reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Lilia♥ musicie mi wybaczyć te ciągłe relacje ale to wszystko jest dla mnie takie nowe... a nikt z mojego otoczenia nie wie, że podchodzimy do inv, a potrzebuję się wygadać. mam nadzieje, że to moje cągłe paplanie wam nie przeszkadza:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
Mmm... - absolutnie nie przeszkadza. Nawet tak nie mysl! Ze mna jest dokladnie tak samo. Wiem tylko ja i moj M, no i Wy:-). Dzieki Wam jest mi i mysle ze kazdej z Nas latwiej przez to wszystko przebrnac. A dodatkowo rozumiemy doskonale siebie i sytuacje w jakich sie znajdujemy.

Buzka i trzymaj sie :-).
 
JoM gratuluje kwalifikacji :)

agitek betka na pewno rośnie jak sikaniec po południowy ci wyszedł :)

elleni mi została 1 tabletka lutinusa jak cos ;)

Mmm daj pokój, rozumiemy ie, to takie ekscytujące , szczególnie za pierwszym razem , a my tu po o jesteśmy by ie wspierać ;)
 
Labo

no to mnie oswiecilas :) tak mówili mi w klinice ze jeden organizm lepiej sobie radzi z wytwarzaniem progesteronu a inny gorzej dlatego trzeba brać dodatkowe dawki. ech juz mam dosyć tej kliniki i dobrze ze z niej ucieklam. najlepsze jest ze z bziumelka jesteśmy z tej samej a każda ma inne info na dany temat

pozdrawiam

Lilka ale Ty bylas juz dawno temu w klinice i sie leczylas wiec od tamtej pory moze cos sie pozmienialo:) Doczytali lepiej ustawy badz znalezli jakies haczyki i teraz je wykorzystuja... Jak czekalam na transfer to dzwonili do ministerstwa i pytali sie o jakies tam problemy jak maja to rozwiazac wiec wiesz caly czas sie ucza...

Eh juz bym chciala miec ta bete za soba bo nie lubie tak czekac:-:)-( Ale przeczucia sa caly czas takie same... Moje Cycki sa takie wypompowane ze szok normalnie jak przed owu a nie w drugiej fazie. Przez moment czulam sie @owo ale jakos przeszlo, znowu czuje sie nijak. Wyniki pewnie bede miala po 14tej.
 
Bziumelka - będę za Ciebie mega zaciskać kciuki :tak: &&&&&&&& Już nawet dzisiaj zaczynam trzymać ;-) A co tam. Mam pytanie bierzesz nadal estrofem?

A ja już mam ciut lepszy nastrój . No i sobie czytam książkę i cieszę się butkami, które kupiłam na wyprzedaży przez net. można kupić w fajnej cenie ostatnie pary lub z wyprzedaży np. z venezia, tak to ciut kosmiczne ceny mają, a tak to nawet do przełknięcia. Tym razem skusiłam się z baty jednak. Kuszą mnie jeszcze jedne - kozaczki ( mam manie na punkcie butów tak a propo :-D)... ale to końcem miesiąca jak już kupię, np. 28 na poprawę humoru... lub w prezencie jak będzie ładna betka ;-)

mmm... - kochana po to tutaj jesteśmy, żeby mówić o tym co z nami sie dzieje. Ja w zasadzie przy stymulacjach każdy zastrzyk przeżywałam tak jak Ty... więc się nie przejmuj i śmiało mów nam o wszystkim.
 
dzięki dziewczyny kochane jesteście :)

a wiecie co? moj kot strasznie nie lubi jak robię sobie zastrzyki, siedzi pod drzwiami sypialni i się drze...
 
Ostatnia edycja:
Witam Was wszystkie-
parę dni ciężkiej pracy i na forum zaległości...

agitek- bardzo się po cichu cieszę.:-)
Kinga, bizumelka- niezmiennie trzymam kciuki.

No i próba cytowania mi nie wyszła, powiedzcie jak się cytuje?:-)

"maaagdzik-almek
witam, przykro mi,ze nie wyszlo Wam pierwszym razem...napisz prosze jesli mozesz, dlaczego korzystasz z KD i jak to wygladalo u Ciebie i gdzie podchodzisz tym razem. Za wszelkie info bardzo dziekuje i pozdrawiam"

maagdzik- oczywiście mogę odpowiedzieć.
Podejście z KD było drugim.
Za pierwszym razem, ja byłam stymulowana. Jestem nosicielką translokacji, więc zadecydowaliśmy się na IVF z PGD- badaniem przediplantacyjnym. Pięknie odpowiedziałam na stymulację. Pobrano mi 13 dojrzałych komórek, z czego zapłodniło się 12, wynik cudo. Zarodki dobrze się rozwijały. W dzień transferu, kiedy wszystkie 12 już przebadano, zadzwonił embriolog z najgorszą w życiu informacją. Wszystkie zarodki były wadliwe. Nie doszło do transferu.
W październiku kolejne podejście z KD. Teoretycznie szanse b. duże. Poza translokacją, jestem zdrowa, mój M również. Otrzymaliśmy 7 komórek, zapłodniły się 4, w piątej dobie tylko jeden zarodek nadawał się do transferu, był raczej słaby. Nie przyjął się. W 6 dobie po punkcji, jeden zarodek został zamrożony, stał się blastocystą.
Podano go w grudniu. Również klapa. Trafiły nam się niestety słabe komórki.
Teraz czekam na kolejną dawczynię, ponownie w gdańskiej invicta. Ten program będzie ostatnim.
Jeśli masz jakieś konkretne pytania odnośnie programu dawstwa, pytaj śmiało.
Wczoraj byłam u immunologa. Mam masę badań zleconych, ale już całe ewentualne licho muszę wykluczyć :-)

mmm-powodzenia!
Magda- trzymam kciuki za zarodki. :-)
Jo.M- jestesmy w tym samym miejscu, mówię tu o kolejnych podejściach, ostatnim in vitro czy adopcji. Kochana, nam musi się w tym roku udać!!!!!
 
reklama
mmm, pytaj się o wszystko co tylko przyjdzie Ci do głowy, od tego tu jesteśmy, dzielimy się swoją wiedzą i doświadczeniem. Właściwie większość z nas ma już za sobą ten pierwszy raz, niestety.:cool:
U mnie również nikt nie wie, o żadnym podejściu do iui i ivf

Almek, co do cytowania, jeśli chcesz odpisać na jednego posta klikasz Cytuj, jeśli czytając forum chciałabyś odpisać kilku dziewczynom to zaznaczasz Multi-Cytat Tego Posta a potem klikasz w Odpowiedz. Ja mam prośbę do Ciebie, czytałam właśnie że masz zalecone badania imunnologiczne czy mogłabyś napisać mi jakie ?
 
Ostatnia edycja:
Do góry