reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Witajcie wszystkie moje Ciocie jestem Weronika urodziłam się dziś o 15.11 siłami natury ważę 3490 i mam 55 cm. Pozdrawiam serdecznie i buziaki dla Wszystkich. Życzę z mamą każdej z Was cioteczko takiego cudu ❤️
 

Załączniki

  • 58121795-fd48-4788-aaf1-f5cb43877e54.jpg
    58121795-fd48-4788-aaf1-f5cb43877e54.jpg
    31,8 KB · Wyświetleń: 120
reklama
Kurcze martwię się bardzo... wieczorem znowu plamienie krwią :/ od czegoś ono jest... skoro na usg ok, to co to może być? Boje się, że nie utrzymam tej ciazy 😞
 
Kurcze martwię się bardzo... wieczorem znowu plamienie krwią :/ od czegoś ono jest... skoro na usg ok, to co to może być? Boje się, że nie utrzymam tej ciazy 😞

Spokojnie, przecież odstawiłaś dziś dopiero leki także na efekt musisz chwilę poczekać.. Nie martw się będzie dobrze 😘
 
Kochana to nawet nie chodzi o szczepienia ... O starania , O to wszystko ... Mam po prostu armagedon w domu ... Za dużo ostatnio się u mnie dzieje ... Teściowa w szpitalu była , dzięki Bogu już jest tydzień po zabiegu... Tydzień temu urodziły mi się młode króliki ( jak do tego doszło nie wiem 🙈🙈🙈🙈) i mój królik próbował wyjść w nocy do samiczki ... Rozwalił sobie przy tym nos i oczko ... I teraz od soboty jeżdżę z nim codziennie do weterynarza ... Wczoraj tak ciężko oddychał że myślałam że zejdzie ,biedy nie mógł przez nosek więc przez buzię oddychał 😔😔😔 .... Bałam się wracać z Łodzi do domu bo myślałam że już go nie będzie ... 😔 Na szczęście jest ciut lepiej ... Głowę mam zajęta nim ciągle ... Martwię się o niego bardzo ( wiem że niektórzy pomyślą że to tylko zwierzę ... Ale dla mnie to aż zwierzę... Najwyżej wezmę sobie nowego ( ale ja taka nie jestem ) , po to brałam żeby dbać o niego . Aby w razie choroby leczyć a nie patrzeć jak biedny się męczy ) ale już w końcu jestem w domu ( o 3 wyjeżdżałam ) i nawet zdążyłam do weterynarza jechać , pani mnie pocieszyła że według niej jest duzoo lepiej niż było i najwidoczniej ma strupek w nosku ( wbił sobie druta w okolice oka i w nosek ... Rozwalił przy tym klatkę 🙈) jeszcze jutro na kroplówkę i leki i mam nadzieję że już będzie znaczna poprawa ... Ale się rozpisalam 🙈🙈🙈🙈 sorki że smęce ale tak już mam jak się martwię ... Muszę się wygadać ( od poronienia tak mam jak chodziłam do psychiatry ... Już nie duszę w sobie ... Po prostu mówię otwarcie o tym co mnie boli i męczy psychicznie )
Ja zaczęłam chodzić na biodanze , wspaniałe, jak chcesz płaczesz, jak chcesz się śmiać to śmiejesz, nikt Cie nie krytykuje a otacza wspaciem, cos pięknego, poznaję wspaniałe osoby na swojej drodze , ciesze się życiem I tez nie duszę emocji , buziaczki ;*
 
reklama
Do góry