reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Też miałam podobne obawy przed pierwszą narkozą.... ale teraz je lubię! 😂 Fajnie się odpływa i budzi po wszystkim 😉
Ale punkcji nie miałam w narkozie, tylko w sedacji - stanie bardzo konkretnego upojenia 😄
mi najpierw proponowali głupiego Jasia i przeciwbólowe ale stwierdzili ze przy 36 pęcherzach mogę nie wytrzymać. Znieczulenie podane dożylnie. W sumie miałam już 2 razy w życiu i zawsze odpływam i śpię 😂😂
 
Ja po wtorkowej wizycie dostałam leki na to moje nieszczęsne plamienie, żeby się unormowało wszystko. Jeśli wszystko będzie ok to jeszcze w maju zacznę stymulację. Wizytę kontrolną mam 16.05 i oby się udało.
Trzymam kciuki żeby teraz już było z górki💪💪💪
 
Hejka, na 99% czeka nas invitro, męski czynnik, morfologia 0%. Pomózcie jak poradzić sobie z przeeeeeeeeogromnym strachem przed punkcja 😢🙁🙁
Nie ma się czego bać. Nic nie czujesz, tak jak dziewczyny piszą, przyjemny haj po samym zabiegu🤣 ja w tym upojeniu dziękowałam chyba 10 razy swojemu lekarzowi ze taki cudowny jest😆 poza tym decyzja o in vitro może się okazać właśnie ta najlepsza dla Was. My podeszliśmy z dokładnie tym samym problemem jak Wy, morfologia 0% męża i właśnie wczoraj zrobiłam test ciążowy po moim pierwszy transferze i jest pozytywny. Także głowa do góry i działajcie. Wg mnie lepsza decyzja o in vitro niż kolejne miesiące naturalnych starań gdzie każdy miesiąc przynosi nowe rozczarowanie…ja już miałam po 3 latach starań dość tego testowania i ciągłych zawodów. Oczywiście in vitro tez nie musi się od razy udać, ale większości dziewczyn w końcu się udaje. A mnie nawet może sie uda za pierwszym razem, choć wiele mogłoby wskazywać ze będzie pod górkę i tutaj.
 
Też miałam podobne obawy przed pierwszą narkozą.... ale teraz je lubię! 😂 Fajnie się odpływa i budzi po wszystkim 😉
Ale punkcji nie miałam w narkozie, tylko w sedacji - stanie bardzo konkretnego upojenia 😄
Haha ja pamiętam że po punkcji leżąc na sali wybudzeń cały czas gadałam, po prostu nie zamykała mi się buźka, niestety zupełnie nie wiem o czym 🤣 jak ja bym chciała by mi to nagrali i bym mogła to obejrzeć 🤣 za drugim razem już nie miałam takich przeżyć 😁
 
reklama
Witam,
dziewczyny mam do oddania za koszt przesyłki leki , które zostały po in vitro. Może komuś się przydadzą :
estrofem 2 mg - 8 op
utrogestan 200mg kapsułki dopochwowe -4 op
cyclogest 400 mg globulki dopochwowe - 2op
pozdrawiam
 
Do góry