Gonzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2020
- Postów
- 1 463
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak to z nami dziewczynami jest brzuch ciagnie- źle, nie ciagnie- też źle mnie tym razem prawie nic nie ciągnie i też już w głowie czarne scenariusze, bo przecież ostatnio coś czułam i była implantacja. CrazyA ja od 3 w nocy nie mogę spać [emoji33] znów myślę.
Przez tego proga albo mi masakrycznie zimno albo się pocę. Ja to pewnie mam ze 100[emoji1787][emoji1787] cykl naturalny plus tyle tego, że tylko ciągle albo dopochwowo albo pod językiem. I skurcze brzucha przeszły. Nie wydaje mi się, że to dobrze[emoji53]
Mi jak się nie uda, to chciałabym do następnego FET atosiban. Tylko czy nasza klinika w ogóle go podaje Te skurcze nie były fajne i nawet mi scopolan i nospa nie pomagały. To wygląda tak jakby organizm pozbył się zarodka i się uspokoił. Trochę czytałam o nadmiernej kurczliwości macicy i niestety może to być to.Tak to z nami dziewczynami jest brzuch ciagnie- źle, nie ciagnie- też źle mnie tym razem prawie nic nie ciągnie i też już w głowie czarne scenariusze, bo przecież ostatnio coś czułam i była implantacja. Crazy
Trochę jajnik mnie wczoraj wieczorem chwilę kłuł to najpierw się ucieszyłam, że chociaż coś czuję, a potem zmartwilam- bo dlaczego kłuje. Dziś już nie kłuje to sobie myślę, że pewnie to źle, że już nie kłuje sama słucham tych moich myśli i obiektywnie stwierdzam, że jestem WARIATKĄ!
A prawda jest taka, że jak zaszłam w naturalną ciążę to pierwszy objaw jaki zauważyłam to, że się w pracy porzygalam to otworzylo mi oczy i patrzę, że okres spozniony.
ja jestem susel, w nocy śpię 10h a wczoraj jeszcze godzinę w ciągu dnia ale dla mnie to normalne
Jeszcze trzeba tylko wytrwać dziś i jutro, a w czwartek bedzie wiadomo czy się chociaż nasze kropli próbują się wygryźć.
Wydaje mi się, że lakarze patrzą tu głównie na komentarz i nk. Komentarz mówi, że w 5 dpo masz endometrium takie jak ma być, a 7dpo niestety lekarz pobrał źle próbkę.Ktoś podpowie jak to interpretowac. Wynik receptywnosci z 1 pobrania bo 2 pobranie nie nadaje sie do diagnostyki…
Ja jak sobie leżałam z kroplówką z intralipidem to były dwie dziewczyny na atosibanie. 4h tam leżały.Mi jak się nie uda, to chciałabym do następnego FET atosiban. Tylko czy nasza klinika w ogóle go podaje Te skurcze nie były fajne i nawet mi scopolan i nospa nie pomagały. To wygląda tak jakby organizm pozbył się zarodka i się uspokoił. Trochę czytałam o nadmiernej kurczliwości macicy i niestety może to być to.
No trudno jeszcze 2 dni. Najchętniej bym jutro zrobiła betę Nie lubię czekać. Na każdy egzamin wchodziłam pierwsza, wszystko co złe wolę mieć z głowy jak najszybciej.
My to na serio jesteśmy nienormalne. Kłuje źle nie kłuje źle, mdłości źle brak mdłości źle. Ehhh.
To chyba zalezy od tego jak sie czujesz przy podaniu. Mi teraz dawali atosiban. Pierwsza uderzeniowa dawka przed transferem w postaci zastrzyku. Kroplowka po. U mnie schodzila do 1.5 godz. Dobrze sie czulam, nie krecilo mi sie w glowie i nie mdlilo wiec schodzila szybciej.Ja jak sobie leżałam z kroplówką z intralipidem to były dwie dziewczyny na atosibanie. 4h tam leżały.
Ja też już tworzę w głowie plan awaryjny. To mnie uspokaja. Wczoraj się zastanawialiśmy z mężem czy badać pozostalą piątkę zarodków. Znaczy ja się zastanawiałam, a on przyznał sie, że skrycie wierzy, że tym razem się uda i nie chciał gadać o planie awaryjnym.Mi jak się nie uda, to chciałabym do następnego FET atosiban. Tylko czy nasza klinika w ogóle go podaje Te skurcze nie były fajne i nawet mi scopolan i nospa nie pomagały. To wygląda tak jakby organizm pozbył się zarodka i się uspokoił. Trochę czytałam o nadmiernej kurczliwości macicy i niestety może to być to.
No trudno jeszcze 2 dni. Najchętniej bym jutro zrobiła betę Nie lubię czekać. Na każdy egzamin wchodziłam pierwsza, wszystko co złe wolę mieć z głowy jak najszybciej.
My to na serio jesteśmy nienormalne. Kłuje źle nie kłuje źle, mdłości źle brak mdłości źle. Ehhh.
Pewnie jest tak jak mówisz. Mi intralipid podawali jakoś koło godziny. Też nic ciekawego nie odczułam.To chyba zalezy od tego jak sie czujesz przy podaniu. Mi teraz dawali atosiban. Pierwsza uderzeniowa dawka przed transferem w postaci zastrzyku. Kroplowka po. U mnie schodzila do 1.5 godz. Dobrze sie czulam, nie krecilo mi sie w glowie i nie mdlilo wiec schodzila szybciej.