Te przeciwciała masz ty czy partner?
Jeśli ty, to one nie przeszkadzają w procedurze in vitro.
Ja mam wysokie, powyżej 1:400 i nie miałam na to nic. Zajście w ciążę przy naturalnych staraniach jest trudniejsze, te przeciwciała kumulują się w śluzie szyjkowym i mordują plemniki, dlatego nie dochodzi do zapłodnienia.
Pytałam mojej immunolozki czy da mi na to sterydy, ale powiedziała, że ta terapia jest nieskuteczna i poziom przeciwciał szybko wzrasta pomimo brania sterydu. Ale wiem, że niektórzy lekarze przepisują na to steryd. W procedurze in vitro omijasz szyjkę, bo wprowadzasz zarodek bezpośrednio do macicy,dlatego nie maja one znaczenia. Chociaż inny ginekolog miał odmienne zdanie na ten temat, ale już tam nie chodzę i nie miałam zaufania do niego. [emoji2370]
Jeśli partner ma przeciwciała, to sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo one mogą powodować słaba jakość nasienia.