- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2021
- Postów
- 8
Ahhhh dlaczego .... A jakbym zrobiła inaczej czy poszło by to inaczej ....Super że jesteście całe, myślałam co u was, nawet wywołanie robiłam i nic. Malutka wcale nie wygląda na wcześniaka sytuacja rzeczywiście u ciebie niespotykana. Choć masz pewnie milion pytań dlaczego? to myślę że w tym całym nieszczęściu najważniejsze, jesteś podwójną mamą.
Staram się nie myśleć ale czasem jak zamykam oczy koszmar wraca .....
Bałam się że nie wyjdę z tego żywa .....
Miałam 2 bakterie
Jedna w łożysku druga w wodach płodowych (2 inne) utrudnieniem było to że ja mam uczulenie na penicylinę i podawano mi antybiotyki - 5 różnych .... Które niby ta bakterie zwalczały ale widać tak średnio .....
Badania krwi ciągle wykazywały duża infekcje mimo antybiotyków , rana po szyciu zaczęła się otwierać a ja dostawać gorączki 40 st....
Mówili że drenaż , że "wymyja" macicę i powinno być ok .
Mój lekarz gdzieś czuł że tak pięknie nie będzie i dał do podpisania że zgadzam się na wycięcie macicy ( co by za tydzień znów mnie nie otwierać )
Po otwarciu macica nie reagowała na żadne "mycie" gąbczasta ....
Wiec zadzwonili po szefa - on jest specjalistą w takich operacjiach i on wyciął macicę .
Na drugi dzień infekcja spadła o połowę ....
Potem antybiotykami ( zrobili mi próbę czy mogę brać taki antybiotyk pochodny penicylinę ) też fajne badanie ....
Leżysz na sali pod aparaturą w pogotowiu lekarze gotowi do reanimacji .... Podają lek i czekasz na reakcję organizmu ......
Okazało się że mogę ten konkretny antybiotyk. Pochodna penicyline i tym dobilismy bakterie .A ta z wód płodowych jak rozlała się przy cesarce po jamie brzusznej sparaliżowała jelita .....
Podejrzewali wrzodziejące zapalenie jelita grubego ( bo był spuchnięty na 9 cm ) oddychanie sprawiało ból.....
Ale to chyba nie to ....
Chodź czeka mnie kolanoskopia jak już moje flaki dojdą do siebie .....
Długo by pisał ale ja się chyba na ciążę i porody nie nadaje ......
1 poród ciężki
2 qurwa brak słów .