Kochane kobietki melduję, że od wczoraj tulę do piersi swoje największe szczęście

Synek urodził się malutki, 2.2kg i 45 cm długości ale jest bardzo silny i zdrowy. No i oczywiście najcudowniejszy na świecie jak to każde dziecko dla swojej matki

Przepadłam bez granic, nie żałuję ani jednej wylanej łzy podczas tych wielu lat walki, bo nie mogłam dostać nic lepszego od losu

Dziękuję Wam za wsparcie przez wiele lat, dobre rady i słowa pocieszenia kiedy byłam na dnie.
Z całego serducha życzę każdej staraczce, żeby mogła doświadczyć tego cudu.
Droga do celu jest cholernie trudna ale gdzieś za tą wysoką górą czeka na Was największe szczęście

Moje właśnie leży na cycu i cudownie się uśmiecha
Zobacz załącznik 1581894