reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A jak znajdujesz czas na IVF ?
Dla mnie już IUI były trudne do pogodzenia z codziennym planningiem... Teraz cieszę się, że chociaż część procedury przypadnie na wakacje.
Tutaj trochę inna sytuacja. Mieliśmy jedną procedurę w 2017/2018 roku. Było 5 zarodków. Po prostu "odbieramy". Niby nie powinno być kłopotów, ale wciąż mam z tyłu głowy, że pewnie w dniu wizyty/transferu bliźniaki wrócą z przedszkola z katarem i zakazem wstępu :) a szkoda by było, bo mąż "wyjazdowy", wraca za prawie 2 miesiące :)
 
reklama
Kurde nie pamiętam teraz dokładnie , ale chyba coś około 12 dniach ... Trochę czekałam na nią ... I po prostu umierałam z bolu 🙈mój organizm długo dochodził do siebie bo transfer miałam odroczony az na dwa miesiące. .. 🤷‍♀️
tez nie mam jednak świeżego... mam nadzieje, że jutro będzie już lepiej , bo dziś przy chodzeniu to aż czasami nie daje rady 😕
 
Pierwsza punkcja , bolało do @, później przeszło . Druga była lżejsza chodź też bolało do @ ale duzooo mniej . Przy trzeciej czułam się po kilku dniach jak nowo narodzona . Bardzo szybko przeszły wszystkie dolegliwości.
Ja miałam podobnie 😀 co ciekawe w każdej kolejnej stymulacji miałam więcej jajeczek a dolegliwości po punkcji mniejsze. Czasem fascynuje mnie jak nasz organizm potrafi się adaptować.
 
tez nie mam jednak świeżego... mam nadzieje, że jutro będzie już lepiej , bo dziś przy chodzeniu to aż czasami nie daje rady 😕
Kurde teraz nie pamiętam ale chyba te pierwsze tabletki przepisał mi lekarz po ostatniej punkcji. Bo bałam się że znów będzie ciężko. Są bez recepty ale naprawdę pomagają i oczywiście duzoooo wody plus białka . Są w aptekach te nutridrinki z dużą zawartością białka . Spróbuj może pomoże . Trzymam kciuki żeby ból szybko ustal ✊✊✊✊
 

Załączniki

  • Screenshot_2022-08-02-21-08-47-282_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_2022-08-02-21-08-47-282_com.android.chrome.jpg
    293,9 KB · Wyświetleń: 47
  • Screenshot_2022-08-02-21-09-33-368_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_2022-08-02-21-09-33-368_com.android.chrome.jpg
    270,5 KB · Wyświetleń: 41
Ja miałam podobnie 😀 co ciekawe w każdej kolejnej stymulacji miałam więcej jajeczek a dolegliwości po punkcji mniejsze. Czasem fascynuje mnie jak nasz organizm potrafi się adaptować.
Dokładnie , też się nad tym zastanawiam . Ja miałam najwięcej przy pierwszej , druga było mniej a trzecia chyba coś podobnego co w pierwszej . Nie pamiętam dokładnie 🙈 za dużo już tego wszystkiego żeby zapamiętywać każda liczbę ☹️ to już 2 lata minęły od pierwszej punkcji a tyle się po drodze wydarzyło że masakra ☹️☹️☹️
 
Dziewczyny czy przed transferem można brać coś przeciwbólowego ??? Jakiś paracetamol ??? Dziś się dużo działo u mnie , niestety dobre i bardzo złe rzeczy ... Czuję że głowa mi zaraz eksploduje ☹️☹️ próbuje zasnąć ale nie wiem czy dam radę z tym bólem ... Dodam że mam na tle nerwowym bóle głowy ... ( Dziś prawie mojej siostry syn by się utopił☹️, w ostatniej chwili został wyciągniętą z wody ☹️ chwila nieuwagi i dziecko wskoczyło do basenu głową w dół ... ) I bardzo to przeżywam , nie wyobrażam sobie co by się stało jak by maleństwa nie wyciągnęli w odpowiednim momencie 😭😭😭 dzięki Bogu jest dobrze , zostali na obserwacji w szpitalu ale mały dokazuje i jest dobrze . A z tych dobrych u radosnych sytuacji mój brat dziś odebrał swoją córkę z ośrodka . Tak że po raz kolejny zostałam ciocia cudownej dziewczynki 😍😍😍 mam nadzieję że i oni wszyscy niedługo będą się tak cieszyć z informacji że zostali ciocia czy wujkiem dla mojego dziecka
 
Dziewczyny czy przed transferem można brać coś przeciwbólowego ??? Jakiś paracetamol ??? Dziś się dużo działo u mnie , niestety dobre i bardzo złe rzeczy ... Czuję że głowa mi zaraz eksploduje ☹️☹️ próbuje zasnąć ale nie wiem czy dam radę z tym bólem ... Dodam że mam na tle nerwowym bóle głowy ... ( Dziś prawie mojej siostry syn by się utopił☹️, w ostatniej chwili został wyciągniętą z wody ☹️ chwila nieuwagi i dziecko wskoczyło do basenu głową w dół ... ) I bardzo to przeżywam , nie wyobrażam sobie co by się stało jak by maleństwa nie wyciągnęli w odpowiednim momencie 😭😭😭 dzięki Bogu jest dobrze , zostali na obserwacji w szpitalu ale mały dokazuje i jest dobrze . A z tych dobrych u radosnych sytuacji mój brat dziś odebrał swoją córkę z ośrodka . Tak że po raz kolejny zostałam ciocia cudownej dziewczynki 😍😍😍 mam nadzieję że i oni wszyscy niedługo będą się tak cieszyć z informacji że zostali ciocia czy wujkiem dla mojego dziecka
Myślę, że można wątroba sobie poradzi i zneutralizuje leki, a do transferu masz jeszcze trochę czasu, więc myślę na spokojnie 😊 ojjj dużo stresu:( u mnie to samo , ale zaraz będzie pieknie zobaczysz ! ♡
 
ile czasu dochodziłyście do siebie po punkcji ? mnie dziś gorzej brzuch boli przy chodzeniu jak wczoraj 🤬
Ja miałam tydzień temu w poniedziałek, to we wtorek bolal mnie cały brzuch i jajniki a w środę z łóżka wstać nie mogłam praktycznie cały dzień leżałam, a później z dnia na dzień coraz lepiej było. Po tygodniu czyli od wczoraj już nic nie boli i już normalnie funkcjonuje.
 
Ja miałam tydzień temu w poniedziałek, to we wtorek bolal mnie cały brzuch i jajniki a w środę z łóżka wstać nie mogłam praktycznie cały dzień leżałam, a później z dnia na dzień coraz lepiej było. Po tygodniu czyli od wczoraj już nic nie boli i już normalnie funkcjonuje.
tez właśnie miałam w ten poniedziałek a dziś mam wrażenie ze jest gorzej 🤦🏼‍♀️
 
reklama
tez właśnie miałam w ten poniedziałek a dziś mam wrażenie ze jest gorzej 🤦🏼‍♀️
A ile miałaś pobranych komórek? Ja miałam 5 więc mi hiperstymulacja nie groziła. Może od jutra już będzie lepiej . Ja na 3 dzień z łóżka wstać nie mogłam, bo słabo mi się robiło, poty mnie zalewały, niedobrze mi się robiło i wogole sil nie miałam,a na 4 dzień wstałam rano jakby nigdy nic i na zakupy pojechałam 😉
 
Do góry