reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

lilka-1986 gdyby luteina i duphaston nie miały wpływu na wynik progesteronu to nie kazano nam by ich brać dlatego też robi się badanie np w 3 dpt aby wiedzieć czy nie należy zwiększyć dawki - ja sama w 3 dpt miałam niski a po zwiększeniu dawki progesteron urósł ponadto luteina to właśnie naturalny progesteron natomiast duphaston to progesteron sztuczny wytworzony w laboratoriach .po in vitro organizm nie wytwarza sam progesteronu bo nie ma ciałek żółtych , które powstają po pęknięciu pęcherzyków u nas pobiera się całe wzgórki jajonośne więc ciałko żółte sie nie tworzy a organizm nie może wytworzyć progesteronu bo nie ma z czego .
Kinga-1 nie przejmuj się progesteronem w 3 dpt , też miałam bardzo niski w tym dniu zwiększyłam dawkę i potem już było ok . U Ciebie też tak będzie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, chorobcia, właśnie kończy mi się luteina ale ta w zwiększonej dawce (200mg) Ciekawe czy ja mogę tak sobie zamienić tę luteinę na 50tkę czy na duphaston….? Wizytę mam dopiero 31 stycznia a luteina kończy mi się już w tą sobotę:/ nie wiem co mam robić. Myślałam żeby kupić w aptece zwykłą ale nawet nie wiem ile kosztuje bo ta moja – Lutinus ponad 150 zł za opakowanie :/ trochę dużo… orientuje się któraś z was ile mniej więcej w aptece bym zapłaciła i czy faktycznie można tak sobie zamienić ją?Chyba lepiej ją aplikować nawet w zmniejszonej dawce niż w ogóle odstawić, co ??jak myślicie?
 
Jo.M, gratulacje zakwalifikowania się do rządówki, super, a lekarkę olej. Ten rok musi być dla nas szczęśliwy, musi się w końcu udać, życzę Tobie tego :tak: A u mnie plan jest taki że 3.02 idę do immunologa na konsultacje, gin stwierdził że on już nie wie czemu się kolejny raz nie udało, więc szukamy przyczyny. Widzę, że Ty leczysz się u immunologa, czy mogłabyś mi napisać jakie badania Tobie zalecił, może już część z nich bym zrobiła by iść przygotowana na tę wizytę. A po pingwinka wrócę dopiero po konsultacji u immunologa i obniżeniu poziomu TSH.

Kinga_1, te plamienie to może być implantacja, co do progesteronu możesz zwiększyć Luteinę

mmm, piękny wynik pęcherzyków, nieźle nahodowałaś kurko, estradiol super, a progesteron albo błędnie odczytałaś, albo podali w innej jednostce, po mojemu raczej powinien być 1,27, a dostinex jest na to by Cię uchronić przed hiperstymulacją, ja go brałam, bo brzuch przed punkcją miałam ogromny.

Anulla28, jeśli pamięć mnie nie myli to akupunkturę miała Fusum.

Madzia76, trzymam kciuki za udany podział i transfer z piękną betą.

Jogo, Twoja wysypka uczulenie może być od progesteronu, ja po luteinie jak zwiększyłam dawkę twarz miałam w czerwone plamy i dziwne wypryski.

elleni, koszt w aptece Luteina 50 mg ok. 28zł ( one jest też refundowana 3,20zł), jest jeszcze w dawce 100mg za ok.62zł obie dawki są na receptę, może być od lekarza rodzinnego, chyba że masz zaprzyjaźnioną aptekę,

Wczorajszy dzień był tym dniem kiedy w końcu pękłam, wszystko się mi nazbierało i się poryczałam jak bóbr. Mam doła, nie mogę się na niczym skupić, im więcej czytam tym mniej wiem, wszystko mi się już miesza, a jeśli coś wyjdzie w immunologi to już będzie kaplica. :-(
 
lilka-1986 gdyby luteina i duphaston nie miały wpływu na wynik progesteronu to nie kazano nam by ich brać dlatego też robi się badanie np w 3 dpt aby wiedzieć czy nie należy zwiększyć dawki - ja sama w 3 dpt miałam niski a po zwiększeniu dawki progesteron urósł ponadto luteina to właśnie naturalny progesteron natomiast duphaston to progesteron sztuczny wytworzony w laboratoriach .po in vitro organizm nie wytwarza sam progesteronu bo nie ma ciałek żółtych , które powstają po pęknięciu pęcherzyków u nas pobiera się całe wzgórki jajonośne więc ciałko żółte sie nie tworzy a organizm nie może wytworzyć progesteronu bo nie ma z czego .

Ciekawe dlaczego np. w Holandii kaza szybko odstawiac progesteron albo w ogole go nie daja po in vitro... Znaczy ze organizm sam musi go wytwarzac bo jednak ciaze sie utrzymuja....


A ja mam wrazenie ze zaraz dostane @ :-:)-:)-:)-:)-(
 
Madzia 76 a co z reszta komórek, czekają aż się zaplodnia czy już nic z nich nie będzie. 4 to też ładny wynik sama bym chciała mieć tyle ;) Mmmm ja brałam gonapeptyl powietrze najlepiej usunąć tak abyś nie wstrzykla powietrza. A ja jutro punkcja o 8 rano. Trzymajcie kciki.
 
Madzia 76 a co z reszta komórek, czekają aż się zaplodnia czy już nic z nich nie będzie. 4 to też ładny wynik sama bym chciała mieć tyle ;) Mmmm ja brałam gonapeptyl powietrze najlepiej usunąć tak abyś nie wstrzykla powietrza. A ja jutro punkcja o 8 rano. Trzymajcie kciki.

a szczypało?
będę trzymała &&&&&&&&&&&&7
 
reklama
mmm... - ja brałam gonadeptyl i zawsze usuwałam pęcherzyki powietrza,to znaczy mój M to robił, bo to On robił mi zastrzyki.

Madzia 76 - trzymam kciuki za prawidłowy podział zarodków :) it ransfer.

Kinga_1, Bziumelka - ja brałam dokładnie takie same dawki progesteronu po pierwszej weryfikacji, różnica tylko w nazwie, ja brałam i biorę luteinę. Będzie dobrze :)

Lilia - ja mam nadzieję, że 13 będzie dla mnie szczęśliwa - właśnie 13 miałam transfer moich mrozaczków.

elleni - dzwoń do swojego lekarza niech wypisze Tobie receptę. Ja zawsze tak robię i nie mam z tym problemu. Luteina 50tka jest na ryczałt, na receptę za 4 paczuszki płacę trochę ponad 12 zł. Mój lekarz nawet jak brałam po 400mg na dobę zawsze przepisywał mi 50tkę, bo tylko ona jest na ryczałt. 100 i 200 już nie. A jak zalecił Tobie branie luteiny lekarz?

majka201 - trzymam kciuki za punkcję :).


I na zakończenie napiszę tylko, że nie wytrzymałam dziś i po powrocie do domu zrobiłam sikańca. Kupiłam w aptece najtańszy test jaki mieli "PinkTEST" - zgodnie z opisem na ulotce wykrywa hormon HCG o stężeniu równym lub wyższym niż 25 mIU i wyszły mi dwie kreseczki, ale ta druga taka bladziutka, jest ale .... Martwię się tymi plamieniami, które dziś również miałam, stąd już wariuję, a do następnej wyznaczonej bety jeszcze 36 godzin!!!
 
Do góry