reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

lena
ja brałam o stałych porach dokładnie co 8 h, tak mi kazał lekarz, zawsze o 6, 14 i 22, rano luteina dopochwowo + duphaston, po południu 2xduphaston + luteina i wieczorem 2xluteina + duphaston, zawsze wszystko brałam razem
 
reklama
Witaj Francis, nie zawiedziesz się na dziewczynach tyle ci powiem. Ja sama dołączyłam nie dawno i wiem jak jest na początku. Łapie się kompletnego fiksata. Sama świadomość, że inczej niż przez in vitro się nie da nieżle po głowie kopie, a jak się jeszcze naczytasz na necie o tych wszystkich procedurach, problemach itd - bo co pacjent to inna historia to wogóle można oszaleć. Świadomość, że można się wygadać, wypłakać.... mnie osobiście bardzo pomogła. Teraz mimo, że jestem na starcie, podchodzę już bardziej na luzie - i jest to zasługa dziewczyn.

Maryola u mnie kicha. Cysta się zmniejszyła, ale nadal jest więc dostałam jeszcze raz antykoncepcję - jakąś inną Gravistat - i czekam jeszcze jeden cykl. Protokół mam ustalony na krótki z antagonistą na Gonalu F. I jak tak patrze w kalendarz to wyjdzie mi chyba transfer na sylwestra. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać.

A co do cen to się wypowiadać nie będę bo mnie szlak trafii - same zera w oczach skaczą - masakra.
 
kama35 - jak tam dzisiaj u Ciebie? Bo tutaj to wszystko w każdym momencie może się coś wydarzyć. Mam nadzieję, że to co przeżywasz teraz to jednak tylko przejściowy proces i że wszystko się uda. Życzę Ci tego ogromnie. Pamiętaj nie stresować się i głowa do góry. Musimy aż wrzeć optymizmem. U mnie 8 dzień . Na razie niczego nie widzę - żadnego plamienia. Piersi też nie są powiększone, ani obolałe. Tylko strasznie mocno się moczę jak zauważyłam - nie dosłownie, że nie mogę pęcherza utrzymać tylko normalnie moczę się pochwowo. Nie wiem co to znaczy. Mam tak od samego początku , od transferu. Czy to może ta luteina, którą dopochwowo stosuję?
 
Cześć dziewczyny, u mnie dzień 4 pt i miałam nawet (urojone chyba) mdłości :) Pewno dlatego że się objadam strasznie.
Dziś jestem ogólnie pozytywnie nastawiona, dobrze mieć babskie wsparcie, choćby wirtualne, bo tak to nie ma z kim pogadać, mamie nie chcę zrzucać tego na głowę, ogólnie wiedzą wszyscy, ale nie dopytują, a ja unikam tematu, powiem jak będę w 4miesiącu ciąży :-) ogólnie to nawet dobrze się czuję fizycznie, chociaż brzuch mnie od punkcji boli przy sikaniu, dziwne trochę...
trzymajcie się pomimo pogody przygnębiającej:cool2:
 
obawiam sie dzis ,ze to koniec moich zludzen wydaje mi sie ze to @ dzis bardziej plamienia przeksztalcily sie w lekkie krwawienie to 2 dzien chyba to koniec. Zalamka straszna szlocham co chwila,k...mac ale to trudno na psychice,boze co sie dzieje,tak wszysytko jest na tym swiecie nie sprawiedliwe.Trzymam kciuki za wszystkie .
MARYOLA-kochanie i FRANCIS badzcie dzielne wam sie uda wierze i czuje to tak jak czulam ze u mnie nic z tego.PLACZ..........
 
Kama strasznie mi przykro że te krwawienia nadal masz wiem przez co przechodzisz, trzymaj się jakoś kobitko, kurde strasznie to życie jest nie sprawiedliwe,kama a to twoje pierwsze in vitro.
Francis witam wśród nas trzymam kciuki
Maryola powodzenia trzymam kciuki
 
kama słuchaj a nie możesz do lekarza zadzwonić może by cię uspokoił..., albo zrobić badania wcześniej, to przecież można oszaleć w takiej niepewności! Współczuję strasznie i trzymam kciuki..
 
dzieki wera....mnie nikt nie powiedzial ze o stalych porach, tylko mialam duphostan, teraz mysle ze to za malo sam duphostan

kama nie mecz sie zrob betke, bedziesz pewna i daj nam znac...jestesmy z Toba!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
FRANCIS-dzwonilam do swojej cliniki kazali czekac do niedzieli
Dziewczyny prosze powccie jak to jest bo ja mam pierwszy raz ivf i mam jednego eskimoska jesli mi sie nie uda (co jest napewno0jakas tylko glupia nadzieja w tyle glowy,to jak to jest ?ile musze odczekac do nastepnego transferu?i wogule jak to wyglada bo mi sie wydaje ze tak jak byl ostatnio sam transfer i tyle czy musze cos odczekac?nowe badania robic?i wogule wszystko co wiecie na ten temat prosze napiszcie mi.
 
reklama
KAMA z tego co wiem to można od razu w kolejnym cyklu transferować, jeśli oczywiście nie ma jakichś przeciwwskazań typu hiperstymulacja czy coś... Tak mi powiedzieli, ja mam zamrożone oocyty, nie zarodki , ale to chyba nie ma znaczenia... Tylko między stymulacjami trzeba odczekać 3 miesiące. Nie martw się, może jeszcze nie wszystko stracone.
Ja też robię pierwszy raz, myślałam, że się nie będę za bardzo nastawiać, że za pierwszym razem rzadko się udaje, dziewczyny już mają za sobą tyle prób... itp, ale to jest niemożliwe, żeby się nie nastawiać, mój M to normalnie gada już do fasolek, a mnie to tak rozwala, że nawet nie mam siły mu tłumaczyć żeby się nie przywiązywał...
 
Do góry