Darii gratuluję
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
i trzymam kciuki za wszystkie staraczki. Ja jutro jadę potwierdzić moje niepowodzenie
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
I bede mogła spokojnie odstwic leki. Dziewczyny możecie mi polecic kogos z Novum?
Hmmmm, teoretycznie ja się leczę w Novum, choć już jedna nogą jestem na końcu drogi. Chyba zwiedziłam połowę lekarzy (czyli teoretycznie połowa lekarzy z novum poznało moje podwozie:-)). Na początku byłam u dr. A. Z-P, potwornie się na niej zawiodłam. Kazała mi odstawić wszystkie leki (w tym siofor) przed stymulacją, znając moje wyniki insulinooporności. Pewnie moja stymulacja zupełnie inaczej by wyglądała wtedy, no ale cóż... Potem byłam u I. S-T. Kolejna pomyłka. Trzymała mnie na cyklu stymulowanym 29 dni!!! Twierdziła, że jeszcze trochę musi endo podrosnąć - okazało się dopiero po wszystkim, że endo nie urosło ani milimetra od pierwszej wizyty, a mimo wszystko dr kazała mi się stawiać na wizyty co 2-3 dni. Dopiero dr. L.O przerwała mi pierwsze przygotowania do crio, bo endo było już tak zbite, że nie było sensu transferu (a grubość jego cały czas 6,2 mm). Po drodze miałam jeszcze przyjemność z dr. P.Z. - małomówny, trochę zakręcony. Dr. J.W. - robił mi ostatni transfer - rzeczowy człowiek, nie owija w bawełnę i mówi konkrety.
Także ja z czystym sumieniem mogę polecić dr. L.O. - młoda, ambitna lekarka, która jako jedna z niewielu w novum interesuje się pacjentem. Dr. J.W. - tak jak pisałam konkretny człowiek i słyszałam o nim bardzo wiele dobrego. I ostatnia osoba - ale tutaj raczej to opinia mojej koleżanki, która zwiedziła wszystkich lekarzy tam (3 razy była w ciąży i zawsze roniła w 12 tyg ciąży). Ten lekarz to E. T-B. Też ją bardzo polecała. Taką samą dobrą opinię słyszałam od swojej pacjentki, której synowa leczyła się u niej i udało jej się mimo poważnych problemów (endometrioza, polipy, mięśniaki, etc).
Dużo natomiast złych opinii słyszałam o dr. J.C. I to by było na tyle. Reszty lekarzy nie poznałam.
Dziewczynki dziękuję za Wasze opinie. Sama jestem zagubiona i chciałabym ten etap swojego życia zakończyć. Choć zrzeczenie zarodków nie będzie dla mnie łatwe, ale wydaje mi się, że przyniesie mi takie wewnętrzne oczyszczenie. Oczywiście droga powrotu zawsze będzie, bo przecież zarodki będą na moją siostrę. Zawsze jest droga odwrócenia tego. Ale póki co chciałabym zerwać wszelkie kontakty z kliniką. Wiem, że to co piszę może być dla Was niezrozumiałe, ale ja czuję, że tak będzie najlepiej. Może choć w taki sposób uda mi się zapomnieć o tym wszystkim
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
. Minęło już prawie 2 tyg od ostatniej porażki, może nie myślę trzeźwo do końca, ale raczej 90% mojej świadomości powróciło. Postanowiłam opłacić zamrożenie na 3 lata by nawet o tym nie myśleć. Dowiadywałam się także już o specjalizację i doktorat. Prawdopodobnie od jesieni ruszam (jeżeli się dostanę) na spec z chirurgii. Może jak zapełnie swoje życie do tego stopnia, że przestanę myśleć o dziecku, uda mi się odstresować i może ponownie pomyśleć o kolejnym podejściu. Jednak czuję, że nie mogę mieć przez ten czas nic wspólnego z in vitro i novum. Stąd moje decyzje. Moja psycholog zaleciła mi abym zajęła się czymś innym i żebym nawet na chwilę nie myślała o ciąży. Może właśnie taki plan (jaki opisałam) pomoże osiągnąć mi spokój wewnętrzny i w końcu się wyluzuję.
Póki co jestem napięta jak struna i wystarczy jedno dotknięcie abym pękła. I jeszcze jeden minus - zaczęłam popalać. Jak ja bardzo chciałam nie wrócić już do tego nałogu. Na razie to 2-3 papierosy dziennie, ale zazwyczaj od tego się zaczyna. Może jak zamknę temat in vitro w swoim życiu, to za rok będę mogła na spokojnie spróbować jeszcze raz. Póki co, chcę spalić wszystkie mosty za sobą by móc spokojnie patrzeć w przyszłość. Czy się uda, nie wiem. Dowiem się za kilka miesięcy. Póki co zaczynam akcję pod kryptonimem "reset"
Darii bardzo piękna beta. Gratuluję.