reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

To bardzo mocno trzymam kciuki, żebyś zobaczyła obie kropeczki 🥰 I żebyś zaznała spokoju. Ja dziś mam trudny dzień - najpierw tata dostał kartę mobilizacyjną do wojska z przydziałem na czas wojny 😱 a później mimo radości z pęcherzyka, zrobiło mi się smutno, że drugi kropek nie dał rady. I teraz w sumie po USG wcale nie jestem spokojniejsza, zaczęłam się panicznie bać o maleństwo i roją mi się w głowie jak najgorsze scenariusze. A do tego cały czas nie mogę poradzić sobie z bestialstwem kacapów wobec Ukraińców. Nie ma jak od tego uciec.
Ja chyba też miałabym mieszane uczucia na Twoim miejscu. Już pokochałam oba moje kropki i bardzo liczę, że oba zostały ze mną. Ale jeszcze nic nie jest pewne po pierwszym USG, czasem drugi może pojawić się z lekkim opóźnieniem.
 
reklama
Często tak się zdarza. Morfologia zarodka to tylko subiektywna ocena jego wyglądu. Nie wiemy nic o jego kariotypie, potencjale rozwojowym itp.
Ja osobiscie miałam tak
1ET - 10dpt 3 ciąży brak
2ET ciąża biochemiczna
Nowa procedura ( druga) :
3ET urodzenie syna
Trzecia procedura:
4ET nic - beta 0
5ET nic - beta 0
6ET nic - beta 0
Czwarta procedura :
Zrobione badania wszystko było ok ( histeroskopia tez ok)
7ET - bliźniaki
Miałam 2 nieudane transfery , teraz przed kolejnym mam mieć histeroskopie zobaczymy co tam wyjdzie . Przy kolejnym transferze będą podane 2 zarodki ..
 
Dziewczyny ja już po prenatalnych i ten cud mały zdrowo rośnie,rozwija się ,pokazało Pani język i wierciło się jak szalone [emoji3059] ciągle nie wierzę,że to się dzieje ale ulga jaka poczułam jest nie do opisania!!!
Życzę Wam wszystkim takiego cudu [emoji3531][emoji3531][emoji3531][emoji3531]
Picsart_22-03-07_13-50-03-189.jpeg
 
Dziewczyny ja już po prenatalnych i ten cud mały zdrowo rośnie,rozwija się ,pokazało Pani język i wierciło się jak szalone [emoji3059] ciągle nie wierzę,że to się dzieje ale ulga jaka poczułam jest nie do opisania!!!
Życzę Wam wszystkim takiego cudu [emoji3531][emoji3531][emoji3531][emoji3531]Zobacz załącznik 1376666
Cudownie [emoji846][emoji846][emoji846][emoji846]
 
A co kochane dziewczyny sadzicie o pracy w ciąży?
Jakoś zawsze sobie wyobrażałam, że będę pracować tyle ile dam radę, tak długo jak będę się z tym dobrze czuć. Kolezanki w pracy mam kochane i wiem, że będą mi pomagały.
Zdziwiło mnie, jak ostatnio kilka osób postronnych powiedziało, że po takich trudach w uzyskaniu ciąży nie wyobrażają sobie pracować, że to wręcz nieodpowiedzialne. Co sądzicie?
Jedna z moich bliskich koleżanek od razu zrezygnowala z pracy bo miała styczność że środkami do dezynfekcji skóry, wydaje mi się to gruba przesadą.
Czy ja oszalałam?
 
A co kochane dziewczyny sadzicie o pracy w ciąży?
Jakoś zawsze sobie wyobrażałam, że będę pracować tyle ile dam radę, tak długo jak będę się z tym dobrze czuć. Kolezanki w pracy mam kochane i wiem, że będą mi pomagały.
Zdziwiło mnie, jak ostatnio kilka osób postronnych powiedziało, że po takich trudach w uzyskaniu ciąży nie wyobrażają sobie pracować, że to wręcz nieodpowiedzialne. Co sądzicie?
Jedna z moich bliskich koleżanek od razu zrezygnowala z pracy bo miała styczność że środkami do dezynfekcji skóry, wydaje mi się to gruba przesadą.
Czy ja oszalałam?
Nie oszalalaś.
Ja w pierwszej ciąży myślałam ze oszaleje od siedzenia w domu.
Jeśli można, jeśli się chce i nie ma przeciwwskazań to zdecydowanie warto pracować.
 
A co kochane dziewczyny sadzicie o pracy w ciąży?
Jakoś zawsze sobie wyobrażałam, że będę pracować tyle ile dam radę, tak długo jak będę się z tym dobrze czuć. Kolezanki w pracy mam kochane i wiem, że będą mi pomagały.
Zdziwiło mnie, jak ostatnio kilka osób postronnych powiedziało, że po takich trudach w uzyskaniu ciąży nie wyobrażają sobie pracować, że to wręcz nieodpowiedzialne. Co sądzicie?
Jedna z moich bliskich koleżanek od razu zrezygnowala z pracy bo miała styczność że środkami do dezynfekcji skóry, wydaje mi się to gruba przesadą.
Czy ja oszalałam?
Ja chciałam długo pracować, ale po tym co dziś u nas wymyślili chyba pójdę zaraz na zwolnienie. I nie wiem czy nie od poniedziałku od rodzinnej.
 
A co wymyślili?
Mamy pomagać rejestrować Ukrainców 12h dziennie. Oni są niezaszczepieni i nie testowani. Do tego mamy im ścielić łóżka, opiekować się podczas choroby, robić obiady, wydawać jedzenie i jak przyjdą takie paki z pościelą plus ubraniami, segregować i przyjmować i nosić. Już w jednym punkcie wszyscy oddelegowani pracownicy mają covida!! Ja się po prostu boję, że poronię, albo złapie korona[emoji3064][emoji3064] Ja na serio nie mam nic przeciwko nim i jest mi ich żal [emoji3064] Ale po prostu się boję. Do tego 12h dziennie. Ja nie dam rady. Dziewczyny które już to robiły mówiły, że bardzo ciężka praca.
 
reklama
Do góry