reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Wiesz, jest to przykre ale ludzie chcą chronic dziecko. Przynajmniej ja tak mam. My nie mowilismy nikomu oficjalnie. Moja mama wie ode mnie bo mamy dobry kontakt a ja nieraz potrzebowałam sie wygadac i w sumie sama mnie namawiala, zebysmy pomysleli o in vitro zanim my sami zaczelismy o tym myslec. Zawsze mnie wspierala. Tata pewnie sie domysla. Brat podobnie. Tak samo jak tesciowa czy moja babcia. Zwlaszcza, ze od slubu minelo kilka lat, wiec na pewno wszyscy domyslali sie, ze mamy jakies problemy.
Ale czemu nie mowimy? Bo obecna wladza robi co robi, ludzie sa fanatyczni. Nie wiadomo co bedzie sie jeszcze dziac. Nie chce, zeby moje dziecko cierpialo. Gdyby to mialo sie odbic tylko na mnie to wisi mi to. Ale tu chodzi o moje dziecko, ktore juz kocham najbardziej na swiecie. Nie pozwole, zeby ktos go obrazal, czy wytykal palcem. Wiem, ze rodzice, brat, dziadkowie, teściowie nie mieliby nic przeciwko. Ale gdyby sami cos przez przypadek powiedzieli obcym osobom to nie wiem jakby te osoby zareagowaly.
In vitro wspieram, zawsze staje w obronie gdy jest jakas dyskusja w towarzystwie i probuje edukować.
Zgadzam się całkowicie... dlatego nie powiedzieliśmy ostatecznie moim teściom. Po tym jak zareagowali na informacje, że w ogóle rozpatrujemy in vitro wolałam odciąć ich od informacji. Balam się, że będą traktować moje dzieci jakoś gorzej...Ja bym tego nie zniosła. Jeśli chodzi o moje dzieci to walczę o nie jak lwica i jeśli by faktycznie tak bylo to odcięłabym siebie i moje dzieci od nich całkowicie. Wiadomo, że mężowi bym kontaktów nie zabroniła, ale obawiam się, że dzieciom bym 'odebrała' dziadków z czystej troski. Jest to niestety taki już fanatyzm, że żadna rozmowa nie ma sensu 😞 sama dziadków nie miałam i jest mi źle z tego powodu, zależy mi żeby moje dzieci miały lepiej i miały doskonaly kontakt z dziadkami z obu stron. I teraz tak jest. Nie ukrywam, że bola mnie te niedomowienia. Jestem dumna z drogi jaka przeszłam i chciałabym moc otwarcie o tym mówić bez zastanawiania czy ktoś nie skrzywdzi moje dzieci.
 
reklama
U mnie wiedzą moi najbliżsi, rodzina i przyjaciele. Wie jeszcze mój bezpośredni przełożony w pracy. Pewnego dnia po prostu mu powiedziałam , płakałam i mówiłam ... ( Czułam potrzebę podzielenia się ta informacją gdyż nie raz po prostu muszę wziąć wolne i nie jestem z tych co ściemniaj że coś ... , tylko szczerze porozmawiałam i zrozumiał. Od tego momentu nie mam , w sumie nigdy nie miałam problemu żeby wyjść szybciej z pracy , czy jechać w czasie jej trwania na badania . Ba nawet niejednokrotnie w czasie pracy jechałam do Wrocławia do lekarza na kontrolę i wracałam do niej bez żadnego odrabiania itp.) Wszyscy bardzo mocno nam kibicują i wspierają jak tylko mogą ❤️ nie wyobrażam sobie nie powiedzieć nikomu o tym i sama to przeżywać. Wiem że mogę na nich zawsze liczyć . Niejednokrotnie korzystałam z ich pomocy gdy musiałam jechać do lekarza a jeszcze wtedy sama bałam się jeździć autostrada do Wrocławia ... Wiedza o wszystkim i nie zamęczają pytaniami jak tam ,kiedy transfer , udało się itp. wiedzą jakie to ciężkie wszystko więc czekają aż sama poinformuje . Samo to że wiedza , że wspierają jak tylko mogą , że są jest dla mnie bardzo ważne❤️ otaczają mnie cudowni ludzie , którzy nie krytykują a są i wspierają ❤️ codziennie dziękuję Bogu że ich mam i wiem że będą najlepszymi dziadkami , ciociami i wujkami dla mojego dziecka . Już nie marzę o gromadce dzieci , teraz marzy mi się chodź jeden mały różowy bobasek ❤️
Anka dopiero zauważyłam jaki masz cudowny nowy nick ❤️❤️❤️❤️
I zgadzam się w 100%, BĘDZIESZ!!!
 
My nie powiedzieliśmy nikomu. Nie mówiliśmy tylko z tego względu żeby uniknąć pytań. Znam mamę i teściową miałabym 100000 pytań na każdym etapie i pewnie telefon codziennie. Nie chcialam ich stresować, bo wiem jak bardzo by się tym wszyscy przejęli i na siłe chcieliby angażować się w nasze sprawy, a my do super wylewnych nie należymy.
Zrobimy out come jak bejbik będzie już na świecie 🙂.
u mnie wiedzą moi rodzice Grześka matka i jego rodzeństwo które i tak miało gdzieś czy mi się uda czy nie ale w sumie średnio mnie to interesuje co oni myślą na ten temat bo są dla mnie żadnym przykładem 😁ale jak Wy macie ok relacje to myślę że zrozumieją i napewno wesprą w sensie na duchu i zachęca do walki. Ja też jestem wierzącą i praktykująca ale gdzieś w głębi serca wiem że Bozia też pomogła ze mamy ta Werkę nasza ❤️tłumaczę to sobie w ten sposób że w niczym nie jestem gorsza No bo nie oszukujmy się nie jesteśmy w niczym gorsze czy my czy partnerzy /mężowie w zależności kto z jakim problemem się boryka od tych ochlapusow czy patoli która gdzie się nie dotknie tam jest w ciąży a później te dzieci odbierają albo co gorsza biją. Będzie dobrze ❤️
 
U mnie w temat wtajemniczeni zostali moi rodzice, brat i najbliżsi znajomi. Natomiast ze strony meza jeden brat wie, ze pierwsza ciaza byla dzieki ivf, nie wiem czy pozniej rozmawiali na ten temat (mam za soba 4 ciaze).. Nasze starania trwały parę dobrych lat i rodziny dopytywały co się dzieje. Wowczas maz powiedział swoim rodzicom jaki jest u nas problem i ze rozwazamy ivf. Niestety jest to środowisko fanatyczno katolickie i usłyszeliśmy od nich potworne potworne słowa... z troski o nasze przyszłe (wówczas) dzieci zamknęliśmy temat i powiedzieliśmy, że od dziś żadnymi problemami nie będziemy się z nimi dzielić (oczywiście była wielka awantura). Nie wiedza do dzis ze to dzieki tej metodzie pojawily sie im wnuki. reszta rodzenstwa meza nie jest poinformowana, a ja załapałam taki uraz, że przestałam mówić o tym ludziom którym nie ufam.
o tak ludzie są podli czasami nawet Ci z bliskiego otoczenia. Pamiętam jak dziś że Grzesiek powiedział swojej siostrze ze jesteśmy po pierwszej nie udanej próbie a ona przyszła do mnie i się pyta czy to prawda sobie myślę nie no kuwa żart 🤦‍♀️tak się przejęła że cała ciążę się nie odzywała 🤣Idiotka 😎ale tam cała rodzina ma coś z garem zawiść i pieniądz rządzi
 
Ja jestem z Gdańska, mąż z małej wsi i tam już się rozeszła plotka że nie możemy zajsc w ciążę i takie tam, ja się z tego już śmieje i współczuję tym ludziom ,jeszcze 3 miesiace temu bardzi się denerwowałam dlaczego ludzie chcą wiedzieć na siłę,
może jestesmy na tyle ciekawymi ludźmi że się interesują hahaha 😅 najlepsze jest to ze niby najbliższe otoczenie wie , a i tak na końcu dowiadujesz się że wiedzą wszyscy dookoła. Dla mojej rodziny ivf to leczenie i jakoś nigdy nie było dyskusji, rodzice się cieszą , że mogą mieć wnuki niedługo, teściowie też, tata trochę nieogarnięty ale coś tam wie 😅 ale jak pierwszy transfer się nie udał to najbardziej wzruszyło mnie jak tata zadzwonił i powiedział ze mam działać dalej bo tak musiało być i przeszłości bie zmienimy ale mamy wpływ na przyszłość, bardzo mnie to motywuje do działania, myśl że rodzina stoi za mną murem ♡
na wsi wystarczy powiedzieć tylko nie mów nikomu i wie cała gmina na drugi dzień 🤣🤣🤣
 
My staraliśmy się 4 lata. Rok temu udało się po IUI ale niestety nastąpiło poronienie. Wtedy powiedziałam moim rodzicom, że będziemy zmuszeni do in vitro bo inaczej się nie da. Zarówno moi rodzice jak i ja i teraz również mój mąż jesteśmy praktykującymi katolikami. Absolutnie ani my ani moi rodzice nie widzieliśmy w tym nic złego. Temat w sumie na tym z nimi się skończył, podeszliśmy jeszcze do 3 IUI i w końcu zdecydowaliśmy się na in vitro. Dla mnie to było oczywiste, że nie będzie to tajemnicą natomiast mój mąż nie chciał żeby ktokolwiek wiedział. Argumentem było to że Dzieci się w szkole będą śmiać. On jest z dużego miasta, ja jestem że wsi. Za dzieciaka nie znałam słowa in vitro, u niego w szkole śmiali się podobno "jesteś z in vitro " itp mimo iż tak nie było.
Uszanowałam jego zdanie, nie czułam potrzeby dzielić się ta informacja z całym światem.
Ciesze się, że taka decyzja została podjęta. Była u mnie kiedyś przyjaciółka, która wiedziała że się staramy, że poronilam itp. Ona zielona w temacie, nie znala problemu bezpłodność. Wspomniałam jej o in vitro. A ona do mnie z tekstem "in vitro to znaczy, że dziecko nie będzie Roberta?" Nie wiedziałam co jej powiedzieć... wtedy uświadomiłam sobie, że dobra podjęliśmy decyzję, że nie mówimy nikomu. I tak jest do teraz. Jestem w ciąży. Po prostu. Jak mnie ta sama przyjaciółka spytała czy naturalnie się udało odpowiedziałam tylko ze bez pomocy lekarza by się nie udało. I tyle.
Absolutnie się tego nie wstydzę, dla mnie to normalna ciąża...
no Dokładnie taka osoba która nie przechodziła przez to i g.. No wie to najbardziej się madruje wiem coś o Tym zenujace ale prawdziwe 🤣
 
reklama
Dzień dobry wojowniczki ️❤️❤️














Trzymamy kciuki za wgryzanie się Kropków w nowe Życzymy cierpliwości
9 miesięczne domki Mamuś🎉🎉





wszystkim oczekujących na wyniki i wizyty.💋






Ruszamy do boju po nasze szczęścia.








Czekamy na pozostałe dziewczyny i spełnienie największego marzenia każdej z nas bycia mamą. Trzymamy kciuki za same dobre wiadomości ✊✊✊









Shake it up baby, twist and shout 🎉








Będzie sie działo!🎉🎉😍



Kochana to twój dzień , najpiękniejszy pod słońcem 😍😍 za betę do nieba , niech się dzieje ✊✊❤️❤️ niech będzie pięknie ❤️❤️❤️❤️ czekamy na wyniki razem z tobą ✊❤️❤️😍
23.09 - beta @Candys













26.09 - wizyta przed stymulacja @Rosse94
26.09- wizyta @CzekajacNaCud
26.09 - wizyta @Marta3130
28.09 - beta @Madame JS
29.09-beta @Madame JS
30.09 - wizyta w klinice @Bella.n
03.10 - wizyta serduszkowa @Candys
03.10 - USG @Karinka31
10.10 - wizyta @Pati32




2022-29.09 Miętowa25 - termin porodu
2022-28-10 Orchidea33 - termin porodu
2022-11-11 Sherlook - termin porodu
2022-11-06 Kocka - termin porodu
2023-02.03 Oldzi2301 termin porodu












Urodziny: 🍾🍾🍾🎉🎉🎉
08.01 kate_p7
10.01 Justi92
11.01 Olusja1987
12.01 Mirka30
12.01 bazylia128
29.01 Śliwka12345
30.01 Per Em
02.02 Liliana87
16.02 s.ols3404
28.02 Aduś16
01.03 Ananasowa93
05.03 Czarna1985
08.03 Wesoła_Aga
09.03 Kasia2247
25.03 Miętowa25
01.04 Riddikulus
06.04 Netiaskitchen
15.04 Waleczna36
23.04 Cappuccinko1988
28.04 Fredka84
01.05 Candygirl600
13.05 KarolaJ
24. 05 pauli890
25.05 Gonia0605
08.06 Ruda06
08.06 Madame JS
14.06 klaudiaanita
15.06 Cikulinka
15.06 Wiórka
26.06 Camilleka
30.06 Będęwkoncumama!
07.07 Artemida 90
10.07 Ania.wiosenka
13.07 Laurka2019
14.07 Evela.6
14.07 Melania_1407
24.07 Kolendra29
27.07 Pchełka216
04.08 Monikao777
11.08 Kachar
13.09 Lola83
30.09 mArusia33
09.10 magda_lena85
27.10 Anulka36
05.11 ladypink81
05.11 Emilia17
11.11 Gonzi
11.11 KarolinaJ79
11.11 katherinnn
24.11 Tasza
05.12 Nadzieja xxx





HAPPY End-y ️

16.11.2015 kate_p7 & Przemek 💙
27.03.2017 nieagatka & Lili ♥️
04.01.2019 Netiaskitchen & Maksik 💙
01.06.2020 nieagatka & Inka ♥️
17.08.2020 Dokita30 & Kubuś 💙
25.09. 2020 Artemida90 & Wiktorek 💙
22.09. 2020 E-lenna& Nikodemek💙
05.10.2020 Alicja90 & Leo i Maja ♥️💙
20.10. 2020 Laurka2019 & Milenka♥️
01.11.2020 Netiaskitchen & Oskarek 💙
06.11.2020 Smętna30 & Igorek 💙
22.11.2020 Aaaanna & Marysia ♥️
07.01.2021 Curly87 & Marcelinka ♥️
23.02.2021 s.ols3404 & Michałek 💙
24.02.2021 anett96 & Pola i Adaś💙
27.02.2021 Mala0494 & Franio 💙
04.03.2021 Kiwibanan & Hania ♥️
06.03. 2021 Ananasowa93 & Marysia ♥️
20.03. 2021 Bazylia128 - Natalka ♥️
22.03.2021 Czarna1985 & Małgosia ♥️
25.03.2021 Margoolcia & Staś💙
30.03.2021 KarolinaJ79 że & Ania ♥️
03.04.2021 klaudiaanita & Michalinka♥️
12.04.2021 Karo20 & Franio 💙
13.04.2021 mary.m & Leoś💙
13.04.2021 Waleczna30 & Zosia ♥️
16.04.2021 Mirka30 & Maya♥️
25.04.2021 katarzyna86 & Adaś💙
31.05. 2021 Ania. Wiosenka & Helenka♥️
31.05.2021 Pola87 & Juleczka ♥️
10.06.2021 Ewunka & Wiktoria ♥️
12.06.2021 Kasiekt & Michalinka♥️
30.06. 2021 – kate_p7 & Sabinka i Janinka ♥️♥️
13.07.2021 – Kolendra29 & Zosia ♥️
14.07.2021 – Agata32! & Włodek 💙
25.07.2021 – Doraaa & Leoś 💙
27.07. 2021 - Pchełka216 & Natalka ♥️
24.08.2021 – Joasek & Aleksander 💙
30.08.2021 – annemarie & Matteo 💙
01.09.2021 – Aduś16 & Borysek 💙
29.09.2021 - Emilia17 & Oliwka ♥️
05.10.2021 – Per Em & Lilianka ♥️
20.10.2021 - Iva80 & Helenka ♥️
12.01.2022 - Nowa1981 & Milenka ♥️
20.01.2022 - Biedroneczka28 & Lilka ♥️
27.01.2022 - kaapo &c córeczka ♥️
10.02.2022 -DagLer & Lea ♥️
14.02.2022 - Szyszka99 & Martynka ♥️
15.02.2022 - fredka84 & Kajtuś 💙
15.02.2022 -Justi92 & Hania ♥️
25.02.2022 - Kachar & Lidka♥️
10.03.2022 -bazylia128 & Basia ♥️
2022-03-14 AgiG – córeczka ❤️
05.04.2022 - Eij & Dagmara i Dominik ❤️💙
2022.05.11 - Martusia33& Weroniczka ❤️
2022.06.15 - Hanksa & Staś 💙
2022.08.06 - magda_lena85 & Lidzia ❤️
30.08.2022 - Dzoannna & córeczka ❤️
08.09.2022 - Evela.6 & Szymuś 💙
12.09.2022 - Nelka85&Jola ❤️
14.09.2022 -Magda 1234 & Aleksander 💙

Miłego dnia💋💋❤️
 
Do góry