reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Drogie Kobietki.
Pisałam jakiś czas temu na forum, a teraz znowu poszukuje rady doświadczonych osób.
W ostatnim czasie miałam transfer, dzis jest 14dpt. Beta rośnie- wartości odpowiednio 20, 70 i 200. Niestety od 2 dni mam krwawienia, głównie po wizycie w toalecie. Dzwoniłam do lekarza, zwiększył mi ilość przyjmowanego progesteronu ale również ostrzegł że nie jest to dobra sytuacja i jeśli krwawienie się zwiększy powinnam udac się na izbę przyjęć.
Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia lub zna kogoś kto przez to przechodził? Raczej nie jest to implantacja skoro mam już betę 200...
To nie będą spokojnie święta...
Ja miałam krwawienie i to spore, ale od 8 tyg. ciąży. Przez miesiąc musiałam leżeć, bo miałam krwiaka, na szczęście syn urodził się w terminie dokładnie w 40 tyg. i ze sporą wagą, więc nie martw się tylko leż i nie stresuj. Niestety nerwy są najgorsze. Bądź dobrej myśli. Ja całą ciążę choć się bałam, to jakoś podświadomie czułam, że musi być dobrze :)
 
reklama
Bardzo mi przykro. Mam nadzieję że szczęście się do Ciebie uśmiechnie.
Natomiast oczywiście mi pozostaje mieć nadzieję - jedyne pocieszenie że u mnie jest mniejsze ale trwa 2 dni.
A jeśli chodzi o CB to jak to było? Beta po tym jak osiągnęła 260 zaczęła gwałtownie spadać?
Robiłam 3 werfikacja i ostatnia była ponad 200. W niedzielę bolał mnie brzuch bardziej niż zawsze i dostalam krwawienia taka żywa krew na wkładce i przy podcierania się od razu luteina i nospa i leżenie. We wtorek zrobiłam beta bo krwawienie było wieczór niedizela i noc i spadła do 68 a przy drugiej werfikacja po 48h było już 20.
 
Mogłabyś jeszcze powiedzieć jak wyglądało to krwawienie u Ciebie i ile trwało?
U mnie trwało to przez wekend zaczęło się w sobotę plamienia a w niedzielę było dużo krwi szczególnie przy podcieraniu. Przez ten tydzień leżałam ale też byłam na USG .potem krwawienia już na szczęście nie było. A i zamieniła mi luteinę dopochwową na tabletki doustne bo to prawdopodobnie ona podrezniala szyjkę. Podczas badań genetycznych uwidocznił się krwiak i ciężko powiedzieć czy on był wcześniej i z niego było krwawienie czy nie.ale tak jak pisałam ja leżałam plackiem brałam magnez nospe i noc nie robiłam .strachu było co nie miara ale jak narwzie Jet sldobrde
 
U mnie trwało to przez wekend zaczęło się w sobotę plamienia a w niedzielę było dużo krwi szczególnie przy podcieraniu. Przez ten tydzień leżałam ale też byłam na USG .potem krwawienia już na szczęście nie było. A i zamieniła mi luteinę dopochwową na tabletki doustne bo to prawdopodobnie ona podrezniala szyjkę. Podczas badań genetycznych uwidocznił się krwiak i ciężko powiedzieć czy on był wcześniej i z niego było krwawienie czy nie.ale tak jak pisałam ja leżałam plackiem brałam magnez nospe i noc nie robiłam .strachu było co nie miara ale jak narwzie Jet sldobrde
Ciekawa informacja. Ja biorę dopochwowo cyclogest i lekarz nic nie mówił żeby zmienić lek na tabletki doustne... hm..
 
reklama
Do góry