reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kasik36 za 10 dni Ci powiem czy naprawdę się pomylił - wtedy czeka mnie beta. Ale rzeczywiście przy takim wyniku nic mi się nie powinno udać, nie powinnam reagować na leki, nie powinno być dojrzałych komórek ( a na pewno nie 4 sztuki! ), nie powinny się zapłodnić ani podzielić. Wiesz Coś/Ktoś chyba nade mną czuwa i daje maleńkie kropelki nadziei na każdym etapie całej procedury. Statystycznie i wg lekarza z Novum nie powinnam znaleźć się w tym miejscu w którym jestem :-) Błagam los o to by się udało, bo to może być moja jedyna szansa.
 
Zula - No jak widać i dobre zarodeczki nie dają sukcesu. Miałam wielką nadzieję , że się uda , tym bardziej że zarodki dohodowały się do tej 5 doby. No cóż.
U nas zaczęło się od słabego nasienia M , prawidłowych było tylko 4 %. No ale nie jest najgorzej także decyzja in vitro i już . U mnie AMH słabe 1,1 jak zaczynałam a teraz to nie wiem czy 0,5 będzie. I dodatkowo beznadziejnie się stymulowałam. A poza tym zawsze wszystko super , endo , hormony , zarodki no ale mimo tego nie wychodzi. Także nie wiadomo już co zrobić , ochłonę trochę i zobaczę czy podejmę jeszcze 1 próbę czy zgłoszę się jednak do ośrodka adopcyjnego.

Zula - rozśmieszyłaś mnie jeszcze z tym Twoim M , dzięki.
 
Ostatnia edycja:
Kasik36 to niestety nie pomyłka badanie 2 razy powtórzone raz 0,16 drugi raz 0,27 (te drugi po zmianie odczynników i wszystkim dziewczynom wychodziło wyższe). Lewy jajnik prawie nie pracuje a ja jestem stara kobieta:-) 35 lat. Więc to chyba rzeczywiście cud i oby trwał nadal.

A powiedz mi proszę jakim protokołem byłaś prowadzona, miałaś wcześniej jakąś suplementację lekami?
 
Jo.M niestety AMH bardzo się obniża po stymulacjach, ja miałam w lutym tego roku 0,96 a po 3 stymulacjach clo i 3 słabą dawką Menopuru we wrześniu jeszcze przed ostrą stymulacją do ivf miałam już tylko 0,79 więc teraz mam pewnie koło 0,5 :-(

Ann.k1 ja miałam dziwną stymulację bo od 18 dc poprzedzającego brałam doustnie 2x1 Estrofem aż do 4 dc, później 3 dni przerwy i przez 7 dni Gonapeptyl i Menopur (4 dni po 300 j i 3 dni po 225 j). Miałam 6 pęcherzyków ale prawdopodobnie jeden z nich to była torbiel i może ona mi namieszała. Były 3 dojrzałe komórki ale żadna się nie zapłodniła mimo ICSI. Embriolog nie widziała nieprawidłowości w komórkach i plemnikach i nie wie dlaczego tak się stało. Mógł to być czysty przypadek a może problem tkwi głębiej. Brałam cały czas kwas foliowy 5 i Bromergon bo mam wysoką prolaktynę. Jestem starsza od Ciebie bo mam 37 lat :-(
 
Ostatnia edycja:
Jo.M - a może o rządówkę się postaraj? Odzywaj się. Ja też myślę o adopcji od dawna ale mam dopiero pół roczny staż małżeński więc lipa:(
 
Hey :) staram sie na bezaco podczytywac Was ale weny na pisanie ostatnim czasem brak....

Jo.M. Kochana tak bardzo mi przykro, wierzylam ze sie uda...porazki sa ciezkie ale niestety albo stety musimy sie po nich podniesc i walczyc dalej...

Esiek moze Ty nam dzisiaj oslodzisz dzien wysyoka beta? Trzymam &&&& az do czerwonosci :-)

Olusia za Ciebie rowniez &&&& ....moze upila sie ze szczescia i zapomniala Nas poinformowac haha :-D

Zula tak jak Jo.M. pisze nie zawsze z dobrymi zarodkami sie udaje...ja pierwszym razem mialam super blastusia podanego 3AA, endo super jak to prof powiedzial ze sa bardzo wielkie szanse ze sie uda i co nic z tego. Takze czesto jest tak,ze z gorszych sa ciaze. Chyba kiedys Sylwia pisala,ze udalo jej sie z ostatnim zarodkiem ktory nie byl tak dobrze rokujacy jak wcesniejsze i udalo sie....to niestety nasz organi8zm decyduje,ktory zarodek ma zostac i niestety nie mamy wplywu na to...

Minni za wielgachny przyrost &&&& :-)

Kasik36 a u ciebie lekarz wymysli jakas starategie aby nastepnym razem udalo sie zaplodnic?


Zobaczcie jakie to jest wszystko dziwne u mnie pobrali 12komorek, wszystkie sie zaplodnily, do 5doby dotrwalo 7zarodkow...dwa juz wykorzystalam i zaden sie nie przyjal. Dotychczasowe badania jakie mialam getyczne, hormony, HSG, histero ok, endo tez zawsze ladnie rosnie, nasienie bylo dawcy wiec tez musi byc dobre i jednak sie nie udalo....wiec albo to szczescie albo psychika albo gdzies jest problem nie zdiagnozowany...
 
Esiek, Minni27 - &&&&&&&& za betę.

Esiek, Jo.M - musimy pooszczędzać troszku te nasze mamuśki, żeby miały siłę zajmować się naszymi dziećmi :-)

Zula - tak, tak też mam problemy jelitowe, ale na szczęście teraz jakoś funkcjonuję :-) Pamiętam, że Ty też masz problemy jelitowe i jak leki na Ciebie działają :-( Może jakiś klub założymy?? :-D

ann.k1 - ja Ci dam stara kobieta :-) ja mam 35 lat w przyszłym roku i wcale się tak nie czuje :-D
 
reklama
Jo.M. a nie wolalabys adoptowac zarodek? Zawsze to mialabys szanse przezyc macierzystwo od samego poczatku, nosic pod sercem swoj nadrozszy skarb....

Wiem,ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...kiedys z mezem mowilismy,ze nigdy nie zgodzilibysmy sie na nasienie dawcy doputy nie dowiedzialismy sie,ze nie ma plemnikow ani w nasieniu ani w jadrach....mysle,ze na wszystko przychodzi odpowiedni czas i dojrzalosc do pewnych decyzji....
 
Do góry