reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

martka273 coś specjalnie dla ciebie :)
1333920219_by_fryzjerkawow_600.jpg
 

Załączniki

  • 1333920219_by_fryzjerkawow_600.jpg
    1333920219_by_fryzjerkawow_600.jpg
    22,5 KB · Wyświetleń: 34
reklama
Cześć dziewczyny pojawiam się tu po raz pierwszy, chociaż czytam was od dawna. Jestem po pierwszym nieudanym in vitro - transfer 25 lutego. Miałam 12 pęcherzyków, 6 zarodków, podano mi dwa, reszta nie przetrwała. Teraz w sobotę idę na wizytę z cyklu " co dalej". Zastanawim się kiedy mogę podchodzić ponownie do stymulacji i czy mam na to siłę. W zeszłym roku byłam w ciązy naturalnej, ale pozamacicznej usunęli mi jajowód, a drugi po HSG okazał się niedrożny. Dzisiaj nareszcie odważyłam się to napisać...

Witaj nika. Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, pierwszy nieudany transfer za mną. Szkoda, że nie masz mrozaczków :-( Gdzieś wyczytałam, że do pełnej stymulacji można podejść po 4 miesiącach od niepowodzenia. Musisz zebrać siłę i walczyć dalej. Życzę powodzenia. Napisz co Ci lekarz powiedział na sobotniej wizycie. Ściskam.
 
Wróciłam od lekarza, z torba leków i debetem na koncie.
Pakuje się do łózka. A święta chyba przełożę na inny termin.
Ale ogólnie będę żyła. Szansa jest:-)
 
Zuzia jasne że pamiętam o obietnicy, jak mogłabym zapomniec;-) A ty się tam nie smutkaj, tym razem się uda, zobaczysz!! Ty wiesz ze ja za ciebie mocno, mocno trzymam kciuki, poza tym będę cię zarażac, więc napewno się uda:tak::-)
Molla wspóczuję przezyć:sorry: ale twoje maluszki napewno są silne i dadza rade, wszystko będzie ok, trzymam kciuki;-)
Asia powodzienia dzisiaj na wizycie, czekam na dobre wieści;-)
Hope kochana bardzo mi przykro, wierzyłam że i tobie się teraz uda:-( Napewno jest ci przykro i cieżko, ale masz jednego skarba, który napewno dodaje ci sił, pozatym cuda naprawde się zdarzają, sznasa na naturalną ciąze jest, wiec może doczekacie się rodzeństwa dla synka, czego z całego serducha ci życze:tak: trzymaj się kochana i powodzenia!!!!
Lawendowy kuruj się tam i wracaj szybko do zdrówka;-)
 
Lawendowy, to sie porobilo, akurat przed swietami. Wypoczywaj i wracaj do zdrowia.

Hope, tak mocno wierzylam,ze tym razem sie udalo. buuuu przykro mi bardzo :-:)-:)-( Dobrze,ze masz juz jeden wspanialy cud. Zycze ,aby kolejny rowniez sie wydarzyl i Cie milo zaskoczyl.
 
Hope tak bardzo mi Kochana przykro ALE TAK jak dziewczyny piszą..masz już jednego Skarbeczka,....masz już taki mały promyczek Słońca w domu....a może zdarzy sie naturalny cud :):):) Tego Ci z całego serduszka życzę:)

Ja dzisiaj o 18 jadę do arszawy.zostaje do soboty..jutro o 8.30 melduję się w klinicce...zaczynam się stresowac..:p
A poza tym jest mi starsznieeeee niedobrze...nie mogę patrzeć na jedenie...zmuszam się zeby cos zjeśc...a jak już zjem to mam wrazenie ze zaraz zwrocę wszystko.....mialyscie tak podczas stymulacji????
 
reklama
Do góry