Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moze zmienic. Ja rozmawiałam z embriologiem codziennie i mialam prawo do decyzji kiedy transfer i czy chce cos mrozic w 3ciej dobie. Stres ogromny, ale nie wyobrażam sobie zebym miała czekac 5 dni na informacje.
Nie mam nic oprócz nospy, generalnie ostatnio tabletki przeciwbólowe kupiłam z 5 lat temu
mnie czasami boli tak głowa, że ruszyć się nie mogę, ale i tak nie kupię tabletek, staram się nie łykać tego dziadostwa . Dziwna jestem, wiem Tylko ja je poczułam już w 3 dzień stymulacji, Ty też tak wcześnie?
Dasz radę, bedzie dużo jajców, dlatego tak mocno jajniki czujesz.Obyś miała rację, nie mogę spać bo lewy jajnik mnie boli, co tam się dzieje
trzeba dożyć do poniedziałku
Cholernie ciężkie to wszystko
Wyobraz sobie, ze jajniki podczas stymulacji sa kilkukrotnie wieksze niz normalnie. Ze zamiast jedej komorki produkuja kilka lub kilkanascie. Serio maja prawo bolec. Mnie napieprzaly straszliwie [emoji23] Przed punkcja to ledwo chodzilam.
Tak, juz od początku je czulam. Takie większy bol pojawil mi sie juz przy 5 dniu. Ale lekarz ogladal dokladnie jajniki i mowil, ze wszystko w porzadku.
Ja sie powoli ruszalam, zeby mi "bombki" nie popekaly
Zdaje sobie, że jest to normalne zjawisko ale chyba na późniejszym etapie, ja już poczułam je 3 dnia
te komórki dopiero budzą się do życia 
Ja od razu byłam umówiona że hodujemy do 6 doby i mrozimy jeśli będzie co bo wiedziałam że transfer będzie odroczony.
