty bralas to 2-3 dni przed punkcja zrozumialam? No ale skoro lekarze sie uparli to widze ze chyba nic nie mozesz zrobic. Ja bym nie podarowala
 
Do góry