reklama
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
ja rodzilam w pazdzierniku i nie bralam na oddziale bylo tak goraco, ze nawet jakbym miala to bym nie ubrala. W koszuli bylo goracoJa tak samo jestem w szoku , w niedzielę dokładnie urodziła dziewczyna z lipcowek która miała termin chyba dwa dni po mnie
Ja teoretycznie mogła bym mieć CC bez mrugnięcia okiem ... Ale nie chcę ... Jak mam urodzić tak urodzę . Zresztą położna która do mnie przychodzi mówi że w moim szpitalu nie czekają aż się samo zacznie ... Ciążę po in vitro są traktowane inaczej ... W dniu terminu jest wywołanie., Jeśli to nie pomoże to na drugi.dzien cc ...
Powtarzam sobie ciągle że jeśli moja mama 30 parę lat temu dała radę urodzić mnie pośladkowo to czemu ja mam nie dać rady
Najgorsze te ostatnie rzeczy ... Ja mimo tego że mam pełno wszystkiego to ciągle mam wrażenie że czegoś mi brakuje ...
Nawet kilka dni temu domawiałam koszule do szpitala i ciągle się zastanawiam nad szlafrokiem nie wiem czy brać czy nie ... Z jednej strony po co w lipcu ... A z drugiej sama nie wiem
Ania.Wiosenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2020
- Postów
- 1 041
Ja urodziłam w 35 tyg , ale powiem tak trzymajcie nogi skrzyżowane chociaż do 37 TC. Nic fajnego taki wczesniaczek. Mnóstwo stresu niepotrzebnego i kłopotów na każdym kroku, z karmieniem wyjściem ze szpitala, kontaktem skóra do skóry masa wizyt przez pierwszy rok u wszelkich specjalistów itp, itd.Ja tak samo jestem w szoku , w niedzielę dokładnie urodziła dziewczyna z lipcowek która miała termin chyba dwa dni po mnie
Ja teoretycznie mogła bym mieć CC bez mrugnięcia okiem ... Ale nie chcę ... Jak mam urodzić tak urodzę . Zresztą położna która do mnie przychodzi mówi że w moim szpitalu nie czekają aż się samo zacznie ... Ciążę po in vitro są traktowane inaczej ... W dniu terminu jest wywołanie., Jeśli to nie pomoże to na drugi.dzien cc ...
Powtarzam sobie ciągle że jeśli moja mama 30 parę lat temu dała radę urodzić mnie pośladkowo to czemu ja mam nie dać rady
Najgorsze te ostatnie rzeczy ... Ja mimo tego że mam pełno wszystkiego to ciągle mam wrażenie że czegoś mi brakuje ...
Nawet kilka dni temu domawiałam koszule do szpitala i ciągle się zastanawiam nad szlafrokiem nie wiem czy brać czy nie ... Z jednej strony po co w lipcu ... A z drugiej sama nie wiem
A co do szlafroka to są takie cieniutkie jedwabne, fajnie mieć jak Cię przegonią przez pół szpitala albo sama będziesz chciała gdzieś pójść a koszula na położniczym długo schludnie nie wygląda, można się wtedy szlafrokiem zakryć.
Ania.Wiosenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2020
- Postów
- 1 041
Dwa tygodnie wystarcza żeby obniżyć, może nie w 100% ustabilizowac, ale obniżyc dasz radę. Ja miałam 4 w sobotę a w następną sobotę transfer i lekarz powiedział, że już powinno być ok.dziewczyny czy w ciagu okolo 2 tygodni mozna obnizyc tsh bo z moim wynikiem okolo 4
lekarz mnie chyba nie dopusci do styumacji nie bralam nigdy nic na tarczyce
dziekuje a jaka dawke pewnie euthyroxu stosowalas ? chyba ze cos innego
i czy lekarz rodzinny moze nie chciec mi tego leku wypisac
czytalam ze moze ale z lekarzami na nfz nigdy nic nie wiadomo
ostatnio bylam na usg to z laski mi opis zrobil i dal zrobic zdjecia
na co mi taka sluzba zdrowia jak wszystkie badania i wizyty i tak sie prywatnie robi
i czy lekarz rodzinny moze nie chciec mi tego leku wypisac
czytalam ze moze ale z lekarzami na nfz nigdy nic nie wiadomo
ostatnio bylam na usg to z laski mi opis zrobil i dal zrobic zdjecia
na co mi taka sluzba zdrowia jak wszystkie badania i wizyty i tak sie prywatnie robi
Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 751
A twój prowadzący nie może Ci wystawić recepty ? Napisz smsa albo zadzwoń ze potrzebujesz . Jak tylko czegoś potrzebowałam to pyk smsek szedł a zwrotny dostawałam już z kodemdziekuje a jaka dawke pewnie euthyroxu stosowalas ? chyba ze cos innego
i czy lekarz rodzinny moze nie chciec mi tego leku wypisac
czytalam ze moze ale z lekarzami na nfz nigdy nic nie wiadomo
ostatnio bylam na usg to z laski mi opis zrobil i dal zrobic zdjecia
na co mi taka sluzba zdrowia jak wszystkie badania i wizyty i tak sie prywatnie robi
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
U mnie jeszcze 5 dni ( nie licząc dzisiejszego dnia bo w sumie już 18) i zaczynam 37 tc . Właśnie zaciskam nogi do tego magicznego okresu . Później niech się dzieje co chce . Mogę rodzicJa urodziłam w 35 tyg , ale powiem tak trzymajcie nogi skrzyżowane chociaż do 37 TC. Nic fajnego taki wczesniaczek. Mnóstwo stresu niepotrzebnego i kłopotów na każdym kroku, z karmieniem wyjściem ze szpitala, kontaktem skóra do skóry masa wizyt przez pierwszy rok u wszelkich specjalistów itp, itd.
A co do szlafroka to są takie cieniutkie jedwabne, fajnie mieć jak Cię przegonią przez pół szpitala albo sama będziesz chciała gdzieś pójść a koszula na położniczym długo schludnie nie wygląda, można się wtedy szlafrokiem zakryć.
Ania.Wiosenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2020
- Postów
- 1 041
Każdy lekarz powinien Ci wypisać, mi wypisał gin. Najpierw w sobotę dostałam 37,5 bo tyle brałam w ciąży , wtedy miałam TSH 3, ale wczoraj mój gin powiedzial, że jeśli mamy zbić szybko to żebym brała 75, a za dwa tygodnie sprawdzimy i najwyżej mi obniży dawkę.dziekuje a jaka dawke pewnie euthyroxu stosowalas ? chyba ze cos innego
i czy lekarz rodzinny moze nie chciec mi tego leku wypisac
czytalam ze moze ale z lekarzami na nfz nigdy nic nie wiadomo
ostatnio bylam na usg to z laski mi opis zrobil i dal zrobic zdjecia
na co mi taka sluzba zdrowia jak wszystkie badania i wizyty i tak sie prywatnie robi
Poprzednio najpierw dostałam 25 i tak brałam jakiś czas, ale w końcu endokrynolog zwiększyła mi do 37,5, w sumie nie wi po co, bo 25 obniżyło mi TSH do 1 w tydzień
Immunologia cała przebadana.Wszystkie transery z zaleceniami Malinowskiego i raz PaśnikaNic nie pomogło,dlatego obstawiam wiek i jakość komorek .A jak imunologia ? Badałaś? U mnie przez immunologię żaden transfer się nie powiódł ... Raz puste jajo i później same biochemiczne ... W końcu trafiłam pod skrzydła Paśnika i dzięki niemu ( i dziewczyna z forum @kate_p7 , @Aduś16 , @fredka84 i wiele , wiele innych dziewczyn które mi mówiły żeby do niego iść , że na bank coś u mnie jest z immunologia ) za niecały miesiąc rodzę mojego wymarzonego synka dodam że dopiero 9 transfer się udał
reklama
Dziekuje w czwartek ide do rodzinnego w
sumie jak do niej wchodze to ona juz wie ze ma konkretne skierownia do wypisania
jakby to powiedziec juz przychodze do niej nie po rozpoznanie co mi dolega tylko z informacja
jaka to choroba i co na nia potrzebuje za lek
sumie jak do niej wchodze to ona juz wie ze ma konkretne skierownia do wypisania
jakby to powiedziec juz przychodze do niej nie po rozpoznanie co mi dolega tylko z informacja
jaka to choroba i co na nia potrzebuje za lek
Podziel się: