hej juz ci pisze. 5 dpt 15, 7 dpt 70, 9 dpt 125, 11 dpt 240, 13 dpt 480. Test ciazowy zrobilam 4 dpt nikt nic nie widzial tylko ja taki cien cienia. Ja wystartowalam z dosc wysoka beta ale przyrosty byly bardzo niskie. Za niskie. Kazdy kalulator bety pokazywal ponizej normy. Lekarz tez byl juz zrezygnowany. To byl moj 5 transfer. Wczesniej 4 poronienia. 2 stymulacja w ktorej z 8 zarodkow zostala tylko 1 blastocysta 4 CC!!! Ale przebadana genetycznie. Znalam plec od samego poczatku. Na poczatku ciazy mialam ogromnego krwiaka gdzie mi sie lalo po nogach wiec juz tez nie mialam nadzieji. Wszystko wskazywalo na puste jajo plodowe. Pojawil sie zarodek, nastepnie dosc pozno serduszko ale bilo slabo. Znowu lekarz dal mi do zrozumienia ze jest raczej kiepsko. Pozniej sie okazalo ze niunia ma opoznienie jakis tydzien!!! To tez duzo za duzo. Kazda wizyta u lekarza to ogromny stres. Nagle niunia zaczela nadrabiac bardzo ladnie. Ja bylam do ostatniego dnia ciazy na lekach, zastrzyki z heparyny i ogromne dawki progesteronu. Wczesniej zdarzaly sie przypadki rozbieznej bety ale to zawsze zwiastowalo jakies problemy w ciazy i roznie sie konczylo. U mnie szyjka macicy praktycznie do konca pieknie zwarta. Albo podobne przypadki kiedy byly podane dwa zarodki wtedy 1 z nich obumieral. Niunia urodzila sie dwa tygodnie przed terminem przez cc. A ty na jakim jestes etapie?