Witam Was dziewczyny, od jakiegoś czasu śledzę Wasze posty, ale jakoś nie miałam odwagi napisać, jesteście taką fajnie zżytą grupą
fajne babeczki z Was
. Po krótce chce przedstawić swoją historię. Po 5 latach starań, we wrześniu ubiegłego roku rozpoczęlismy przygodę z invitro. Powód zła morfologia męża, 1%, pozostałe parametry bardzo dobre, moje również. W październiku przeszłam stymulację, finalnie z 11 zarodków w 3 dobie udało się uzyskać 4 blastocysty. Pierwszy transfer w grudniu udany lecz poroniłam w 7 tygodniu....Drugi transfer miałam 16.03,obecnie jestem w 5dpt i czekam na testowanie. Chciałam się Was zapytać o przyjmowanie leku estrofemu...Mój lekarz po pierwszym udanym transferze, po pozytywnej becie, 14dpt kazał estrofem powoli odstawiać tzn brać jeszcze przez tydzień z redukcją do 2 tabletek. Byłam na cyklu sztucznym i na wszystkich stronach, portalach czytalam że tego leku nie można odstawiać przed 3 miesiącem gdyż grozi poronieniem. Z drugiej strony na stronach medycznych pisze ze leków z estrogenami nie przyjmuje się w ciąży gdyż może spowodować poważne uszkodzenia płodu.. Proszę napiszcie jakie macie zalecenia od swoich lekarzy
z jednej strony sama nie rozumiem zasadności przyjmowania tego leku, gdyż jest on produkowany w jajnikach i organizm sam powinien go produkować po odstawieniu leku. Progesteron wiadomo, że trzeba bo nie ma ciałka żółtego w cyklu sztucznym.