reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tak mam dwie córki. Obecnie mają roczek.
My tez chcieliśmy, żeby chociaż jeden został. To było nasze ostatnie podejście. Bo wcześniej nie udawało się. Mimo, ze kilka lat temu poszło wszystko bez problemów.
Ja robiłam NACE podobne do nifty. Kosztuje duzo wtedy 2300. Ja się uspokoiłam po 10tc wtedy. Raczej z taką betą będą oba :p bo czasem jeden się wchłania na początku. Około 1/3 ciąż kończy się na pojedynczych do 12tc. Bez specjalnych konsekwencji. Pęcherzyk po prostu znika. Ale to raczej beta jak u ciąży pojedynczej tylko wyższa.
Dzięki a jak dajesz radę z córkami? Miałaś ciężki okres w ciąży I oczywiście poród? Moj się strasznie boi że może coś być nie tak ja już 39lat a on 43.
 
Myślę, że to może posłużyć jako wskazanie do heparyny, ale pamiętaj, że to tylko mutacja. Zwiększa ryzyko zakrzepicy, ale równie dobrze może ona nigdy nie wystąpić. Ważniejsze jest białko c i s.
możesz wyjaśnić o co chodzi z tym białkiem c i s ? to będzie mój pierwszy transfer i dopiero wszystkiego się uczę
 
Oj jezdzi rowerem po 60km. Wiem przerażony ale przejdzie.
Nienormalny by był, gdyby nie był przerażony. Macie kilka miesięcy na to, by się mentalnie oswoić z tym, że będzie Was więcej. Czas. Przede wszystkim czas. Będzie ciężej trochę (słynne nocki), ale do ogarnięcia. Pamiętam, jak któregoś dnia miałam totalny kryzys. Taki porządny. I co? Na drugi dzień gdzieś w Polsce urodziły się sześcioraczki :D Od tamtej pory, gdy jest nieco ciężej - myślę o tamtej mamie i od razu mi lepiej ;)
 
Nienormalny by był, gdyby nie był przerażony. Macie kilka miesięcy na to, by się mentalnie oswoić z tym, że będzie Was więcej. Czas. Przede wszystkim czas. Będzie ciężej trochę (słynne nocki), ale do ogarnięcia. Pamiętam, jak któregoś dnia miałam totalny kryzys. Taki porządny. I co? Na drugi dzień gdzieś w Polsce urodziły się sześcioraczki :D Od tamtej pory, gdy jest nieco ciężej - myślę o tamtej mamie i od razu mi lepiej ;)
Masz rację ja jestem podobnego zdania. Poród w którym miałaś tyg wszystko przebiegało prawidlowo? Jak myslisz w poniedziałek ide do swojego ginekologa czy on już coś będzie widział?
 
reklama
Do góry