reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja mówię jak było u mnie mi się po suplementacji podniosło amh i to ponad koło 2 jednostki. I zarodki też lepsze miałam i więcej
 
reklama
Ja po 7 latach starań ,brania leków, stymulowania cykli, inseminacjach i teraz transferze IVF chyba dalej nie dowierzam 🫣🫣 i zrobiłam przez 5 dni test sikany co rano i widzę, że jest 2 kreseczka i miałam betę parę dni temu, którą powtórzę jutro rano i wiecie co ? To trochę jak w matrixie heh tyle lat czekałam, płakałam, błagałam Boga a teraz kiedy w sumie podeszlismy z totalnym wyjeb***** do tego wszystkiego wydając kupę kasy, byłam mega przeziębiona..widzę cuda i naprawdę czuje się jakby to wszystko działo się obok mnie. Nie należy tracić nadziei🤗❤️ teraz zaczyna sie stres dot przyrostu bety heh.. zawsze cos! Wrzucam dzisiejszy poranny i z 5 dni.. cuda się zdarzają ❤️

Gratuluje, też będę zaczynać przygode z IVF, niedługo mam pierwszą wizytę :-):-)
 
mogłabyś postatasc się suplementami poorqic jakość komórek ja miałam Amh chyba 3 i skończyło mi po suplementacji na 5 I uzyskałam 3 najwyższej klasy zarodki zdrowe i jeden troszkę słabszy w marcu będę podchodzić do transferu

Pregne start, prewenit z kw foliowym biorę cały czas. Pierwsze słyszę, że amh można sobie podnieść??? Przecież rezerwe się po prostu ma jakąś w pewnym wieku, która wyczerpuje się z upływającym czasem.
Też wykonałam 2 badania na przestrzeni roku i z 3,18 wynik podniósł się na 4, ale nie sądzę, by to miało jakieś większe znaczenie, bo było to w innych laboratoriach.
Myślę, że rezerwa i jakość komórek to może związane, ale nieidentyczne sprawy. Na jakość komórek na pewno można wpłynąć, ale na ilość... chyba niekoniecznie.
 
Ja mówię jak było u mnie mi się po suplementacji podniosło amh i to ponad koło 2 jednostki. I zarodki też lepsze miałam i więcej
To może pierwszy wynik był błędny, bo to z naukowego punktu widzenia jest niemożliwe. Inaczej kobiety mogłyby przesuwać czas, w którym wejdą w menopauzę - byłby to świetny patent. Chociaż prace nad związkami mogącymi poprawić rezerwe trwają i może faktycznie trafił Ci się jakiś cudowny suplement:).
 
Też wykonałam 2 badania na przestrzeni roku i z 3,18 wynik podniósł się na 4, ale nie sądzę, by to miało jakieś większe znaczenie, bo było to w innych laboratoriach.
Myślę, że rezerwa i jakość komórek to może związane, ale nieidentyczne sprawy. Na jakość komórek na pewno można wpłynąć, ale na ilość... chyba niekoniecznie.
No dokladnie, musiałabyś robic w tych samych labo, mają różne metody. Zgadzam się, że na jakość można wpływać. Chociaż u nas wszystkie dojrzałe komorki zaplodnily się, a embriolog mówił że na etapie rozwoju zarodkow do 5dniowych blastocyst to jak 50 % zostaję to b.ladnie, 30% nie jest jakimś dużym odstępstwem. Dlaczego się nie zagnieżdżają??
 
No to może to był zbieg okoliczności że miałam podniesione amh. Ale komórki napewno uległy poprawie bo uzyskałam wkoncu więcej zarodków
 
No dokladnie, musiałabyś robic w tych samych labo, mają różne metody. Zgadzam się, że na jakość można wpływać. Chociaż u nas wszystkie dojrzałe komorki zaplodnily się, a embriolog mówił że na etapie rozwoju zarodkow do 5dniowych blastocyst to jak 50 % zostaję to b.ladnie, 30% nie jest jakimś dużym odstępstwem. Dlaczego się nie zagnieżdżają??
Na to pytanie chyba nikt nie udzieli Ci jednoznacznej odpowiedzi. Napisałam Ci tylko to na co ja bym zwróciła uwagę. AMH rzeczywiście ładne, ale i tak nie daje Ci to pewności co do jakości komórek. Tak jak morfologia zarodkow nie zagwarantujebCi, ze zarodki będą zdrowe. Ja w ostatniej procedurze z 3 zapłodnionych zarodkow mialam 3 blastocysty - 2x4.1.1 i 1x 3.2.2. Embriolog mówił, że b. ładne. Wszystkie badania miałam zrobione, dobre endometrium itd. Dopiero 3, ostatnia blastka dała ciążę.
Tez zadawałam sobie pytania czemu 6 zarodkow nie podjęło nawet próby implantacji, mimo, że badania, łącznie z immunologia wskazywały, że nie powinno być problemu. Lekarz mówił, że medycyna nie wiem dlaczego niektóre komórki dają ciążę, a niektóre nie. 2 próby to naprawdę niedużo.
Trzymam kciuki żeby ten test okazał sie jednak lipny.
 
No ja też miałam niby dobrą ilość zapłodnionych komórek i zarodków - co z tego, skoro nawet przy super AMH wiek robi swoje, i wad genetycznych się nie uniknie :-(
 
reklama
Na to pytanie chyba nikt nie udzieli Ci jednoznacznej odpowiedzi. Napisałam Ci tylko to na co ja bym zwróciła uwagę. AMH rzeczywiście ładne, ale i tak nie daje Ci to pewności co do jakości komórek. Tak jak morfologia zarodkow nie zagwarantujebCi, ze zarodki będą zdrowe. Ja w ostatniej procedurze z 3 zapłodnionych zarodkow mialam 3 blastocysty - 2x4.1.1 i 1x 3.2.2. Embriolog mówił, że b. ładne. Wszystkie badania miałam zrobione, dobre endometrium itd. Dopiero 3, ostatnia blastka dała ciążę.
Tez zadawałam sobie pytania czemu 6 zarodkow nie podjęło nawet próby implantacji, mimo, że badania, łącznie z immunologia wskazywały, że nie powinno być problemu. Lekarz mówił, że medycyna nie wiem dlaczego niektóre komórki dają ciążę, a niektóre nie. 2 próby to naprawdę niedużo.
Trzymam kciuki żeby ten test okazał sie jednak lipny.
Dzieki za tą Twoją wiadomość, bardzo tego teraz potrzebuję. No i widzisz ta Twoja blastka 2.2. okazala sie lepsza w praktyce i szczęśliwa. Ja potrzebuje znaleźć teraz w sobie nadzieję, że jeżeli tym razem będzie d.pa, to warto działać ivf dalej. Nikt u nas nie wyklucza też zajscia naturalnego. Ja się trochę zacięłam na temat, a wiadomo psychika też ma znaczenie, trzeba mniej chcieć.
Gratuluję Ci szczęśliwego finału💪
 
Do góry