reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Mam pytanie do dziewczyn które w ciąży biora glucophage. Czy wasz lekarz przed badaniem krzywej cukrowej miedzy 24-28 tygodniem tydzien przed badaniem kazał odstawić glucophage a po badaniu wrócić? Czy robilyscie to badanie biorac glucophage?
U mnie podobnie jak dziewczyny pisały, chociaż ja brałam dłużej, jakoś do 13-14tc ale gin kazała odstawić, bo powiedziała że nawet jak by była cukrzyca ciążowa to w ciąży nie leczy się jej metforminą tylko insuliną.
 
Tak, lek podaje prawidłowo to wiem napewno, trochę już jestem doświadczona w tych zastrzykach niestety. A to na początku miałaś mało a później Ci urosły? A w którym dniu miałaś punkcję, pamiętasz może ?
Nie nie. Miałam "mało" wiele miesięcy wcześniej, przy inseminacji. Wtedy z założenia musi być mało. Miałam wtedy dawkę Gonal 100 jednostek - i urosły 3 pęcherzyki, w tym 2 duże.
Potem przed in vitro miałam Ovaleap, dawka 150, co wydawało mi się niewielką ilością. Ale najwyraźniej wystarczyło.
Na samym początku, przed stymulacją, było widocznych chyba 10 i 8 małych pęcherzyków. Potem stopniowo rosły. Ostatnie badanie miałam 4 dni przed punkcją, ale lekarz nigdy nie podawał liczby pęcherzyków, mierzył każdy pojedynczo...więc już się nie doliczałam.. ale było ich chyba po 4-5 dużych z każdej strony. W rezultacie pobrano 12 komórek. Punkcja była w 19dc, ale ja mam długie cykle. Przez 5 dni przyjmowałam leki na blokadę owulacji.
 
A ja sie akurat nie zgodze- nie ma potwierdzonych badan ze po 3 dobie to czynnik męski.
Zachęcam do zaglądniecia i przeczytania posta napisanego przez krakowska embriolog który nie potwierdza twojej tezy

Jednak ten artykuł potwierdza czynnik męski. To nie jest tak że to jest udowodnione ale jest takie założenie. Bo tak jak jest napisane do 3 doby zarodek korzysta z tego co ma komórka jajowa, więc jak komórka jest słabej jakości to zarodek zatrzymuje się nawet po pierwszym podziale (moje tak miały). A po 3 dobie kiedy uruchamia się genom zarodka to zakłada się że na brak rozwoju mogło wpłynąć DNA ojca. Ale to nie znaczy że możemy stwierdzić że na pewno tak jest. Więc jak dla mnie nie ma tu zaprzeczenia tezie że po 3 dobie to może być czynnik męski.
 
Ostatnia edycja:
A ja sie akurat nie zgodze- nie ma potwierdzonych badan ze po 3 dobie to czynnik męski.
Zachęcam do zaglądniecia i przeczytania posta napisanego przez krakowska embriolog który nie potwierdza twojej tezy

Jakoś nie widze tez jej zaprzeczenia 😉

Wyraziłam swoją opinie … tym bardziej ze z tego co pisała koleżanka korzystają z pomocy medycyny właśnie przez problemy z nasieniem partnera 🤔

Artykuł ciekawy , nie powiem 😉
 
Nie nie. Miałam "mało" wiele miesięcy wcześniej, przy inseminacji. Wtedy z założenia musi być mało. Miałam wtedy dawkę Gonal 100 jednostek - i urosły 3 pęcherzyki, w tym 2 duże.
Potem przed in vitro miałam Ovaleap, dawka 150, co wydawało mi się niewielką ilością. Ale najwyraźniej wystarczyło.
Na samym początku, przed stymulacją, było widocznych chyba 10 i 8 małych pęcherzyków. Potem stopniowo rosły. Ostatnie badanie miałam 4 dni przed punkcją, ale lekarz nigdy nie podawał liczby pęcherzyków, mierzył każdy pojedynczo...więc już się nie doliczałam.. ale było ich chyba po 4-5 dużych z każdej strony. W rezultacie pobrano 12 komórek. Punkcja była w 19dc, ale ja mam długie cykle. Przez 5 dni przyjmowałam leki na blokadę owulacji.
Dzięki za informacje, ja to brałam ostatnie dwa miesiące antykoncepcję w celu uregulowania cyklu, bo były długie krwawienia. Ale Ty tez miałaś przeboje jak musiałaś brać leki na blokadę owulacji. Rany ale to wszystko porąbane, No nic jutro zobaczymy co pokaże usg, porozmawiam jeszcze z lekarzem zobaczymy co mi powie. Staram się być dobrej myśli, ale czasami to mam dość..
 
Wydaje mi się że może włączyć Ci accofil . Ale ręki nie dam sobie uciąć . Według mnie na 99% będzie . Ale spokojnie nie jest on najgorszy 😉 dzięki niemu dziś jestem w 15tc ( bojku kiedy to zleciało 🙈🙈🙈🙈)
Dziękuję. Do tej pory nie miałam tego leku. Oczywiście gratulacje, faktycznie zleciało. Też miałam transfer w październiku. Niestety biochemiczna.
 
Dzięki za informacje, ja to brałam ostatnie dwa miesiące antykoncepcję w celu uregulowania cyklu, bo były długie krwawienia. Ale Ty tez miałaś przeboje jak musiałaś brać leki na blokadę owulacji. Rany ale to wszystko porąbane, No nic jutro zobaczymy co pokaże usg, porozmawiam jeszcze z lekarzem zobaczymy co mi powie. Staram się być dobrej myśli, ale czasami to mam dość..
Mam nadzieję, że wszystko się jeszcze ułoży! Może jednak ta punkcja wyjdzie i uda się pobrać, co trzeba.
Z tą blokadą - to normalny element protokołu z antagonistą, jaki mi przepisano. Chodzi o to, by pęcherzyki odpowiednio rosły, ale nie pękły za wcześnie :-)
 
Dziewczyny, czy jak miałyście stymulację to cokolwiek czułyście w podbrzuszu?
U mnie mija 6 doba stymulacji, mam sporo objawów niefajnych tj bóle głowy, mdłości, ogóle osłabienie, ale poza tym nic nie czuję jeśli chodzi o brzuch/jajniki - nie to że chciałabym, żeby mnie bolało ;), ale zastanawiam się czy tam w ogóle coś rośnie :( i czy to normalne?
Wcześniej się naczytałam że dziewczyny czują dyskomfort, puchną etc
 
reklama
Dziewczyny, czy jak miałyście stymulację to cokolwiek czułyście w podbrzuszu?
U mnie mija 6 doba stymulacji, mam sporo objawów niefajnych tj bóle głowy, mdłości, ogóle osłabienie, ale poza tym nic nie czuję jeśli chodzi o brzuch/jajniki - nie to że chciałabym, żeby mnie bolało ;), ale zastanawiam się czy tam w ogóle coś rośnie :( i czy to normalne?
Wcześniej się naczytałam że dziewczyny czują dyskomfort, puchną etc
Ja praktycznie nic nie czułam 😉. Ewentualnie pod sam koniec, już w okolicach podania Ovi. Ale wcześniej nic - później zresztą też niewiele... Nie przełożyło się to jakoś bardzo na efekt, więc bądź dobrej myśli 😊
 
Do góry