reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Teraz to był mój 2 transfer za pierwszym razem miałam transferowana 2 zarodki z 3 doby ale nie przyjęły się A inne przestały się rozwijać w 3 dobie później znów byłam stylizowana było chyba 8 komórek zaplodnionych ale żadne nie dotrwaly do 5 doby i mówili że to wina nasienia bo mąż ma fatalne parametry teraz po stymulacji pobrali 21 komórek z czego 6 oocytow zamrozili A z pozostałych uzyskaliśmy 2 blastocysty najwyższej klasy z czego teraz jedną straciliśmy lekarz mówił że to może być problem z komórkami bo teraz były komórki zapladniane nasieniem dawcy i z tego powstały 2 blastocysty ale jak zapytałam lekarza czy da się jakoś poprawić jakość komórek to powiedział że nie da się nic zrobić. Miałam też konsultacje immunologincza i badania genetyczne i jest wszystko okej
Przykro mi ze sie nie udalo:( jednak jesli jest jakis problem (a jesli dostalas od immunologa leki to zapewne jest) to czasem trzeba zrobic wiecej niz 1 transfer zeby w koncu trafic na ten naj naj zarodek i moment i dzialanie lekow… nie poddawaj sie, wszystkie tu osoby obecne sa dowodem ze nie zawsze za 1, 2 razem, ale czasem za 5 i 7 transferem udaje sie…❤️ Badz silna i nie poddawaj sie!
 
reklama
To prawda dostać się jest do niego ciężko ja pierwszy raz jak szlam do niego 3 lata temu na termin czekałam 3 miesiece. Teraz to już wiem że są dluzsze o wiele terminy. Trzeba swoje odczekać i na termin i na monitoringu ja raz pojechałam na 10 rano zająć kolejkę a wyszłam po 23. To co pisała dziewczyna to prawda że parę razy się zdarzyło że nie przyjol wszystkich pacjentek ale to są naprawdę skrajne przypadki. Rozmawiałam z nim o tym nie raz, nawet ostatnio tydzień temu on je 1xdziennie o 12 lub 1 w nocy bo nie ma wolnego i nie chce go mieć bo uwielbia swoją pracę, nas i nasze pochwy😂 Zna się na rzeczy i naprawdę jest cudotwórca. Ja w niego strasznie wierzę i mu ufam bardziej niż mężowi - i on dobrze o Tym wie 😁 i nie jest tak jak co niektórzy piszą i mówią o nim że jest pazerny na kasę, mi zawsze mówił co mam zrobić a czego nie żeby kassy na darmo nie tracić, nawet przy transferze odradzał embriohule bo to przy. Ładnych ścianach macic jest bez sensu wyrzucone 500zl.
 
ja wlasnie dzwonilam przed chwila, do konca roku juz nie zapisuja a na nastepny rok nie ma zapisow jeszcze:(
Dzwon codziennie :) ja tak zawsze robiłam, nieraz zwalnia się miejsce i można wskoczyć tylko trzeba być upierdliwym. Mi po 3 tyg codziennego dzwonienia cy coś się nie zwolniło wskoczył termin i się dostałam wciągu 3 miesięcy :-) miały mnie już kobitki dość i musiały coś znaleźć żeby się mnie pozbyć 😂
 
Tylko mój limit pozytywnych rzeczy się wyczerpał bo to co dotąd cieszyło już mnie nie cieszy. Tak po prostu zniknęła radość życia a na dzieci w wózkach reaguje płaczem. Rozumiecie?
Rozumiem, bo miałam tak samo.
Leciały mi łzy nawet w miejscach publicznych , jak widziałam jakieś dziecko w wózku. Przechodzi. Ciągle się oglądam i zadaje sobie pytanie czy mi kiedyś będzie dane pójście na spacer z własnym wózkiem po dzielnicy. Czy kiedyś usłyszę mamo , a mój mąż tato. Do tego na wiosnę u mnke wysyp ciąż siostry, kuzynki, koleżanki. Z jedną miałam mieć różnice porodu 2 dni , więc jak słyszę o jej badaniach zakupach itp to sobie Ciągle myślę, że to też powinnam być ja. Miałyśmy razem zakupy robić . Niestety, wyszła dupa blada. Zostało mi tylko spróbować kolejny raz. Życie nauczyło nic nie przychodzi samo, trzeba podnieść tą rękawice. Nie jesteś teraz gotowa , ale to minie. Żałoba przejdzie i wrócisz po te mrozaki , spróbujesz jeszcze raz. Daj sobie czas.
 
J
A ile masz lat? Skoro lekarz sugeruje, że komórki są kiepskiej jakości..pamiętaj, że nigdy nie jest tak, że wszystkie są do chrzanu, nawet mimo 40 lat, statystyki podają, że w tym wieku jest ok 70%wadliwych, no ale jakieś są jeszcze. .. skoro pozostałe wyniki masz ok, to u Ciebie kwestia znalezienia prawidłowej komórki, zarodka, a skoro dotrwały teraz do 5 doby i są blastkami to potencjalnie jest szansa uzyskać zdrową ciąże.
Ja mam prawie 28 lat więc nie wiem czemu podejrzewają że problem jest z komórkami
 
W pierwszej stymulacji miałam 8 pobranych i zaplodnil wszystkie w drugiej chyba też tak było A teraz w 3 zaplodnilo chyba 14 A 6 zamrozili
A czemu nie zapladniali wszystkich? Lekarz mowil jaki jest powod? U nas czynnik meski i byla decyzja lekarza, ze zapladniamy wszystko i pozniej pgt-a. A badanie zarodkow mialas?
 
reklama
J
Ja mam prawie 28 lat więc nie wiem czemu podejrzewają że problem jest z komórkami
No to dajcie spokój, jesteś młodziutka, komórki muszą być dobre, amh też ok bo widzę po ilości wyprodukowanych komórek..aż trudno w to uwierzyć, że padały w 3 dobie🤷‍♀️, u mnie w 3 dobie po zapłodnieniu żadna nie padła, a było aż 11 zarodków, dopiero w 5 i 6.., w wieku 37 lat, poczekaj jeszcze na ostatnią blastkę, a nóż się uda, a jak nie to chyba zdecydowałabym się na zmianę kliniki, lekarza..
 
Do góry