Trzymajcie sie Dziewczyny <3Część dziewczyny. Chciałam Wam zamrldowac, że zwolniłam brzuszek. Moja kruszynka przyszła na świat 27.12.2022 o 18:25 waży 1250 g mierzy 40cm. Leżymy w Warszawie na żelaznej w szpitalu SW. Zofi. Mała leży w inkubatorze dostała 8 punktów.. niby oddycha sama, ale maseczka jej pomoga. Urodziłam w 28+ 3. Nie wiem co mam jeszcze napisać. Ja czuję się dobrze. A was proszę o modlitwę i cieplo o nas myślcie. Musi by. Dobrze
Zobacz załącznik 1479404Zobacz załącznik 1479405
reklama
Mialam właśnie do Ciebie pisać! Ja mam podgląd w sobotę.Ja byłam dzisiaj na podglądzie kropeczka. Mamy pęcherzyk żółtkowy i zarodek. Za dwa tygodnie (12.01) wizyta serduszkowa ♡. Dzisiaj 5 +4 tc. Trzymajcie kciuki
Myślałam, że wizyta Serduszkowa wcześniej, ale no cóż, trzeba uzbroić się w cierpliwość
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Cudowne uczucie gratulujeJa byłam dzisiaj na podglądzie kropeczka. Mamy pęcherzyk żółtkowy i zarodek. Za dwa tygodnie (12.01) wizyta serduszkowa ♡. Dzisiaj 5 +4 tc. Trzymajcie kciuki
Ja dziś zorientowałam się że mam 6 dni do wizyty ( 6 dni do prenatalnych a tydzień do wizyty u lekarza prowadzącego ) i zaczynam świrować boje się tak bardzo że coś będzie nie tak że to bajka
Tak bardzo chciała bym zasnąć i obudzić się w dniu wizyty ... Niestety tak się nie da
Eh...
Niby piersi bolą , niby biegam do WC często , niby mecze się ... Ale jednak się boje
Czy kiedyś ten strach i ta niepewność minie ???
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Po porodzie ale w tedy przyjdzie inny stres więc tak naprawdę to już nigdy nie minieCudowne uczucie gratuluje
Ja dziś zorientowałam się że mam 6 dni do wizyty ( 6 dni do prenatalnych a tydzień do wizyty u lekarza prowadzącego ) i zaczynam świrować boje się tak bardzo że coś będzie nie tak że to bajka
Tak bardzo chciała bym zasnąć i obudzić się w dniu wizyty ... Niestety tak się nie da
Eh...
Niby piersi bolą , niby biegam do WC często , niby mecze się ... Ale jednak się boje
Czy kiedyś ten strach i ta niepewność minie ???
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
nie pocieszasz OMG ....boje się że pójdę i usłyszę że.cos jest nie tak , że albo maluszekowi nie bije serduszko , że jest chory ... Nie wiem ... Tyle się ostatnio dzieje że po prostu zwariować można ... Niby ciągle sobie powtarzam że limit cierpien i niepowodzeń mam wykorzystany już na zawsze a jednak dalej jest strach ... Chciała bym przyspieszyć czas...Po porodzie ale w tedy przyjdzie inny stres więc tak naprawdę to już nigdy nie minie
Oj nie minie,na kilka dni po usg tylko a pozniej wraca.Ale ten strach to pikus w stosunku do tego jak juz upragniony dzidzius jest na swiecie.Cudowne uczucie gratuluje
Ja dziś zorientowałam się że mam 6 dni do wizyty ( 6 dni do prenatalnych a tydzień do wizyty u lekarza prowadzącego ) i zaczynam świrować boje się tak bardzo że coś będzie nie tak że to bajka
Tak bardzo chciała bym zasnąć i obudzić się w dniu wizyty ... Niestety tak się nie da
Eh...
Niby piersi bolą , niby biegam do WC często , niby mecze się ... Ale jednak się boje
Czy kiedyś ten strach i ta niepewność minie ???
Kochana najważniejsze , że jesteście całe. I punktów w tej sytuacji to super, dobrze rokuje.Część dziewczyny. Chciałam Wam zamrldowac, że zwolniłam brzuszek. Moja kruszynka przyszła na świat 27.12.2022 o 18:25 waży 1250 g mierzy 40cm. Leżymy w Warszawie na żelaznej w szpitalu SW. Zofi. Mała leży w inkubatorze dostała 8 punktów.. niby oddycha sama, ale maseczka jej pomoga. Urodziłam w 28+ 3. Nie wiem co mam jeszcze napisać. Ja czuję się dobrze. A was proszę o modlitwę i cieplo o nas myślcie. Musi by. Dobrze
Zobacz załącznik 1479404Zobacz załącznik 1479405
Jak maleńka ma na imię???
Dużo zdrówka dla was , przed wami trudna droga ale jesteście razem ❤❤❤❤❤.
Dawaj nam znać na bieżąco, będę trzymać kciuki!!!
Dopiero trochę przejdzie jak zaczniesz regularnie czuć ruchy.Cudowne uczucie gratuluje
Ja dziś zorientowałam się że mam 6 dni do wizyty ( 6 dni do prenatalnych a tydzień do wizyty u lekarza prowadzącego ) i zaczynam świrować boje się tak bardzo że coś będzie nie tak że to bajka
Tak bardzo chciała bym zasnąć i obudzić się w dniu wizyty ... Niestety tak się nie da
Eh...
Niby piersi bolą , niby biegam do WC często , niby mecze się ... Ale jednak się boje
Czy kiedyś ten strach i ta niepewność minie ???
Ja sobie kupiłam detektor po pierwszym trymestrze , raz dziennie sprawdzalam i jakoś pomogło mi to dotrwać do kolejnej wizyty w spokoju.
Jak już są.ruchy to człowiek spokojniejszy . Także byle by do przodu i będzie lepiej!!
eij
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2020
- Postów
- 6 475
Wiem. Każda z nas miała ten sam stres, my po in vitro zupełnie inaczej przeżywamy czas ciąży ale nie ma złotej rady, trzeba to po prostu przetrwać. Z czasem będzie lepiej i po połówkowych głowa trochę zluzuje.nie pocieszasz OMG ....boje się że pójdę i usłyszę że.cos jest nie tak , że albo maluszekowi nie bije serduszko , że jest chory ... Nie wiem ... Tyle się ostatnio dzieje że po prostu zwariować można ... Niby ciągle sobie powtarzam że limit cierpien i niepowodzeń mam wykorzystany już na zawsze a jednak dalej jest strach ... Chciała bym przyspieszyć czas...
reklama
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Właśnie też się zastanawiałam nad detektorem ... Chciałam przed świętami ale się bałam że za wcześnie ... Teraz niby już 12+2 więc już bym mogła usłyszeć serduszko ... Ale z drugiej strony boje się jeszcze kupić ... Poczekam do środy ... Jeśli będzie wszystko dobrze to po prenatalnych od razu zamawiam ... Boże nie ma innej opcji przecież musi być dobrze ... Prawda ?Dopiero trochę przejdzie jak zaczniesz regularnie czuć ruchy.
Ja sobie kupiłam detektor po pierwszym trymestrze , raz dziennie sprawdzalam i jakoś pomogło mi to dotrwać do kolejnej wizyty w spokoju.
Jak już są.ruchy to człowiek spokojniejszy . Także byle by do przodu i będzie lepiej!!
Podziel się: