reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kate jak tam tyjesz ;) ??
Steki zjedzone ?
U mnie ciężko, nie mogę już chodzić za bardzo. Bolał mnie kręgosłup, aż mnie unieruchomiło już:-( i chodzę jak babcia z laską. Niby 27tc, ale te dodatkowe kilogramy drugiej córy strasznie przeciągają mi kręgosłup. Niby nic, ale jak mi lekarka podliczyła - drugie lozysko 0,5kg około 1L wód i samo dziecko kilka tygodni temu 850g. To na plusie 2,5 kg prawie oprócz drugiego szkraba, który tyle samo waży. Duzo nie przytyłam, ale nie mogę chodzic, grawitacja ciągnie brzuch i boli bo już nosze tam 5kg. Bolą mnie plecy strasznie i jeszcze dzisiaj białko mi wyszło w moczu.. jakieś małe ilości wiec nie panikuje. Obejrzałam już większość seriali na netflixie i wyjadłam zapasy słodyczy syna:p Jak ja dociągnę do 35tc? już obniżam standardy, wcześniej mislobyc chociaż 37tc. Nic mi na zgagę nie pomaga i boli gardło, wiec jestem wrak człowieka... ale doturlam się do jutra. A Ty jak? Co tam w wielkim Świecie? Jakich celebrytów ostatnio spotkałaś :-)))
 
U mnie ciężko, nie mogę już chodzić za bardzo. Bolał mnie kręgosłup, aż mnie unieruchomiło już:-( i chodzę jak babcia z laską. Niby 27tc, ale te dodatkowe kilogramy drugiej córy strasznie przeciągają mi kręgosłup. Niby nic, ale jak mi lekarka podliczyła - drugie lozysko 0,5kg około 1L wód i samo dziecko kilka tygodni temu 850g. To na plusie 2,5 kg prawie oprócz drugiego szkraba, który tyle samo waży. Duzo nie przytyłam, ale nie mogę chodzic, grawitacja ciągnie brzuch i boli bo już nosze tam 5kg. Bolą mnie plecy strasznie i jeszcze dzisiaj białko mi wyszło w moczu.. jakieś małe ilości wiec nie panikuje. Obejrzałam już większość seriali na netflixie i wyjadłam zapasy słodyczy syna:p Jak ja dociągnę do 35tc? już obniżam standardy, wcześniej mislobyc chociaż 37tc. Nic mi na zgagę nie pomaga i boli gardło, wiec jestem wrak człowieka... ale doturlam się do jutra. A Ty jak? Co tam w wielkim Świecie? Jakich celebrytów ostatnio spotkałaś :-)))
Jedno szczęście, że czas szybko leci i mija tydzień za tygodniem. Jesteś już wysoko, dziewczyny zdrowe to i ty dasz radę. Ciąża bliźniacza bardzo obciąża organizm. Syn do szkoły wrócił to chociaż chwilkę masz spokoju dla . siebie. Oszczędzaj się, niech mąż będzie Panią domu ;)
Ja po poronieniu to zjadłam tyle czekolady, że masakra. Aż wstyd ;). Ciągle zjadłam;)
Celebrytow nie spotykam. Tylko praca , dom. I byle do piątku, na szczęście to już jutro ;).
 
reklama
@bazylia128 Moniś, piszę publicznie co by całe forum widziało i na tobie psów nie wieszało za mojego posta 😉. Dziewczyny, ja tak się zafiksowałam na swoich żalach, że nie zauważyłam, że również Bazyliszek oczekuje odemnie wsparcia ❤️. Każda z nas dźwiga swój bagaż i jest on dla każdej tak samo ważny.
Moniś ma teraz mega trudny czas i okazuje się, że dusi to w sobie 😔. Najpierw nagle zmarł szwagier, a teraz ma w domu umierającego teścia 😔.
Bazyliszku, życie jest naprawdę niesprawiedliwe 😔. Trzymaj się ciepło ❤️
Byłoby super jak byś czasem coś napisała ❤️
 
Do góry