reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Widziałam cenę badania 20 komórek, wycina z butów.
Zobacze co mi za tydzień lekarz powie, ale nie nastawiam się pozytywnie. No i to, ze kolejna stymulacja dopiero za 3 cykle pewnie bo odstęp musi być.
Wzięliśmy kredyt na dom, z zapasem bo podejrzewaliśmy, ze nasza przygoda z ivf trochę potrwa. Gdyby nie to, to teraz musielibyśmy brać kredyt bo procedura z KD to 20k. Teraz za samo zapłodnienie, punkcję itd 12k, jak krew w piach. Pocieszam się, ze jak będzie KD to mój wiek już nie będzie tak istotny.
no u mnie sami z siebie oddali większość pieniędzy za badanie przynajmniej; teraz już mądrzejsza od razu bym szła do innej kliniki i badała zarodki, bo komórki to dopiero pół sukcesu; a są też wady spontaniczne; a tak to miałam akcje z przenoszeniem. No ale, tak jak pisałam, jest efekt, więc jeszcze trochę się wkurzam jak sobie przypomnę, ale już machnęłam ręką na to wszystko i staram się schować to gdzieś w czeluściach świadomości ;) No niestety zwłaszcza jak się nie ma refundacji to koszty są zabójcze :(

Ale jak macie refundację to warto jeszcze powalczyć, ale coś zmienić. Nie wiem czy zmiana kliniki coś da - zwlaszcza, że od nowa będziecie musieli się poznawać. A ten lekarz już przynajmniej widział co reakcję organizmu i co mogło być skopane - więc zakładam, że zaproponuje inny tok działania - niestety to zawsze jest obarczone tym, że nie trafią ze sposobem stymulacji od razu. No ale może ten 3 raz będzie tym udanym! i tego Ci życzę.
 
reklama
Obyś miała racje... 😣 Ale i tak będę się pewnie obwiniać, że nie wyszłam spod tej kołdry, kurde byłam dosłownie cała mokra przez to i miałam gorączkę na bank...
Obwiniać to Ty się możesz, że dziecko stresujesz swoimi nerwami, a nie tym że się spocilas. Nic maluszkowi się nie stało

Proszę Cię zluzuj bo trafiasz z depresją lub nerwicą
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny. Jestem dzisiaj 5 dzień po transferze i tak mnie mój Syn 9 letni zdenerwował, że myślę że jak było dobrze to już nie jest i ciąży na pewno nie będzie. Dziewczyny on mnie tak zdenerwował że w szał normalnie wpadłam i polamalam pilot od telewizora. Siedzi w domu i chodzi do słownie po ścianach 🥺Zwracałam uwagę że potrzebuje spokoju żeby się uspokoił to w końcu wylał całą wodę na biurko i pomoczyl wszytsko dosłownie. No ja aż sie zatrzesłam ale mało powiedziane że się zatrzesłam...w szale to nawet nie pamiętam co krzyczałam 🥺🥺🥺Myślicie, że mogłam mocno sobie zaszkodzić 🥺🥺🥺
 
Obyś miała racje... 😣 Ale i tak będę się pewnie obwiniać, że nie wyszłam spod tej kołdry, kurde byłam dosłownie cała mokra przez to i miałam gorączkę na bank...
Kochana też to przechodziłam ... Kompalam się milion razy dziennie bo co chwilę się pocilam jak "świnia " jak rano wstawałam to cała mokra , z poduszki można było wodę wykręcać. Na dodatek dreszcze też miałam ... Mi mówili że to normalne w ciąży ... Głowa to góry❤️
 
Dostałam raport z wirtyfikacji, zamrożono dwie blastocysty 1x3AA i 1X3BB. Jak interpretować takie określenia zarodków?
Blastki są dobre morfologicznie, pierwsza jest bardzo dobra, a druga dobra😉 mój lekarz na blastki a lub b mówi, że bardzo dobre morfologicznie i dla niego nie ma to prawie znaczenia, A czy B bo nie widać co jest w środku, i taka jest prawda. Pozostaje tylko wierzyć, że jest tam ta właściwa 😉
 
Dziewczyny powodzenia dla wszystkich ❤️❤️❤️❤️
Mam pytanie. Jutro mam 1 wizytę na której mamy już decydować podobno co i jak. Już z lekarzem nie raz rozmawiałam. Przeglądam papiery które dostałam itp i myślę na tymi dodatkowymi procedurami. Na pewno FAMSI i separacja oraz PGT-a. Ale na reszcie się nie znam. Wrzucam listę na fotkach? Coś doradzicie?
Główne problemy to wysoka fragmenacja, problemy z zagnieżdżaniem (kiry), podwyższone NK i insulinooporność. Jedno poronienie z wadą genetyczną i ciąża pozamaciczna i wycięcie jajowodu.
 

Załączniki

  • C5DB0677-34D4-415E-A899-5220EE985C1C.jpeg
    C5DB0677-34D4-415E-A899-5220EE985C1C.jpeg
    991,2 KB · Wyświetleń: 48
  • B45FB38E-AA9B-46AB-AB1D-B2FC83AC922B.jpeg
    B45FB38E-AA9B-46AB-AB1D-B2FC83AC922B.jpeg
    1,6 MB · Wyświetleń: 48
reklama
Hej Dziewczyny. Jestem dzisiaj 5 dzień po transferze i tak mnie mój Syn 9 letni zdenerwował, że myślę że jak było dobrze to już nie jest i ciąży na pewno nie będzie. Dziewczyny on mnie tak zdenerwował że w szał normalnie wpadłam i polamalam pilot od telewizora. Siedzi w domu i chodzi do słownie po ścianach 🥺Zwracałam uwagę że potrzebuje spokoju żeby się uspokoił to w końcu wylał całą wodę na biurko i pomoczyl wszytsko dosłownie. No ja aż sie zatrzesłam ale mało powiedziane że się zatrzesłam...w szale to nawet nie pamiętam co krzyczałam 🥺🥺🥺Myślicie, że mogłam mocno sobie zaszkodzić 🥺🥺🥺
Jak się blastka zagnieździła to myślę, że nic się nie stanie. Sama po transferze wpadłam w lekki szał, bo pies mi zwiał i z przerażeniem go szukałam, mało tego biegałam 😂
 
Do góry