reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny wczoraj byliśmy z moim u innego jeszcze prof dr hab, bo poprzedni lekarz nie widział nic 3 miesiące temu a ten wczoraj mówi że mąż ma żylaki powrózka drugiego stopnia. Ja się go pytam czy możliwe by się w niecałe 3 miesiące pojawiły ale nie chciał krytykować tego drugiego lekarza. Powiedział że skoro ja mam 39 lat w naszym przypadku operacji żylaków nie ma w ogóle sensu. Mamy zbadać nasienie u niego następnym razem za 2 tygodnie bo on je oceni a nie jak w klinice komputer....i co tu myśleć o jednym lekarzu który nie widzi nic inny widzi coś ale operować nie chce. Czy jest zatem dla nas w ogóle szansa....
 
Dziewczyny wczoraj byliśmy z moim u innego jeszcze prof dr hab, bo poprzedni lekarz nie widział nic 3 miesiące temu a ten wczoraj mówi że mąż ma żylaki powrózka drugiego stopnia. Ja się go pytam czy możliwe by się w niecałe 3 miesiące pojawiły ale nie chciał krytykować tego drugiego lekarza. Powiedział że skoro ja mam 39 lat w naszym przypadku operacji żylaków nie ma w ogóle sensu. Mamy zbadać nasienie u niego następnym razem za 2 tygodnie bo on je oceni a nie jak w klinice komputer....i co tu myśleć o jednym lekarzu który nie widzi nic inny widzi coś ale operować nie chce. Czy jest zatem dla nas w ogóle szansa....
No właśnie z tymi lekarzami to bywa różnie... Jeden się zna i powie co trzeba a drugi tylko liczy forsę.. już to przerabiałam w poprzedniej klinice.. tyle kasy i nerwów straciłam.. nie wiem co Ci wgl podpowiedzieć.. poszłabym pewnie na to badanie nasienia ponownie.. szukaj też opinii o lekarzu
 
No właśnie z tymi lekarzami to bywa różnie... Jeden się zna i powie co trzeba a drugi tylko liczy forsę.. już to przerabiałam w poprzedniej klinice.. tyle kasy i nerwów straciłam.. nie wiem co Ci wgl podpowiedzieć.. poszłabym pewnie na to badanie nasienia ponownie.. szukaj też opinii o lekarzu
Ale czy facet z żylakami w ogóle podchodzi do in vitro? Czy skoro nie chce go operować to już dla nas nie ma szansy jeśli nic nie znajdzie?
 
96 miałam na czczo, po godzinie 180 a po dwóch 160 jak dobrze pamiętam, później jak dostałam glukometr i musiałam kontrolować to właśnie miałam na czczo w granicach 96 100 najwięcej 115 i lekarka zadecydowała p insulinie nocnej, mam tes insulinę przed obiadem. Generalnie muszę się pilnować bo jak zjem nieodpowiednio no to cukier za duży :/
A można wiedzieć jaki cukier masz na czczo? Ja przed ciążą miałam wysoki w sensie koło 90 w ciąży teraz badałam 3 razy i mam po 70 parę, max 76 już sama nie wiem czy to dobrze czy źle...
 
Dziewczyny wczoraj byliśmy z moim u innego jeszcze prof dr hab, bo poprzedni lekarz nie widział nic 3 miesiące temu a ten wczoraj mówi że mąż ma żylaki powrózka drugiego stopnia. Ja się go pytam czy możliwe by się w niecałe 3 miesiące pojawiły ale nie chciał krytykować tego drugiego lekarza. Powiedział że skoro ja mam 39 lat w naszym przypadku operacji żylaków nie ma w ogóle sensu. Mamy zbadać nasienie u niego następnym razem za 2 tygodnie bo on je oceni a nie jak w klinice komputer....i co tu myśleć o jednym lekarzu który nie widzi nic inny widzi coś ale operować nie chce. Czy jest zatem dla nas w ogóle szansa....
U mnie tak było. Mamy wyniki od urologa, który mówi że nasienie jest okay (nie super, ale ciąża naturalna możliwa), a klinika i komputerowe badanie zaorało i wyszła kryptozoospermia (powtórzone wiele razy i w 3 różnych klinikach).
Ja byłam w ciąży naturalnej 2 razy, ale nie donosilam niestety.
Teraz podeszliśmy do in vitro. Nie mecze chłopa teoriami i wymyslami. My zaakceptowalismy ten fakt i tyle. Oczywiście po dluuuugiej drodze nerwów i płaczu, diagnoz i prób leczenia wszelkimi możliwymi sposobami.
Pracujemy nad swoim życiem, żeby mieć mniej stresu i więcej czasu na przyjemności. A lepsze życie to lepsi żołnierze. [emoji3]
Wiem że jesteś na całkiem innym etapie,bo też na nim byłam (chciałam wszystko diagnozować), ale byłam wrakiem człowieka. Teraz jest lepiej chociaż nie ma happy endu, ale nie tracę nadziei. [emoji3526]
 
reklama
Oj ale tu się dzieje,a ja drogie Koleżanki mam transfer w sobotę tj w 22 dc wydawałoby się że późno ale wyrzut Lh mialam w 16 dc, Klinika nie przyjmuje w soboty,robią wyjątek, bo już martwiłam sie że w piątek bedzie za wcześnie . W związku z tym mam pytanie,na ile przed transferem bierzecie duphaston i w jakiej dawce czytalam właśnie że zbyt wysoki progesteron moze utrudnić implantacja? Ja biorę od wczoraj ,czyli 3 dni wcześniej 3× duphaston...
 
Do góry