reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja mam dzis 38 l
Nie udalo sie 5 transferów, 8 zarodkow, 3 iui, zawsze beta 0!!! Okrutne zero
pcos, byly slabe zarodki, morfologia czasem ok a czasem tragedia. Mutacja w trombofilii, mthfr, brak kir implanatacyjnych. Nie pomagal encorton, accofil wlew, zastrzyk, intralipid, itp
W wieku 36 l ciaza naturalna, 38 l druga ciaza naturalna. Obie niespodziewane, nie do uwierzenia..
Pierwsza ciaza zaraz po 4 stymulacji i punkcji… zostaly w Czechach 2 zarodki..

Takze widzisz - nigdy nie mozna sie poddawac. Ja sie poddalam - pogodzilam z bezdzietoscia ale chcialam ostatniej proby i 4 procedura byla tą ostatnią szansą.. nie dokonczylam jej. Mam dwoje dzieci….
Trzymaj się i walcz póki masz siłę
Wow, pieknie❤❤❤ uwielbiam takie historie, także oprócz inf normalność musi wrócić w sypialni, bez testów owu ..etc..spontan i myśl że jest dobrze jak jest z jednym. A wtedy i cuda się zdarzają...pozdrawiam serdecznie Mom of two;)
 
Hej, ja niedawno zaczęłam przygodę z in vitro.. Po 3 latach starań i jednym poronieniu lekarz stwierdził że nie ma na co czekać zwłaszcza, że mam niskie amh - 1.2 w wieku 32 lat.
Jestem po punkcji na 10 komórek, 8 dotrwało do 5 dnia i zostały zamrożone - lekarz powiedział że był za wysoki progresteron przed punkcja stąd ta decyzja.
Łącznie miałam 21 pęcherzyków, czy to nie za dużo? Czy ilość nie idzie w parze z gorsza jakością?
Lekarz patrząc na zarodki powiedział że 4 są naprawdę mocne, a reszta jest dobra, ale ja i tak mam obawy..
 
w środę było 5 tc 2 dni. W poniedziałek będzie rowno 6 tyg. skończone. Musi być już coś widać.
A u Ciebie, na którym etapie się dowiedziałaś o pustym jaju?
I jak poszło w szpitalu? Wyszłaś już?
Pierwsza wizyta coś jakoś 5+5 i było pusto.
Jestem jeszcze, dzisiaj miałam łyżeczkowanie. Jutro mam wyjść.
 
Ja przed 4 punkcją płakałam ze zmęczenia, czułam że moje ciało ma dosc.. wstrzykiwalam to wszystko i płakałam w hotelu (nocowałam tam bo punkcja była w Czechach). Miałam dosc i bylam zla ze robie to swojemu cialu…
Ale obiecałam sobie i mezowi ze to ostatni raz..
I tak bylo.

Współczuję - moze pora odpocząć… jakas mała przerwa? Ten pęd kosztuje wiele energii…
Trzymaj się!!!
Teraz i tak mieliśmy przerwę od stycznia, następny transfer dopiero w maju, ale po lekarzach i tak ciągle chodziliśmy, nie możemy odpocząć, bo moje AMH cały czas spada a młodsza też nie będę. Szkoda, że jak zaczęłam się starać w wieku 32 lat to żaden konowal ginekolog nie powiedział, że mam tragiczne jajniki, na których nie ma w ogóle pęcherzyków:/ dziękuję za wsparcie💙
 
reklama
Teraz i tak mieliśmy przerwę od stycznia, następny transfer dopiero w maju, ale po lekarzach i tak ciągle chodziliśmy, nie możemy odpocząć, bo moje AMH cały czas spada a młodsza też nie będę. Szkoda, że jak zaczęłam się starać w wieku 32 lat to żaden konowal ginekolog nie powiedział, że mam tragiczne jajniki, na których nie ma w ogóle pęcherzyków:/ dziękuję za wsparcie💙
Ja zaczelam myslec o tym jak mialam 30 a zanim sie zaczelam leczyc to tez sie zeszlo… ledwo do 40 soe wyrobilam..
tak to juz ten czas nas goni…
A zanim trafisz na lekarza albo sama sie wyedukujesz i domyslisz to sie schodzi:/
 
Do góry